Scenariusze

niedz., 2 marca 2014, 16:13

Bobik nie bardzo wiedział, co mógłby zrobić poza siedzeniem i martwieniem się. Możliwe scenariusze wydarzeń cwałowały wokół niego jak stepowe rumaki, ale te, które były realistyczne, nie były pociągające, a pociągające już z najdalszej odległości demonstrowały ostentacyjny nierealizm.
– Chciałbym czasem być Wielkim i Groźnym Psem – poskarżył się Labradorce, nieskutecznie próbując ukryć rozmiar swojego przygnębienia – Mógłbym wtedy zrobić tak, żeby wszystko skończyło się dobrze dla wszystkich i nikomu nie stała się krzywda. I martwiłbym się pewnie wtedy trochę mniej.
– Bycie Wielkim i Groźnym Psem na ogół źle wpływa na charakter – zauważyła ze znajomością spraw tego świata Labradorka. – A gdybyś miał zły charakter, to przestałbyś się przejmować wszystkimi i chciałbyś tylko, żeby wszystko skończyło się dobrze dla ciebie. Nie muszę ci chyba mówić, że takie chcenie nader często kończy się gorzej niż źle.
– Ale jak poprzestaję na martwieniu się, to niektórzy myślą, że ja w ogóle nie mam charakteru – warknął ponuro Bobik.
– Dopóki niektórzy myślą, jeszcze nie jest tak tragicznie – pocieszyła go sąsiadka. – Naprawdę strasznie robi się dopiero, kiedy przestają myśleć i zaczynają biec, gdzie sztandary poniosą.
– To znaczy, że ja mam nigdzie nie biec, tylko dalej tak siedzieć i co najwyżej poszczekiwać? – zapytał żałośnie szczeniak.
– No cóż, Bobik – westchnęła Labradorka z mało pociągającym realizmem. – Nie da się ukryć, że jesteś psem średniej wielkości i uzębieniem zanadto nie imponujesz. Obawiam się, że dla takich psów nie ma lepszej opcji od pomyślenia zanim się pobiegnie. Przez co nie chcę oczywiście powiedzieć, że Wielkie i Groźne Psy od myślenia powinny być zwolnione. Ale jakoś tak już jest, że im pies mniejszy, tym więcej się musi nagłówkować i namartwić.
– A ja miałem nadzieję, że ty jednak coś wykombinujesz – burknął szczeniak z urazą.
– Sorry Bobik – westchnęła Labradorka jeszcze głębiej – ale wydawało mi się, że my tu rozmawiamy o życiu, nie o westernach. A w życiu nie zawsze udaje się załapać na przejrzysty scenariusz z gwarancją dobrego końca.