Jarek-Syzyf
Gdy Jarek z wiernym swym oddziałem
raju nam wszystkim stworzył zręby,
mógłby na laurach złożyć ciało
i czasem tylko sadzić dęby.
Lecz dalej się jak Syzyf trudzi,
bo hydrze wciąż odrasta głowa,
za pięć dwunasta dzwoni budzik
i hiena skrada się różowa.
Znużony bojem nieustannym
PiS mógłby spać we własnym domu,
niestety… z każdej niemal wanny
wygląda Michnik, stary komuch.
Za każdym rogiem Tusk się czai
z liberalizmu grubą rurą…
Nie, Jarek nie da się wyjaić
spokojem i emeryturą!
Do krwi ostatniej, do upadu,
przez ogień i piekielną siarkę!
Że szepczą ludzie: spieprzaj dziadu?
Eee, te numery to nie z Jarkiem!
Że będą zgliszcza i ruiny?
Że grandę będzie gonić granda?
Ha! Zobaczycie, takie syny,
kto na tych zgliszczach zatknie sztandar!
O, króliku, pozdrawiam z bliska 🙂
Ja widziałam rozhisteryzowanego pana, krzyczącego na jakichś bogu ducha winnych ludzi z naszego marszu: – Co, emeryturkę zabrali?
Uściski, Króliku.
Radiowa Trujka. 🙂
To ostatni „zakup” na dzisiaj. Idę spać.
Dobranoc Wszystkim.
Doro, taka historia nawijana na uszy musi się odbijać histerią.
W Krakowie było nas mniej i nie tak długo – nieco ponad godzinę – ale spora część Rynku była jednak zapełniona. Było głośno i emocjonalnie, byli też przeszkadzający, ale pojedynczy powołujący się raczej na k..wy niż Chrystusa.
Koszyczek był reprezentowany 🙂
Wesoło w tym Krakówku było 🙂
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,21116103,manifestacja-w-krakowie-uczestnicy-obalili-pomnik-jaroslawa.html#BoxNewsImg
Dzień dobry 🙂
kawa
Uściski dla Królika 🙂
Dzień dobry,
Zaglądam tutaj codziennie lub kilka razy dziennie. Można się u was nabawić nadziei i za to bardzo dziękuję.
Dzień dobry.
Herbata z rumem (x 4) podziałała – ani śladu przeziębienia!
Prasówka. Zaczynam od Ukrainy…
Szpieg z Krainy Deszczowców, zaiste doskonałe skojarzenie.
Kredyt zaufania dla Trumpa jest dla mnie też całkowicie niezrozumiały, bo nie ważne jest dla mnie, jak Trump będzie rządził, tylko osobowość prezydenta największego na świecie mocarstwa i zgodność tego typu osobowości z osobowościami dochodzącymi do władzy kolejno w różnych krajach. Jeżeli ze względów pragmatycznych czy taktycznych Trump powstrzyma się przed nieodpowiedzialnymi decyzjami, nie przekona mnie to do niego w najmniejszym stopniu.
Jesteśmy w bardzo niebezpiecznym momencie rozwoju wydarzeń na świecie. Pewnie jako młodzieniec cieszyłbym się, że się wiele dzieje, ale doświadczenie życiowe nauczyło mnie, że nie jest dobrze żyć w ciekawych czasach. Całkowicie podzielam przekonanie, że I wojna mogłaby być nazwana kolejną bałkańską. W Syrii mamy USA i Rosję i kilku sojuszników. I jeszcze Kurdów, którzy może mają tam najwięcej interesów, ale przeciwko sobie mają jeszcze Turcję, gdzie teraz naprawdę się dzieje. ONZ nie odgrywa żadnej roli, nawet nikt stamtąd nie musi występować, jeżeli chce podokazywać. W perspektywie kilkunastu lat Chiny będą prawdziwym supermocarstwem politycznie, gospodarczo, technologicznie i militarnie. W tej chwili Chińczycy zabrali się poważnie za zagospodarowywanie Syberii. Na razie w zgodzie z Rosją, która nawet u Chińczyków szuka kapitału i siły roboczej. Ale za parę lat Chińczycy pokażą, że nie chcą się dzielić rosyjską Syberią z Rosją. To wcale nie jest scenariusz mało prawdopodobny.
Na tle świata rozwój wypadków w Polsce nie jest może aż tak straszny. Tylko, że bardzo mocno wpisuje się w te brzydkie tendencje światowe.
Według mądrych ludzi historia nie miewa żadnych myśli przewodnich. Ani nadprzyrodzonych ani naturalnych. Ani wywołanych tendencjami społecznymi. Wszystko to sprawa przypadku i odprysków różnych zjawisk i tendencji. Może i tak, tylko jakoś są zjawiska społeczne, które nagle ogarniają wiele państw naraz i trudno wytłumaczyć to czymkolwiek. Mieliśmy tłumaczenie uniwersalne Marksa tłumaczącego wszystko okresowym nieprzystosowaniem form społecznych do kolejnego etapu rozwoju sił wytwórczych. To już mamy za sobą. Widzimy jednak, że w tej chwili całe masy ludzi w wielu krajach totalnie głupieją i wybierają niedouczonych pyszałków obiecujących gruszki na wierzbie, którzy są przekonani o swoim wielkim sprycie i nieomylności pomimo znanych sobie luk w posiadanej wiedzy.
Stanisławie, to jest bardzo prawdopodobne.
Chiny doznały wielkich strat w wyniku umowy ajguńskiej zawartej w 1857 r. i podpisanej dwa lata później pekińskiej.Na ich mocy carska Rosja zawładnęła 1,5 mln km kw. ziem przyłączonych do dzisiejszego rosyjskiego Dalekiego Wschodu i Syberii.
Wydawane współcześnie mapy, atlasy i chińskie podręczniki szkolne określają te ziemie jako „czasowo opuszczone przez Chiny”.
Nowy, nie czytaj.
Stanisławie, nam wyszło, że działa teoria ewolucji.
Ja uważam, że gatunek ludzki znalazł się na ostrym zakręcie, który pokonamy, tylko ilość pasażerów drastycznie się zmniejszy.
Pan mąż, że na równi ostatecznie pochyłej, bo jesteśmy ewolucyjną ślepą uliczką.
Gatunek ludzki pokonał znaczną liczbę takich zakrętów, a ilość pasażerów się zmniejszała. Kiedyś liczba pasażerów zmniejszała się w sposób naturalny dzięki okresowym epidemiom. Teraz nowotwory i wypadki drogowe są za mało wydajne, jak widać. Ja nie wierzę w ślepą uliczkę. Niestety, nie wierzę też w trend postępowy. Raczej w sinusoidę. Kryzys demokracji jest objawem aktualnej tendencji spadkowej.
O ile dobrze pamiętam, obecnie na rosyjskiej części Syberii mieszka więcej Chińczyków (uwzględniając przebywających czasowo) niż obywateli Rosji.
Sinusoida jest, mimo wszystko, optymistyczna, ale my hasamy po manowcach.
Może Andsol wie, jak nazywa się taka sinusoida, której odbiło?
Haneczko (10.01), czy „Nowy nie czytaj” należy czytać „Nowy pisz”?
Nie czytaj, bo piszę dość beznadziejnie i nie chcę Nowego zarażać.
Nie czytaj, pisz – to bardzo dobra propozycja 🙂
Sinusoida dziwny ptak. Nawet po obróceniu do góry nogami jest sinusoidą.
A Chińczycy mają się dobrze, a nawet coraz lepiej, w Kazachstanie. I łatwo to zrozumieć, teren przyjemniejszy niż Syberia, a wymiarem zachęcający, ludność spokrewniona z ich zachodnimi ludami, władze tańsze do kupienia…
Co do powodów do optymizmu, znalazłem nagranie z Karoliną Panz wstawione do YT przed paru dniami. Optymizm nie w treści jej badań, bo odkrycie, że to fetowane ostatnio bandziory zabijały Żydów w okolicach Nowego Targu już po wojnie potwierdza, że to nie tylko Podlasie leżało w moralnej depresji – ale w tym, że młoda kobieta, niczym przedtem do myślenia o historii polskiej hańby nie skłaniana, kierując się niepokojem poznawczym i uczciwością intelektualną ustala fakty, o których zawodowi historycy z IPN wiedzieć nie chcieli. To nieważne jak wielu czy niewielu młodych ludzi jest takich jak ona – ważne że są, niewykoślawieni przez lata politycznej papki, bystrzy i uczciwi.
Fetowane bandziory były bandziorami, to fakt. Tzw. „ludność” musiała karmić i utrzymywać pod groźbą represji. Nieraz zdarzały się represje za wywiązywanie się z dostaw obowiązkowych oddawanych przecież bez zbytniej radości. Mordowanie Żydów zdarzało się i w NSZ i sporadycznie w AK jeszcze w czasie okupacji. To wszystko historykom jest doskonale znane. Nic nie widzę dziwnego w tym, że ktoś to bada. Dla mnie pisanie o ciemnych stronach mojego narodu jest bardziej potrzebne niż o jasnych, bo to te ciemne wymagają najgłębszej refleksji.
Myślę, że Nowy wpada na kawę i rozumiem, że czasem wpada na nią nawet kilka razy dziennie – ja po kawie od Irka też mam zawsze nadzieję na lepszy dzień.
Ponoć TVP puszczała wczoraj na pasku informację, że oto idzie marsz KODu i byłych esbeków. Ja się ciągle jeszcze dziwię (dziś się okazało, że to zgodne z radą red. Baczyńskiego), tym razem też się zdziwiłam i pobiegłam szukać potwierdzenia. Znalazłam coś takiego: https://wiadomosci.tvp.pl/28204424/marsz-kod-i-protest-esbekow Ten rozhisteryzowany pan (Dora, 21:41), pewnie uważnie i bezrefleksyjnie ogląda TVP.
A pan prezydent Duda i pan minister Gowin wzięli (odkryte zresztą przez Polaków) widelczyki i spożyli tę żabę, którą im zaserwował fizyk, pan Iwo Białynicki-Birula.
Jeżeli trawią prezesa, to strawią wszystko.
Projekt uchwały „w sprawie ustanowienia św. Piotra Apostoła duchowym Patronem Miasta Międzyzdroje” złożył proboszcz parafii pw. Św. Piotra Apostoła w Międzyzdrojach ks. prałat dr Marian Wittlieb. Głosowanie na sesji w czwartek.
To projekt obywatelski, który, jak czytamy w uzasadnieniu uchwały, poparły 152 osoby.
Płakać? Śmiać się?
Ani jedno, ani drugie. Wzruszyć ramionami.
Zdziwiłabym się, gdyby nie poparły. Takie czasy.
Varga każe czytać „Planetę LEMa”. Ratunku! Kiedy?! Chyba przez sen…
Orły intelektu!!! W jednej z partii zagęszczenie owych orłów straszne. 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=jlncTvI9WzE
Jakby cd.
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-0/s480x480/15400370_10211254615701735_6991035320112121674_n.jpg?oh=cdd5697cda7a7423f4bd5aa60c838c21&oe=58E458BF
Andsolu, pod spodem artykułu jest filmik, na którym Andrzej Duda przesyła moc całusów protestującej grupie.
Powstrzymam się od komentarza, bo byłby bardzo nieparlamentarny.
Jak widzę tego człowieka, z twarzyczką jak gąbka z mapettów, to nie wiem, kogo bardziej nie znoszę, jego, czy kaczora.
Do warszawiaków: w niedzielę jest pikieta pod TK – pożegnanie prof. Rzeplińskiego. https://www.facebook.com/events/1192355497519177/ Zimno, święta, kalendarz pęka w szwach – ale będę. Następnego dnia całodniowe zgromadzenie pod TK zgłosili przeciwnicy profesora.
Wiecie co? Doszłam do wniosku, że prezes robi to wyłącznie dla przyjemności. To nie żadna inna wizja państwa. On lubi rozpirzać. Najbardziej lubi rozpirzać swoich ludzi, którymi gardzi, bo się dają. Państwo jest zabawką i zabawkami są ludzie.
Baczyński opisał sektę, choć tego słowa nie użył. Myślę, że guru doskonale się bawią i prezes też się bawi. Protesty dostarczają mu dodatkowych dreszczy rozkoszy. Tak się zastanawiam, czy kompletna uległość wszystkich nie zanudziłaby go na ament.
Niedoczekanie!
haneczko, nie wydaje mi się, żeby to było przyjemnością, wręcz odwrotnie, bliższy bym był przyjęcia teorii o strasznej Męce Pańskiej Prezesowej. Gdy widzę go w wywiadach i w wypowiedziach, w jego oczkach widzę różne dziwne rzeczy, ale rozbawienia tam chyba nie ma. To chyba jednak bardzo chory człowiek.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/10,150682,21121015,polska-nie-potrzebuje-waszej-obludnej-demokracji-w-europarlamencie.html#Czolka3Img
Mam jakby dwie ojczyzny. Jeszcze tak niedawno, kilka miesięcy temu, z obydwu chodziłem dumny jak paw, zwłaszcza z Polski, teraz obydwu się wstydzę. Straszne uczucie!
Dzień dobry 🙂
kawa
Dzień dobry.
Powtarzam: JESZCZE BĘDZIE NORMALNIE!!!! 🙂
„Musimy to wszystko wytrzymać”. (Andrzej Milczanowski 13. grudnia br. w Szczecinie).
„Panie Kaczyński, może pan sobie za nasze pieniądze kupować coraz wyższe drabinki. I tak nigdy nie dosięgnie pan poziomu ludzi, których pan szkaluje”. Nasza regionalna koordynatorka).
Wytrzymam.
Sama widzisz Mar-Jo, że muszę tutaj zaglądać by zaczerpnąć haust Nadziei i „łyknąć” dzisiejszej kawy Irka. Dzięki!
Zaglądaj, Nowy, jako i ja zaglądam. 🙂
I pisz!!!!
Jadę na dyżur do psa.
Prezes robi to wszystko z zemsty i nienawiści. To zemsta za to, że jest niewybieralny.
Wystarczy oglądać transmisje z obrad sejmowych, żeby zobaczyć jego radość. Sprawia mu to niekłamaną przyjemność.
„Jeszcze będzie normalnie”
„Za trzydzieści parę lat, jak dobrze pójdzie”
Zgadzam się z Lederem.
Dzień dobry )
Będzie normalnie .Ja tez w to wierzę.
https://soundcloud.com/user-103578488/konrad-materna-kod-kapela-czarny-walc
Dzien dobry
New York Times podal wiadomosc o smierci Adolfa Burgera:
„Adolf Burger, Forced by the Nazis to Counterfeit Cash, Dies at 99”
TVP24 takze sformulowala wiadomosc: „Adolf Burger nie żyje. Fałszował funty dla SS”.
Tresc wiadomosci jasno tlumaczy ze robil to pod przymusem, ale naglowek moglby wygladac inaczej.
O, tak, szłam za tym Czarnym Walczykiem przez Aleje Jerozolimskie…
Ja nie wierzę w 30 lat, nie zgadzam się z Lederem. To pęknie.
Film oparty na historii Burgera otrzymał w 2008 Oscara za najlepszy film obcojęzyczny. To był pierwszy Oscar w dziejach austriackiej kinematografii.
🙁 🙁 🙁
http://www.tvn24.pl/poznan,43/bohdan-smolen-nie-zyje,527562.html
Dora, serce mówi rozumowi: „Aaa tam, cicho być!”. Ale rozum swoje. Kibicuję sercu, ale …
Na czym, racjonalnym, opierasz przekonanie, że „pęknie”?
Poprzednio wytrzymało 45 lat, ale z obcą pomocą. Teraz według mnie nie wytrzyma 10. Za mało siły. I wojsko nie takie pewne. Właśnie dowódca rodzajów sił zbrojnych złożył dymisję. Będą mogli liczyć na 100% tylko na bojówki Macierewicza.
Chory człowiek na pewno, ale nie tylko na nienawiść. Nienawiść powoduje, że każda przykrość dotykająca przeciwnika, czyli praktycznie wszystkich poza nim samym, sprawia wielką radość. Tę radość widać w oczkach w Sejmie po każdej wypowiedzi opozycji. Te wypowiedzi cieszą, bo wynika z nich, że doceniają jego łajdactwa. Tę radość widać też w oczkach po każdym większym kłamstwie wypowiedzianym na imprezach na wolnym powietrzu. Coś z tego widać też u Dudy, chociaż jest tylgo sługą.
Siła to jedno. A moralne gnicie demoralizowanego społeczeństwo to drugie.
Na jak długo wystarczy energii KODu i podobnych ruchów? Czy katolicy, na wzór takich pezetpeerowców, jak Kuroń, zaczną masowo opuszczać kościół? Jeżeli nie, to czarno to widzę. Ostatnie wybory wygrał kościół.
I został sowicie wynagrodzony.
To znaczy część ludzi instytucjonalnego kościoła.
Ci przyzwoici udają, że nie widzą, albo nawet nie udają, tylko są bezsilni, a część zapewne uważa, że pieniądze i inne dary są prezentem dla PB w czasowej dyspozycji służby.
Wiele osób opuszcza kościół nie wyrzekając się wiary. Część episkopatu robi co może, żeby Polskę zlaicyzować. Mnie to akurat nie cieszy.
Zdaję sobie sprawę z tego, że dla wielu porządnych, wierzących ludzi jest to prawdziwy dramat. Wybór pomiędzy legitymizowaniem rozpolitykowanej instytucji a rezygnacją z uczestnictwa w religijnej wspólnocie.
Współczuję im.
Ale nie wierzę, że uda się wyjść z tego, w co wpychają nas PiS i ePiSkopat bez dokonania bolesnego wyboru.
Przeczytałam w niemieckiej gazecie wywiad (włoski bioetyk Giovanni Maio). Konkluzja: Człowiek, który przestaje mieć nadzieję, rezygnuje ze swojej wolności.
Wolność kocham i rozumiem,…
Kościół w Polsce dalej zachwycony pełnymi świątyniami w niedzielę i święta nie dostrzega strumyczka odpływających wiernych. Puste koscioły? Na Zachodzie Europy, a u nas nie ma problemu. Jeszcze zagoni się dzieci i młodzież na rekolekcję i przed pierwszą komunią czy bierzmowaniem. Jeszcze burmistrz czy prezydent na uroczystości urzędników wyśle. Nie jest źle. Tylko do Koscioła nikt nie zaprasza, nie wita w drzwiach i nie żegna tak jak ma to miejsce we Francji czy Niemczech. Nie podoba się co mówię z ambony? Możesz nie przyjść. Czujesz się samotny i niepotrzebny w Kościele? Ksiądz nie zorganizował dla ciebie miejsca byś mógł dać innym z twojego życia to co najlepsze? Twój problem. Polski Kościół zachłystnięty władzą, przywilejami wpływem na politykę, pieniędzmi chojnie dawanymi przez Państwo nie dostrzega Człowieka. Przestał go szukać.
A ludzie siłą rozpędu i tradycji i tak przyjdą. Jeszcze przez jakiś czas …
Nadzieja umiera ostatnia. Nie da się żyć bez nadziei. Ale nadzieja to nie to samo co myślenie życzeniowe, chciejstwo. Nadzieja nie wyklucza realizmu. Przyjmowania do wiadomości twardych a nawet brutalnych faktów.
Można być wolnym wewnętrznie nawet w więzieniu. Ale nie unieważni to faktu, że się w tym więzieniu siedzi.
Miejcie nadzieję!… Nie tę lichą, marną
Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
Miejcie odwagę!… Nie tę jednodniową,
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska,
Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową
Nie da się zepchnąć z swego stanowiska.
Miejcie odwagę… Nie tę tchnącą szałem,
Która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża.
Przestańmy własną pieścić się boleścią,
Przestańmy ciągłym lamentem się poić!
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią,
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić.
Lecz nie przestajmy czcić świętości swoje
I przechowywać ideałów czystość;
Do nas należy dać im moc i zbroję,
By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość .
Miejcie nadzieję!… Nie tę lichą, marną
Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
Uderzyłam w wzniosłości, których nie znoszę, ale czasem trzeba. Wybaczcie.
Wzniosłościom byłoby lepiej z we 😉
O tych samych wzniosłościach w tym samym czasie pomyślałam, Haneczko. 😉 Kilka tygodni temu, zamiast, jak zwykle, czytać wiersz z książeczki dołączonej do płyty Jacka Wójcickiego, znalazłam go w „Wierszach zebranych” – i okazało się, że ma kilka zwrotek więcej. A kilka dni temu pomyślałam nagle, że drugą ze (śpiewanych) zwrotek, Asnyk napisał o prof. Rzeplińskim – pasuje jak ulał. Dobranoc.
My to często śpiewamy.
I ja się wzruszam.
Dzień dobry 🙂
kawa
Haneczko, dzięki za wzniosłości 🙂
Dzień dobry.
Kawa z Nadzieją! Wspaniały smak! 🙂
Nadzieja? TAK!
Ale rozsądek też nie zaszkodzi.
A polskie społeczeństwo wygląda tak:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,21128099,rok-2017-bedzie-rokiem-300-lecia-koronacji-obrazu-matki-bozej.html#BoxNewsImgZ19
Jak głosowały poszczególne kluby?
W klubie Platformy uchwałę poparło 59 posłów, 18 było przeciw, 17 wstrzymało się od głosu, a 38 nie głosowało, w tym m.in. lider PO Grzegorz Schetyna, który tego dnia brał udział w innych głosowaniach. W klubie Nowoczesnej „za” było 11 posłów, 12 przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. Jeśli chodzi o posłów Kukiz’15, to 28 opowiedziało się za uchwałą; 3 wstrzymało się od głosu (m.in. Piotr Liroy-Marzec). Zgodne w tej sprawie były kluby PiS i PSL.
Też jestem społeczeństwem. W tej sprawie nikt mnie o zdanie nie pytał.
Nie obrażam się na rzeczywistość. Przyjmuję do wrrrwionej świadomości.
Takie głosowanie to pułapka. Wiedzą o tym i dlatego to robią. W Polsce religia zawsze świetnie się nadawała do sterowania polityką. Konfederacje Toruńska i Słucka oraz przeciwstawna im Radomska, wszystkie sterowane z Moskwy. Repnin miał pełne ręce roboty. Są dane, że i Barska była rosyjską prowokacją, choć większość konfederatów nie miała o tym pojęcia. Nie wiem, czy rzeczywiście tak było, ale Repnin łatwo mógł przewidzieć taki rozwój wydarzeń. Porwanie biskupów na pewno jakąś prowokacją było. Podsunąć myśl o zbrojnym sprzeciwie też nie było trudno.
Teraz każdy, kto głosuje przeciwko państwowym obchodom Jubileuszu może być w propagandzie zrównany z porywaczami biskupów w XVIII w. Obecni biskupi przyjmmują dary polityczne jak ludność miejscowa przyjmowała od kolonizatorów kolorowe paciorki.
Dopóki będziemy traktowali to jako pułapki niewiele się zmieni.
Kościół może obchodzić co tylko chce. Państwo nie, bo państwo jest dla obywateli, a nie tylko dla wiernych.
Czyżby pierwszy efekt ciepłych stosunków z Łukaszenką 😯 http://wyborcza.pl/7,75398,21127957,romaszewska-rzad-likwiduje-tv-bielsat-to-jakis-okrutny-zart.html#BoxGWImg
Problem w tym, Haneczko, że dla sporej ilości ludzi kościoła między tymi dwoma nie ma różnicy, obywatel to wierny i juszsz.
Mój syn wczoraj powiedział, że Duda ma taką samą Radochę, jak kaczor z robienia ludzi w balona – przepraszam za kolokwializm.
Zaskoczyło mnie to, po zastanowieniu doszłam do wniosku, że to możliwe, te śmiejące się wiecznie oczka, grymasy twarzy. To możliwe, że dobrze się bawi, wygłaszając wzniosłe dyrdymały.
Powiem coś, co może zabrzmi fatalnie. Ale uważam, że żadne inne działania nie wpłyną na KK.
NIKT PRZYZWOITY – W OBECNEJ SYTUACJI W POLSCE – NIE POWINIEN CHODZIĆ DO KOŚCIOŁA.
To byłby bardzo wyraźny przekaz: NIE POZWALAM!!!
Nie chcę urazić niczyich uczuć.Ani wywołać awantury.
– Uważałam się za zwolenniczkę „dobrej zmiany” i nawet nie przypuszczałam, że coś takiego może mnie spotkać – mówi w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl Agnieszka Romaszewska-Guzy, szefowa Biełsat TV. Jak poinformowała, rząd de facto likwiduje stację.
A wystarczyło myśleć racjonalnie zamiast życzeniowo.
Ten bal się dopiero zaczyna.
Też tak uważam, Mar – Jo
Mnie gębusia Dudy kojarzy się z twarzą onanisty, szczęśliwego, że udało mu się przechytrzyć księdza katechetę i jego rózgę.
Przechodzień
Jesteś pewny, że akurat o rózgę chodzi?
Ta ślepa obojętność na to, że spotyka innych i złudzenia, że mnie nie spotka…
To lubię
Jak zwał, tak zwał, Paradoxie. Mnie bije po oczach komunikat o bezkarnym spełnieniu: bez grzechu i do syta 😉
pisałem, chyba wczoraj, że radość kaczora z robienia świństw i wygłaszania kłamstw, widoczną w oczkach, można też dostrzec u Dudy, chociaż jest tylko sługą. Ja nie mam co do tego watpliwości. Nie wiem, czy onanista, ale mina wyraźnie obleśna.
Hej, odpuśćcie sobie płciowość. Jestem obrzydliwa 🙁
Likwidacja TV Bielsat to kolejny argument na rzecz słuszności tezy Ledera o 30.letnich rządach pisowców.
Nie można krytykować Łukaszenki, skoro za chwilę zamierza się zrobić dokładnie to samo, co on. Zmienić ordynację w taki sposób, żeby już zawsze „wygrywać” wybory. TK nie zaprotestuje.
Najpierw pojechał do Łukaszenki Karczewski i przywiózł wieści o „ciepłym” wodzu i rozkwicie satrapii. Napracował się na całe 26 tysięcy nagrody.
Kaczyński mówił już w 2005 roku jak długo zamierza rządzić. I konsekwentnie realizuje swój cel.
Nie sięgałabym po tak mocne – i ingerujące w czyjeś sumienie – opinie, że przyzwoici ludzie nie powinni dziś w Polsce chodzić do kościoła. Myślę też, że przynajmniej w dużych miastach, jest inna, lepsza możliwość: chodzenie do kościoła tam, gdzie kazania wygłaszają przyzwoici księża. Są tacy. Tłumy na ich mszach byłyby bardziej wymowne, niż coraz większe pustki we wszystkich kościołach, o które można by winić skuteczną propagandę ateizmu, genderyzmu, homoseksualizmu i generalnie kultury śmierci. Ludzie religijni, mam nadzieję, czują się po takich mszach bogatsi, mądrzejsi i mocniejsi – i daj im, Wieki Kompozytorze, jak najwięcej takich przeżyć. 🙂
Przechodzień
Muszę uważniej wczytywać się w treści drukowane. Bo przy pobieżnym określenia mi wychodzą jakieś dziwaczne. Ot pierwsze z brzegu „spełnienie” w takiej konfiguracji, jaką byłeś uprzejmy zamieścić. W ustach Japończyka byłoby dwuznaczne.
Stanisławie, że uśmiech obleśny nie ma dwóch zdań.
Ale myśl za radością ukryta może być taka – proszę, jak się barany dają nabrać, lub – jestem mądry i kochany, a ta garstka przeciwników to oderwani od koryt, niegodni uwagi.
Polecany przez Jacka Żakowskiego tekst, który wg niego każdy powinien przeczytać. O sposobach walki hejtem i nieprawdziwymi wiadomosciami.
http://wethecrowd.liberte.pl/musimy-walczyc-z-post-prawda-i-plaga-fake-news/
FB każe mi przemyśleć, czy powyższy artykuł powinien być dostępny publicznie.
Po raz pierwszy spotkało mnie coś takiego.
Komuś się nie podoba.
Bardzo cenny tekst!
I w sam raz dla Alicji 😉
Ciekawostka, że o Clinton też rozpuszczano plotki w związku z kradzionymi meblami – czy przypadkiem ktoś się nie inspirował naszymi fake news o Komorowskim? Jeszcze coś powinno być o skakaniu po krzesłach 😛
Siódemeczko, jak to „każe przemyśleć”?…
Ponoć marszałek Kuchciński wykluczył z obrad jednego z posłów PO za kartkę „wolne media”. Posłowie opozycji blokują mównicę. Mateusz Kijowski zwołuje KOD pod Sejm na 20:00. https://www.facebook.com/hashtag/wolnemedia?source=feed_text&story_id=1815077632063656
Dlaczego dla mnie, Doro?
Ja nie jestem na FB ani na Tweeterze, unikam tego jak święconej wody.
Zdumiewa mnie, że politycy i dziennikarze używają tego typu mediów, dla mnie to jest poniżej pewnego poziomu, to jest niepoważne, żeby np. nasz Maliniak wdawał się w dydkusje z jakimś >leśnym ruchadełkiem> , o czym ochoczo doniosła prasa, zresztą to nie była żadna dyskusja. Jak dla mnie – żenujące! Ekstremalnie.
Siódemeczko , spoko. Dziś FB każdemu każe przemyśleć. Właśnie wrzuciłem zdjęcie i oznaczyłem go niepokój … i też mam to przemyśleć, czy chcę to pokazać publicznie 🙄
Możliwe, że chodzi o jakieś nowe funkcje FB i w ten sposób zwraca na nie uwagę, ale przekaz jak od wielkiego brata.
FB i Google słabo ogarnia polski język.
Zgodziłam się udzielić paru odpowiedzi Google maps, a on mnie pyta o Muranów 3 Stację Lekkiej Kolejki i inne równie tajemnicze miejsca.
Teraz opozycja powinna pójść do Sali Kolumnowej i dalej robić swoje. Łazić za nimi krok w krok, po całym Sejmie, żeby musieli wynieść się na Nowogrodzką.
A tak w ogóle, to ja nie mam czasu ani ochoty czytania czegoś z tzw. mediów socjalnych. Za dużo tego wszystkiego i nie mam szans, aby to przesiać, i tak nie wiem, co plewy a co ziarno się na mnie sypie z zewnątrz. Wszystkie media manipulują, to dla mnie bez dwóch zdań, tylko jedne robią to lepiej, drugie gorzej, a internet sypie ze wszystkich stron. Jestem bardzo sceptyczna i nie przyjmuję nic na „a bo X czy Y napisała/powiedział”.
Okaże się w praniu!
Matko, tak bardzo żałuję, że nie jestem teraz w Warszawie! Aga pewnie pod Sejmem.
Tu jest protest pod sejmem
https://www.facebook.com/pg/wideowyborcza/videos/
PiS, w osobie Kuchcińskiego, czyli prezesa, walnął sobie w stopę KARTKĄ ❗
Syn zabierze mnie pod sejm 🙂
To jest koszmar.
Nie, to jest zdarcie wszelkich zasłon. Prezes jest nagi.
Skrzyknęliśmy się w tempie błyskawicznym na Plac Solidarności. Było nas ponad 100 osób z flagami KOD i biało-czerwonymi. Docierali nowi, nawet troje Mikołajów na rowerach. Policja dała ochronę do godz. 21. Gardło boli od wykrzykiwania haseł. Było pięknie. Zakończyliśmy odśpiewaniem Hymnu.
Nie wykluczamy , że ruszymy na Warszawę.
Mar-Jo, byłam pewna, że nie zostaniesz w domu 🙂
Haneczko, dziękuję. 🙂
Za co? To ja dziękuję 🙂
Za wiarę we mnie dziękuję. 🙂
Niezachwiana, to oczywiste 🙂
Dora
pt, 16 Grudzień 2016, 17:09
Bardzo cenny tekst!
I w sam raz dla Alicji 😉
Ciekawostka, że o Clinton też rozpuszczano plotki w związku z kradzionymi meblami – czy przypadkiem ktoś się nie inspirował naszymi fake news o Komorowskim? Jeszcze coś powinno być o skakaniu po krzesłach 😛
Dlaczego dla mnie, jeszcze raz pytam…. 🙄
Kraków zaimprowizował pikietę pod Urzędem Miasta, totalnie na żywioł: od rozesłania sygnałów do zbiórki niecałe 3 godziny. Zebrało się dużo luda, na moje oko powyżej tysiąca. Przez ponad godzinę skandowaliśmy hasła pod UM, potem poszliśmy na Rynek. Reakcje niezaangażowanych raczej przyjaźniejsze niż przy wcześniejszych okazjach!
Brawo Kraków!!!
Herbata z rumem mnie po raz kolejny ratuje.
Pora na sen.
Dobranoc Wszystkim.
Faktycznie, wystarczy usiąść na brzegu rzeki i poczekać, aż wróg spłynie.
Teraz popatrzę, jak przekuwają spłynięcie w zwycięstwo, ale tego spłynięcia już nie unieważnią. Geniusz prezesa odjechał.
Zwracam sie z pytaniem czy raczej prośbą:
– czy ktoś z nas ma pomysł, jak i gdzie pozyskać nuty Czarnego Walca (najlepiej w aranżacji na gitarę) ?
Myślę, że to należy rozpowszechniać; mam do dziś „śpiewniki” Janka Kelusa – wyd. CDN, Warszawa, 1982, i są tam akordy – tzw, „chwyty” na gitarę. Obecnie nuty są już bardziej znane a Czarny Walc jest prześliczny.
Z góry dziękuję !
Chcieliśmy powitać wychodzących przedstawicieli narodu, ale umknęli bocznymi wyjściami, oddzielani szpalerami policji.
Miałam takie same gorzkie uczucia jak w latach 80.
Ludzie na ulicach i kordony milicji, i rzędy radiowozów po wszystkich bocznych ulicach.
Czy ja prawidłowo kojarzę, że ta fala demonstracji dzisiaj wieczorem zaczęła się od wyrzucenia z sali obrad posła z kartką „wolne media”, czy to jest jakoś kontynuacja z wtorku?
Tak, PA.
Wyrzucił posła, opozycja zażądała cofnięcia, blokowała kilka godzin centrum sali obrad, więc PiS poszedł obradować do sali kolumnowej nie dopuszczając do niej opozycji.
A teraz uciekali chyłkiem przed suwerenem pod osłoną policji.
Mam trochę zdjęć i nagrań, ale nie wiem jeszcze, co wyszło, bo ciemno, tłum, wszystko się rusza.
Ormie, Dora pewnie będzie miała.
– serdeczne dzięki, Siódemeczko. Zatem kieruję swe zapytanie do @Dory.
dzięk, Siódemko 🙂
Tu jest parę zdjęć i 3 krótkie filmiki
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1199941976720528.1073741856.100001142108043&type=1&l=69ad656442
Wróciłam niespełna godzinę temu. Ponad siedem godzin pod sejmem. Na Górnośląskiej, kiedy ruszyła na nas policja, siedliśmy na ziemi. Po jakimś czasie, przyszli do nas przez kordon posłowie opozycji, pomagali mi wstać z jezdni. Potem wychodzili do nas jeszcze kilka razy. Kiedy o trzeciej dowiedziałam się, że premier z naczelniczątkiem wyjechali inną bramą i zobaczyłam, że i tak jest nas za mało, żeby kogokolwiek zatrzymać, grzecznie się pożegnałam z policjantami i pojechałam do domu. Przedtem, około drugiej w nocy wykazaliśmy się iście kawalerską fantazją, 😉 zaczęliśmy skandować żądanie herbaty dla policjantów – my tam byliśmy z własnej woli, a oni w pracy, tyle godzin na mrozie. „Moi” policjanci (jakoś trafiłam na samo czoło tłumu i stałam z nimi nos w nos i czubek w czubek buta), to już w ogóle mieli przechlapane – kiedy zrobiło się nas mniej i wuwuzele już tak nie hałasowały, postanowiłam im, mimo kompletnie zdartego głosu, trochę pośpiewać. Asnyka znają już chyba teraz na pamięć, poza tym w repertuarze była „Oda do radości”, „Wolność – kocham i rozumiem”, „Nie – choćby piekło, szatani” oraz… „Ostatni trolejbus”. Spać. Niewykluczone, że obudzę się z zapaleniem płuc (grzecznie dziś leżałam i leczyłam przeziębienie, do momentu kiedy zagrała trąbka) – jeśli nawet nie, to pewnie trudno mi będzie dotrzeć pod pałac długopisu, gdzie w południe zaczyna się następna manifa, ale spróbuję.
Nagranie live z wczorajszego Sejmu
https://www.facebook.com/GajewskaPlochocka/videos/1837785616441886/?hc_ref=SEARCH
Fantastyczne!
Ago, oby to byl krotkopis 🙂 🙂
Ago, Mar-Jo, brawo 🙂
Poniewaz wstalam wczesnie, moze podam kawe
Ago, Mar-Jo, Siódemeczko – bardzo dziękuję!!!
Od kilku godzin oglądam filmy, nagrania i tak jak haneczka, bardzo chciałbym być z Wami.
Dzień dobry.
Bogata kawa!
Krótko spałam.Ręce i nogi opadają, ale zmuszam je do powrotu na właściwe miejsce.
Mam nadzieję, że to jest początek końca tej chorej władzy. OKUPANT!!!
Na palcach chodzę, żeby nie obudzić odsypiających.
Podziękowania i wielki szacun dla protestujących.
Dzień dobry… Mnie to ominęło zupełnie przypadkiem, bo niebacznie wybrałam się do Wrocka na pierwszą premierę operową sezonu. Spotkałyśmy się tam zresztą z ew_ką, a ja tylko zaglądałam w antraktach do netu – kiedy przeczytałam, jak PiS w Sali Kolumnowej śpiewał kolędy, dostałam ataku śmiechu wraz z koleżankami. Na protest na Placu Solnym też nie dotarłam, a dziś, kiedy zacznie się w południe manifa pod Pałacem Prezydenckim, będę akurat w pociągu…
@ Orm – nie mam nut, ale może gdzieś w necie…? Trzeba popytać Wujka Gugla.
Zbieram się do powrotu i pozdrawiam dzielnych protestujących 🙂
PS. Najbardziej wstrząsnęło mną, że Kaczor dostał takiej furii, że wyrwał Agnieszce Pomasce z ręki smartfona, którym filmowała i cisnął na ziemię, a strażnik rozdeptał. Mam nadzieję, że go pozwie za naruszenie nietykalności cielesnej i zniszczenie mienia
Doro – serdeczne dzięki za sugestię, zanim napisałem tu, przeszukałem zasoby internetu z zerowym reultatem. Przez wspólnych znajomych będę się starał dotrzeć do Osób znających p. Konrada & Co.
Ormie, możesz spróbować napisać na skrzynkę kontaktową KODu Mazowsze z sugestią, żeby dodali nuty do śpiewnika. http://www.kod-mazowsze.pl/wp-content/uploads/2016/12/Spiewnik_KOD-kapela_wyd_2.pdf A może lepszy efekt da telefon – ja dzwoniłam parę razy, żeby skorygowali różne rzeczy na stronie – zawsze ktoś odbierał i zawsze była reakcja. Jeśli uda mi się przejść koło KOD Kapeli (są zawsze na czele, ja zwykle gdzieś skromnie na boku, ale różnie bywa), też ich o to poproszę.
Dzień dobry. Zapalenia czegokolwiek nie widać na horyzoncie, natomiast jestem dziko męczona i niewyspana. Idę się rozejrzeć, co się dzieje i gdzie mi dziś być.
Ago – serdeczne dzięki za sugestię; w międzyczasie poprosiłem o pomoc Osoby znane mi od lat a aktualnie związane ze Studiem Opinii oraz znające blisko p. Konrada. Jak wspominałem przywołując „Śpiewniki” Janka Kelusa warto aby teksty opatrywane były zapisem nutowym lub choćby tzw. zapisem tabulatorowym.
U nas o 16.00 pod „pewnom siedzibom” będziemy spacerować. Ze zniczami.
Na kilka godzin znikam!!! 🙂
Dzięki, Ago, w Tobie i Twoim pokoleniu nadzieja.
Ja też jestem nieprzytomna, bo bardzo źle spałam.
Okropne wrażenie zrobiły na mnie te szeregi policjantów.
Inaczej ich widziałam kiedy zapewniali porządek i bezpieczeństwo obywatelom w czasie marszów, czy manifestacji.
Teraz jakoś wydali mi się złowrodzy, na usługach władzy przeciwko obywatelom.
Siodemeczko, w Tobie i Twoim pokoleniu tez, jestes zaangazowana w dobre sprawy od lat.
Dziś zakończyłam protest po dwóch godzinach. Idę się sobą zaopiekować. Jutro też jest dzień manify.
Też już w domu.Było nas dużo pod siedzibą PiS.
Zostawiliśmy im na „list” i bardzo dużo zapalonych zniczy.Coraz więcej młodych ludzi bierze udział w protestach.
U nas kolejna manifestacja w poniedziałek. Ćwiczę „Czarny Walc”.
Przed chwilą wywiesiliśmy za oknem flagę narodową.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prezydent-duda-apeluje-o-uspokojenie-nastrojow/pwmermp
Ten pan może apelować do żyrandola.
No ale czy te oczy mogą kłamać? Troska z nich aż tryska…
Tylko ja bym na miejscu tego pana nie stała pod żyrandolem w trakcie apelowania. Zwis ozdobny ma swój honor (reszta zdania wykreślona z ostrożności procesowej). Wróć, nie potrafię sobie siebie wyobrazić na miejscu tego pana.
Czy zwis ozdobny to przypadkiem nie krawat? Choc do zyrandola pasuje lepiej…
Krawat to zwis męski ozdobny 🙂
Ja dziś po powrocie do domu chciałam jeszcze się udać pod sejm, ale usłyszałam, że ma przemawiać Tusk, więc zaczekałam, a potem już mi się nie chciało… Jutro wybiorę się pod TK.
Chorągiewka z napisem „Strajk Obywatelski” stoi w moim oknie od wtorku.
Ładne hasło zobaczyłam na którymś zdjęciu: „Ojcze nasz, któryś jest w niebie, obroń nam Polskę, bo ją PiS roz…” 😉
Cytat z dzisiejszej wypowiedzi u nas:
partia, w nazwie której prawdziwe jest tylko „i”.
W końcówce hasła , zapodanego przez PK, p. Wojciech Młynarski zastosowałby zamiennik: „no właśnie”. 🙂
Przesyłka dla Orma
Konrad Materna
CZARNY WALC
wstęp a-moll z a i e w basie
To jest nasz, dla ciebie, na własnym pogrzebie
cały czas a moll jak we wstępie
– walc, czarny walc.
a G
Idziemy, śpiewamy, nim cię pokonamy,
d
walc, czarny walc.
E a
REF: Strach, strach rany boskie!
a moll
Dokąd prowadzisz ten kraj!
G
Stop, stop, rany boskie!
d G d
Oddaj, co zabrałeś!
E
Napraw, co spaprałeś! x2
E
Wycięło mi spacje. W pierwszym wierszu „walc, czarny walc” G dur na drugi walc, w „walc, czarny walc” a moll.
Na „boskie” G d.
Pozdrawiam
Ja z Mlodsza Siostra Justyna tez udalam sie pod Sejm po 16-ej, mowil krotko Kijowski, Romaszewski i Lis. Duzo mlodych ludzi szlo z flagami pod Sejm. Dziennik nowu brat Michnika!!! Kurski jest bezwstydny i bez szacunku dla widzow. Caly dzien komentowaly jakies pomniejsze typki, a prezydent i premier ani z przeproszeniem dudu do wieczora…
Ago, jutro tez bede pod TK…
Sciskam.
kr
https://www.youtube.com/watch?v=z4ruOWIC-Tc
Określenia typu „zwis męski ozdobny”, czy podomka zamiast szlafroka pochodzą z czasów kiedy to za wszelką cenę usiłowano „odchwaścić” język polski z obcych naleciałości nie bacząc iż te „naleciałości już dawno się „spolonizowały”. Szczególnie intensywna była to akcja w dziedzinach nazewnictwa rzemieślniczego – technik i narzędzi. Dobrze iż, o ile mi wiadomo, nie dotkęla ta tendencja nomenklatury żeglarskiej – ciekawe, jakby brzmiały spolszczone owe bomtalie czy gafelgaje 🙂
@elazet: serdecznie dziękuję, jakoś sobie te akordy popróbuję rozpisać na nuty, i to doprowadzić do stanu oczekiwanego; chodzi o granie na gitarze klasycznej.
Mnie tak kiedyś zachwycały te różne słowotwórstwa, że zbierałam… metki i instrukcje obsługi. Mam gdzieś tę kolekcję – bezcenna 🙂 Pamiętam, jak dostałam ataku śmiechu, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam nazwę „dolnopłuk” – na metce, którą dla mnie ukradł kumpel 😆
Z pamięci cytuję instrukcję obsługi szczoteczki do zębów, w której „stoi”, że rączka wykonana jest z materiału, który się odkształca w wysokiej temperaturze, w związku z tym „surowiec należy odkażać używając w tym celu płaskiego naczynia napełnionego wrzątkiem i zanurzając wyłącznie część pracującą szczoteczki” 🙂
Nawiasem mówiąc (sznureczek z 17:55), nie podoba mi się taka malutka manipulacja – zdjęcie prezydenta obok tego tekstu. To zdjęcie widziałam już kiedyś tam. Wolałabym widzieć aktualne zdjęcie, kiedy rzeczywiście wypowiadał te słowa.
https://www.youtube.com/watch?v=z4ruOWIC-Tc
http://wyborcza.pl/relacje/14,126862,21132890.html?PageNumber=2
Zwis męski (ozdobny?) jednak nie do pobicia 😉
Ormie,
a moll – ace,
G dur – ghd,
d moll – dfa
E dur – e gis h
elazet, myślę, że Ormowi chodzi o nuty, nie o akordy.
Orm, jak za dużo spolszczyć, to większość polskich domów zostanie bez dachów. A ponieważ „sinusite” to zapalenie zatok przynosowych, „sinusoida” powinna być
„coś podobnego do zatok nosowych” 🙂
Nawiasem, z tym sinusem to powtarzany od tysiąca lat błąd tłumacza, jeśli nie znacie to opowiem, a jak znacie to opowiedzcie, bo w tej chwili jestem senny.
Wyguglało mi się niechcący kilka zdań z bełkotu Broszki. Wyrwało mi się głośne …”no właśnie”.
Żaden koci ogon takiego odwracania by nie wytrzymał.
Andsol, ja nie znam. 🙂
Melodia dla Orma i wszystkich innych spisana z https://soundcloud.com/user-103578488/konrad-materna-kod-kapela-czarny-walc
(To jest..) ahc ahc ahc ahc
(-walc,..) dch
(Idziemy,..) hcd dch hcd dch
(walc,..) d cha
REF: (Strach,..) e e def e
(Dokąd..) gfe gfe d
(Stop,..) f f efg f
(Oddaj,..) efe gfe
(Napraw,..) efe dch
Poproszę o sinusa 🙂
Co do krawata, ja pamiętam „zwis męski elegancki” 😉
@ elazet 22:24
W drugim wersie brakuje „e” na początku.
@ elazet – serdecznie dziękuję za pomoc. Jak żyję nie grałem akordami (ja gram na gitarze klasycznej) ale znając akordy można sobie rozpisać je i odpowiednio coś tam dodać czy ująć aby wyjść na zapis nutowy danego utworu. Chyba że wcześniej otrzymam nuty o które poprosiłem już znajomych znajomych. Jak słusznie zauważa @Andsol, od początku chodzi mi o nuty a i ja sam podałem to na początku w swej prośbie.
A że większość domów pozostała by bez dachów, to, Andsolu, jest dla mnie oczywiste; nie zajmuję się co prawda terminologią stosowaną w budownictwie, ale po latach zakończyłem pierwszy etap prac nad spisem terminów stosowanych w dawnych warsztatach złotniczych a warszawskie Muzeum Narodowe jest wstępnie zainteresowane wydaniem tegoż drukiem. Rzecz zawiera na obecnym etapie 503 hasła, wiele ilustracji i jest potrzebna przy rozeznawaniu czy to dawnych opisów obiektów złotniczych czy to spisów inwentarskich – najczęściej narzędzi – tworzonych po śmierci często znanego z imienia, nazwiska i zachowanych prac danego majstra. Są prace, są dane mistrza, jest spis narzędzi – najpewniej używanych do wykonania prac, tyle, że nie bardzo wiadomo co owe określenia dziś znaczą. A potrzebują tego historycy sztuki, muzealnicy, konserwatorzy. I jest to jak sądzę, bolączką wielu dziedzin dawnego wytwórstwa.
„Warszawianka” też mocna:
https://www.youtube.com/watch?v=5Ot3FFhyzfE
Konrad Materna bardzo się wyrobił. Dobrze, że nagrali do tego profesjonalny akompaniament, który można odtwarzać z nagrania. Od razu wrażenie lepsze.
Tak, te dwie piosenki się sprawdzają na manifach – świetnie, że wreszcie je mamy.
Znaczy, Koszyczek będzie miał solidną reprezentację na pożegnaniu prof. Rzeplińskiego. Cieszę się. 🙂 Kombinuję, żeby spod TK iść gdzieś na zupę i dopiero potem przenieść się pod Sejm. Może razem coś zjemy?
Warszawiacy, trzeba mieć to na uwadze: http://natemat.pl/197069,dopiero-jutro-moze-zrobic-sie-goraco-dobra-zmiana-organizuje-kontrmanifestacje-a-do-gry-moga-wejsc-kibole-legii
Ok, idzie sinusa historia krótka, a długa nie jest nie z jego, a z mojej winy.
Opuszczę cały wstęp jak Zespół Dobrej Zmiany rozpędził w puch tę wieśniaczą bandę zwaną Akademią Platońską – poganin to właśnie wieśniak – (jakim prawem przetrwało to dziewięć wieków? Wieśniactwo obrzydliwe) i starannie popaliło wszystkie ich brudne pergaminy, na których zdołali położyć swe czyste rączki. I w Europie był spokój czyli nie było już żadnej matematyki i nawet dodanie dwóch do trzech wymagało wszystkich palców.
A Arabowie mieli na ten temat inne poglądy i zbierali co mogli, a szczególnie, jak nastał ich czwarty kalif, Harun al-Raszid (tak, to ten, który przez prawie 3 lata męczył się strasznie, żeby nie obciąć głowy pani Szeherezady). Najpierw wykazał sporo rozsądku budując nową stolicę, Bagdad – spore przedsięwzięcie na 100 tys. robotników. A był to VIII wiek. Chodziło o to, żeby być daleko od Kufy i Basry i ich silnych społeczności – jeśli ktoś skojarzy to z budową Brasílii daleko od Rio de Janeiro i od São Paulo, to się nie pomyli. I w nowym mieście stworzył Akademię Nauk (Dom Mądrości), szefem jej zrobił pana Chowarizmiego i zaczęło się skupianie wszystkich rękopisów ze świata greckiego i rzymskiego, do których dawało się dotrzeć.
Zespół Dobrej Zmiany robił przez parę setek lat różne smutne rzeczy, o których lepiej nie mówić tu, bo i tak lud jest smutny, więc wskoczmy do wieku XI gdy zaczęła się moda na budowanie katedr. Wydaje się, że dla panów książąt była to odmiana paszportu do Nieba, robił co robił, grzeszył nad miarę, ale taki bogobojny akt w zasadzie wyrównywał rachunki z Panem Bogiem.
Kłopot był z budowniczymi, nawet w Rzymie z Politechnikami było słabo (Vitriusz to smutne popłuczyny po greckiej wiedzy o formach i materiałach) i da się zrozumieć, że budowniczy (maçon) co wiedział, innym nie powiedział, bo to dzięki swemu know-how miał kontrakt dożywotni a czasami i dla syna. A wiedział jak obliczyć ciężar i wymiar bryły, mierzyć kąty, żeby te bryły kupy się trzymały, przekonać kury, żeby składały mu materiał na zaprawę murarską – i takie inne drobiazgi. A gdzie taki prosty człowiek takich wyrafinowanych sztuczek matematycznych się naumiał?
Ano, wysyłali budowniczy swoich tłumaczy w kraje arabskie, a ci przekładali manuały na nasze czyli na łacinę i taki przełożony manuał wart był więcej niż pieprz, niż imbir, niż złoto czy jedwab.
A w rachunkach kątów dotyczących ważne było wiedzieć jak kawałek okręgu ma się do najkrótszej linii łączącej końce tego kawałka. Mówiąc prościej, jak znając łuk na okręgu (czyli kąt) poznać cięciwę. I Grecy umieli to wyznaczać z niesamowitą wręcz dokładnością, do czwartego miejsca po przecinku, i co pół stopnia (czyli skacząc po kole po podzieleniu go na 720 kawałków). No tak, ale to było przed Dobrą Zmianą.
Da się zrozumieć (po prawdzie to jest twierdzenie Talesa), że wystarczy znać długości tych łuków jak okrąg ma promień na przykład 1 (1 czego? Wszystko jedno czego, to właśnie jest urok tw. Talesa). I z przyczyn technicznych, które tu są mało istotne, w tabelkach ustawiano nie te liczby ale ich połówki, czyli długości „półcięciw”.
Pomysł na tabelki mieli i Hindusi, ale w liczeniu nie byli aż tak zręczni. Jednak to oni dali Arabom nazwę na tę cięciwę czy półcięciwę, którą Arabowie zapamiętali jako „jiba”. W istocie jako „jb”, bo nie zapisują samogłosek.
I gdy pewien bezimienny (na jego szczęście, bo gdybym wiedział który to, chyba bym go udusił) tłumacz zobaczył słowo, zrozumiał, że to „jaib” – czyli z dżiba zrobił się dżajb – a to jest u nich zakole, zatoka. Po łacinie sinus. No i wielu niedouczonych leksykografów wyginało jak mogło w tysiącach słowników wyobraźnię, że taki patyczek to brzeg, a brzeg to zatoka, czyli wszystko ma sens.
Nie, nie ma. To milenarny błąd.
Policja z całej Polski jedzie bronić władzy PiS.
Wystraszyli się? Czy chcą pokazać, kto tu rządzi?
http://wyborcza.pl/7,75398,21135466,policja-z-calej-polski-jedzie-bronic-wladzy-pis.html
Pana Witruwiusza za przekręcenie jego imienia szczerze przepraszam. Ale przy okazji dodam, że ani on, ani Grecy zigguratów budować nie umieli.
Dzień dobry.
W zastępstwie podaję kawę:
https://lh6.googleusercontent.com/-fIiD9XnY0dE/VGxVBa3c7vI/AAAAAAAAACI/InpM5E9Xi0s/w800-h800/jedna_duza_siedem_malych.tif
Andsolowi dziękuję za sinusa. Dobrze przyprawiony!
Wydawało się, że dowcip o podżegaczach juz dawno nieaktualny a tu proszę, po wczorajszym wystąpieniu p. Szydło jak najbardziej:
Do domu wraca Jasio ze szkoły, rzuca tornister w kąt i biegnie do ojca, który wywala gnój z chlewika. Jasio do ojca: Tata, tata. pani na polskim kazała ułożyć wierszyk w którym dwa razy bedzie słowo podżegacze. Ojciec wbija widły w obornik i drapiąc się po spoconej głowie, po chwili mówi do Jasia: Jaszu masz na czym piszać to pysz
Na podwórek wyszy sznurek
A na sznurku wyszą gacze
Do tych gaczy Burek szkacze
Podrzegacze , podrzegacze
mt7, po prostu realizują to, co zaplanowali. Kaczyński uprzedzał jesienią w Jachrance, żeby przygotowali się na grudzień.
Wyjeżdżając w nocy z Sejmu rechotał na widok bitych ludzi.
Usiłuję się pocieszać, że doczekam końca tego wszystkiego, co robi Jarosław Kaczyński. Ale niestety będę musiał długo czekać i może już wtedy nie będę miał takiego dobrego zdrowia i samopoczucia.
http://www.tvn24.pl/piaskiem-po-oczach,31,m/jacek-fedorowicz-demokracja-siedzi-w-kacie-i-placze,700463.html
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/jerzy-stepien-jestem-pelen-najgorszych-obaw/dbyd3r3
Jadę niebawem pod Trybunał, tylko napiszę słowo do andsola.
Skąd biedak biedny tłumacz miał wiedzieć, jakie samogłoski są w słowie 'jb’?
Sukces rządu ” służby odnotowały, że nikt nie został do tej pory ranny”
Niby dlatego ze sluzby takie delikatne? Na ekranie widze ze demonstranci spokojnie ida i spiewaja, niektorzy z dziecmi na ramionach, to sluzby pewnie sie nudza 😉
mt7 – od tubylców?
Ormie, rozmawiałam z Konradem Materną. Powiedział, że nie ma zrobionej „fortepianówki” do Czarnego Walca. Obiecał zamieścić na swoim profilu akordy, ale te już masz. Wpadłam spod TK do domu, zjem coś i jadę pod Sejm.
Szkoda, że Tacy nie rodzą się na kamieniu:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,102433,21138798,kosciol-wyszedl-na-glupka-ksiadz-profesor-z-kul-o-sytuacji.html
Ago: bardzo dziękuję. Jeśli z pomocą zaprzyjaźnionych kompozytorów doprowadzimy to ,co wynika z akordów do aranżacji na gitarę klasyczną i zapisu nutowego – dam znać, bo to się według mojego rozeznania przyda de publicis.
Dziękuję, Andsolu 🙂
Ormie, o 21:27 dosłałam dźwięki akordów, o 22:24 melodię napisałam nazwami dźwięków. Dora wyłapała, że na początku drugiego wersu brakuje e.
Nie mam czasu napisać fortepianówki, ale jak sprawdzę jeszcze 30 prac, to spróbuję.
Ja, inaczej niż Aga, poszłam spod TK pod sejm i byłam tam jeszcze trochę. Koszyczkowców żadnych nie spotkałam, za to parę Frędzelków, a także koleżanki z firmy (w tym żonę prof. Kochanowskiego). Kwadrans po 15 zeszłam z posterunku i zajrzałam jeszcze do knajpki na roku Wiejskiej, gdzie dostrzegłam zaprzyjaźnionych koderów. Trochę sobie jeszcze miło pogadaliśmy i poleciałam do domu.
Dziś już, mądrala, zasilałam się z piersióweczki błogosławiąc Paradoksa 😀
A tymczasem na Krakowskim Przedmieściu godzina nienawiści PiS…
Łatwo nie będzie.
O rany, co się dzieje w Krakowie. I to młodzi ludzie!
U nas na demonstracjach tez coraz więcej młodych. Nawet widziałam gimnazjalistów. Krzyczeli hasła z przejęciem, tak jak my.
@ elazet: bardzo dziekuje. I to jak się wciąż mi okazuje nie tylko w swoim imieniu. Przy okazji uczę się nowego dla mnie nazewnictwa: jak domniemuję, „fortepianówka” to klasyczny zapis nutowy na pięciolinii. Natomiast o ile pamiętam, to nuty na fortepian zapisane są na dwóch pięcioliniach – górna z kluczem wiolinowym, dolna – basowym, a na gitarę zapisy utworów są tylko na jednej pięciolinii z kluczem wiolinowym. Proszę o wybaczenie iż ja – amator o tym wspominam ale nadal nie do końca rozumiem określenie „fortepianówka”. Podobnie sporo czasu zajęło mi nauczenie się iż obecnie pewna liczba osób grających na gitarach (fakt, nie klasycznych) mówi o swoich instrumentach per „wiosło”.
Ja tak jak Dora poszłam pod sejm i pobyłam trochę.
Wkleję tu petycję do senatu z takim komentarzem, nie moim, ale uważam go za trafny:
Jeśli chcecie skrócić tę mękę, podpiszcie petycję! Nawet jeśli nie uda się tym razem, przynajmniej policzymy głosy…
Podpisało już ponad 100 tys.
https://secure.avaaz.org/pl/petition/Senat_Rzeczpospolitej_Polskiej_Referendum_w_sprawie_skrocenia_kadencji_rzadu_RP_Beaty_Szydlo/?pv=11&fb_action_ids=1305618122845266&fb_action_types=avaaz-org%3Apost
Korciło mnie dziś, żeby zostać pod Sejmem z Obywatelami RP, kiedy KOD skończył demonstrację, ale się powstrzymałam. Najeździłam się trochę w tę i z powrotem i miałam parę przykrych rozmów. Jakiemuś panu, który zaczepił mnie w autobusie, próbowałam wytłumaczyć zasadę trójpodziału władzy, ale on się zawziął, że Sejm jest najwyższą władzą, a TK sługą Sejmu. 😯 Miałam w plecaku Konstytucję, ale człowiek był tak zacietrzewiony, że trudno z nim było rozmawiać i gdybym mu próbowała podać książkę, pewnie by nią rzucił, zresztą wysiadałam, powiedziałam mu więc tylko, żeby przeczytał Konstytucję, bo ewidentnie nie wie, co w niej jest. Od kogo innego oberwało mi się z kolei za plakat z prof. Rzeplińskim, który wiozłam przez pół miasta – ale ustałam. Nieprzyjemne to wszystko, a będzie gorzej.
Szacun dla ludzi w Krakowie. Ja pod Sejmem nie do końca wierzyłam, że grozi nam coś ze strony policji, oni już widzieli, jak policja potraktowała ludzi blokujących limuzynę dyktatorka (to z dzisiejszej manifestacji), a mimo to zagrodzili jej drogę.
Zachęcam do przeczytania Oświadczenia Przewodniczącego ZG NSZZ Policjantów z 17 grudnia.
http://www.nszzp.pl/aktualnoci/7188-2016-12-17-18-57-02
Ta petycja to swoista forma protestu, można napisać, co się myśli o dobrej zmianie i jej nosicielach oraz nieodpowiedzialnym człowieku stojącym za wszystkim.
Im więcej podpisze, tym lepiej.
Czytałam, Elu. Mam wątpliwości, czy policjant, bijący leżącego na ziemi nieuzbrojonego człowieka działa „w granicach obowiązującego prawa”. Wątpliwości, nie pewność, że nie działa, bo nie widziałam na nagraniach, czy np. leżący człowiek nie ugryzł go w łydkę.
Może noc to dla młodych ludzi lepsza pora do manifestacji.
Na ścianach Wawelu protestujący wyświetlili napis „Idź pan do diabła”
Ni e wiem czy wszystkim się wyświetli, bo to z Twittera
https://twitter.com/dawidserafinn/status/810544432835678208
Już wiemy od Tetryka, że wyświetlanki to jedna z krakowskich koderskich specjalności 🙂 Drugą są bębniarze. Otóż i w Warszawie mamy już bębniarzy. I to są młodzi ludzie – dziewczyna i chłopak, bardzo żywiołowi i wytrzymali. 13 grudnia też przez chwilę koło nich szłam. Brawo!
Podobno tam w Krakowie wśród protestujących był też Maciej Maleńczuk 🙂
Aha, i jeszcze jedną „modę” zauważyłam: na przenośne megafoniki. Też głównie młodzi ludzie je mają. Można wzmocnić sobie głos, można też nacisnąć guziczek i wydać dźwięk syreny, co, przyznam, może bywać mylące.
Dooobre! Wiedzieliście, że mamy w KODzie bojówki, ze specjalizacją palenie opon i demolka? http://www.tvp.info/28269661/wpolitycepl-opozycja-planuje-wprowadzenie-do-sejmu-bojowkarzy-kod Kurczę, to musi być taka super-hiper tajna formacja, skoro jej dotąd nie było widać, że zaczynam się zastanawiać, czy sama, bez swojej wiedzy, do niej ściśle tajnie nie należę. PK, Mt7, jak tam u Was z paleniem opon?
Ago, jak zachowa się jeden, czy drugi policjant to inna sprawa. Dla mnie jest to danie do zrozumienia, że policja niekoniecznie jest taka skora do obrony …..
Ale, ale w wielu województwach wysiadła TVP
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/problemy-z-odbiorem-sygnalu-tvp-jacek-kurski-skladam-doniesienie-do-abw/d4cf3jk
W życiu nie dotknęłam nawet żadnej opony!
Ale znów przestaje być wesoło…
„Do zebranych przed budynkiem Sejmu wyszedł poseł PO Cezary Tomczyk. Jak mówi, od Straży Marszałkowskiej dowiedział się, że na mocy zarządzenia marszałka Marka Kuchcinskiego przebywanie posłów na sali plenarnej poza obradami jest nielegalne.
Treść datowanego na 2008 r. zarządzenia, na które miał się powoływać marszałek Kuchciński, zamieścił na Twitterze inny poseł PO – Arkadiusz Myrcha, który donosi, że obecni od piątku na sali plenarnej posłowie opozycji są właśnie spisywani”. (świeża wiadomość z relacji gazeta.pl)
Spekulacje są takie, że o ile PiS jest gotów troszkę (ale tylko troszkę) ustąpić w sprawie mediów, to w kwestii budżetu jest zdecydowany iść w zaparte. Musi być w tym budżecie coś strasznego, jeśli nie dopuszczono do żadnych dyskusji…
Widziałam tych młodych ludzi.
Nasze panie z KOD-Kapeli też nie od macochy
https://www.facebook.com/maria.tajchman/videos/vb.100001142108043/1201352106579515/?type=3&theater
Pod sejmem bębniarzy było więcej
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1199942790053780&set=pcb.1199974870050572&type=3&theater
A z małymi bębenkami to już całkiem sporo.
Sama myślę, czy nie kupić sobie jakiegoś. Lubię dźwięk bębnów, tu przydałby się taki bardziej złowrogi, groźny.
Ja używam terkotki, którą dostałam w synagodze na Purim 🙂
Słuchajcie, a propos tego policyjnego oświadczenia, przeklejam notę, bo nie chcę mnożyć linek:
„Jesteśmy apolityczną formacją i włączanie nas w polityczną retorykę jest niedopuszczalne” – napisali w oświadczeniu policyjni związkowcy.
– Dajemy wyraźny sygnał, że nie chcemy być mieszani w politykę. Byłoby lepiej, gdyby w okresie świątecznym policjanci przebywali w domach, a nie ściągano ich do Warszawy, by pilnowali Sejmu i biur poselskich. Ale nie mamy wyjścia. Naszym zadaniem jest zabezpieczanie porządku – tłumaczy podinsp. Andrzej Szary z policyjnych związków zawodowych. W sobotę przewodniczący NSZZ Policjantów Rafał Jankowski wydał oświadczenie: „W związku z ostatnimi wydarzeniami i wezwaniem policji do ochrony części parlamentarzystów i zabezpieczenia obiektów państwowych w Warszawie, w tym Sejmu RP, negatywnie oceniam próby wykorzystywania policji dla uzyskania doraźnego interesu politycznego przez różne środowiska polityczne”.
Zdaniem policyjnego związku w piątek wieczorem „funkcjonariusze policji pod Sejmem działali na rozkaz i w granicach obowiązującego prawa”. Jednocześnie Jankowski przypomina: „Jesteśmy apolityczną formacją i włączanie policji w polityczną retorykę jest niedopuszczalne, spowoduje utratę zaufania Polaków do naszej formacji, doprowadzi również do pogłębienia podziałów społecznych”.
To pierwszy od wielu lat przypadek, gdy policyjne związki zawodowe zabierają głos, komentując na bieżąco wydarzenia, w których policja odgrywa znaczącą rolę. – Jesteśmy między młotem a kowadłem, wielu z nas jest sercem z ludźmi, którzy wyszli na ulice, i rozumie ich oburzenie. Ale kierownictwo MSWiA stosuje presję na naszych przełożonych, władza chce nas przeciągnąć na swoją stronę. Na odprawach straszą, że KOD to terroryści. Politycy PiS chcą, żebyśmy czuli się tak samo zagrożeni jak oni – mówi „Wyborczej” jeden z policjantów.
Policja od piątku pilnuje wejścia na teren Sejmu. W całej Polsce policjanci zabezpieczają też siedziby PiS, biura poselskie partii rządzącej, a nawet mieszkania jej polityków.
Komenda Główna Policji broni się przed zarzutami, że w nocy z piątku na sobotę funkcjonariusze przesadzili z użyciem siły wobec demonstrantów, którzy blokowali wyjazd z Sejmu samochodów Jarosława Kaczyńskiego, Beaty Szydło i posłów PiS. Rzecznik KGP Mariusz Ciarka zapewnia, że nie doszło do użycia gazu i pałek. Nikt też nie został zatrzymany. – Skończyło się na chwytach obezwładniających, które wystarczyły, by powstrzymać blokujących pojazdy – mówi Ciarka. Jego zdaniem „policja zareagowała w sposób jak najbardziej delikatny”.
W sobotę oddziały prewencji policji z całej Polski ściągane były do Warszawy. Mobilizacja zaczęła się w piątek wieczorem. Funkcjonariuszy odwoływano z urlopów, a do jednostek ściągano tych, którzy pełnią dyżury w domach. Policjanci wyposażeni są tak jak do tłumienia zamieszek. Oficjalnie do stolicy ściągnięto 500 policjantów. Według naszych nieoficjalnych informacji – 2 tys.
Źródła „Wyborczej” potwierdzają, że policja ma natychmiast informować centralę o wszelkich publicznych wystąpieniach. – Mamy filmować demonstrantów, spisywać numery ich samochodów, ale unikać legitymowania – opisuje jeden z funkcjonariuszy.
Stan pogotowia ogłoszono również w ABW. Analitycy Centrum Antyterrorystycznego obserwują internet pod kątem wzywania do „aktów terrorystycznych”. Mają gromadzić materiały, które w przyszłości mogą dowodzić, że opozycja namawia do stosowania przemocy. Służby są gotowe do blokowania stron internetowych, jeśli uznają, że podawane tam treści zagrażają bezpieczeństwu państwa.
Straszne są wszystkie akty, Doro.
Ponieważ nie mają nigdy zamiaru uwzględniać czyichkolwiek głosów, to uważają, że szkoda czasu na puste gadanie.
I jak się to odpuści, będą mogli w każdej chwili zrobić tak, jak pisze Paweł Wroński: zwołać sobie posiedzenie gdziekolwiek i kiedykolwiek, zawiadomić opozycję zbyt późno, by mogła dotrzeć, i uchwalić sobie nową konstytucję. A Trybunału już nie ma, więc hulaj dusza, piekła nie ma.
A propos piekła, widziałam transparent (napisany ręcznie i niesiony przez małżeństwo w średnim wieku): „KACZYŃSKI IDŹ DO DIABŁA, WOLAND CZEKA W MOSKWIE”.
„Jestem pod Sejmem razem z Obywatelami RP i działaczami KOD. Dzieją się dziwne rzeczy. Trzeba tu być”.
Radomir Szumełda przed chwilą.
Schetyna po spotkaniu z Dudą powiedział, że postulatem PO jest dymisja Kuchcińskiego i reasumpcja głosowania nad budżetem.
Widziałam, Mar-Jo. Jeśli wezwie oficjalnie KOD albo Mateusz, to pojadę.
Tu człowiek prowadzi transmisje i relacjonuje, co się dzieje:
https://www.facebook.com/wladyslaw.ciejka?hc_location=ufi
Napisał 1 min. temu
Kuchciński odciął ogrzewanie w sali plenarnej, to się posłanki przyszły ogrzać przy naszym koksowniku. #blokada_sejmu
Odtworzyłam sobie zapis „pożegnania” Jarosława wyjeżdżającego z Wawelu. Wśród okrzyków wyraźnie słychać na początku (powtarzane wielokrotnie):
„Bratobójca!!!!”.
Zaszokowala mnie informacja ze oni jezdza na ten grob co miesiac.
Chcą siłą usunąć posłów z sejmu:
” Nagle zjawiła się straż marszałkowska i przedstawiła zarządzenie marszałka Marka Kuchcińskiego. To niebywałe. Nie wiemy, jak mamy to rozumieć – relacjonuje obecna na miejscu posłanka PO, Joanna Kluzik-Rostkowska. W reakcji do Sejmu przybywają kolejni politycy opozycji – nawet ci, którzy dyżurować mieli dopiero od jutra. – Nie cofniemy się – zapowiadają.”
GW
„Jak donosi nasz korespondent, przed Sejmem protestuje obecnie ok. sto osób. ”Wolność, równość, naleśniki!” – skandują, bo właśnie przyjechały naleśniki. Jednak Obywatele RP zostaną tu przez całą noc i wzywają, by do nich dołączać.”
Jak jedzą naleśniki, to chyba nie ma dramatu.
Jak straż będzie chciała użyć siły, to nikt z zewnątrz nie uda się na ratunek.
No przecież nawet nie będzie mógł. Policja strzeże od zewnątrz, straż marszałkowska od wewnątrz.
Dlatego z dystansem podchodzę do wezwania R. Szumełdy. Ale. Dynamika jest duża. Nie wybieram się do wewnątrz, oczywiście, niemniej jeśli wyprowadzą posłów siłą, to nie wykluczam, że będzie nocna manifa pod Sejmem na więcej niż 100 osób.
Na dobranoc najświeższa krakowska „wyświetlanka”:
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-0/s480x480/15541553_1239683029454115_7899004484288273466_n.jpg?oh=f8fc3ba64e5e9b6a6c6dd2898a3d8a81&oe=58E0DCD0
Prześliczne! 😆
Ciekawy passus z wywiadu z prof. Radosławem Markowskim dla „Wyborczej”. Hmmm…
Sytuacja jest bardzo dynamiczna, nie potrafię powiedzieć, kiedy PiS zostanie pozbawiony władzy. Jestem przekonany, że w drugiej połowie przyszłego roku dojdzie w PiS do walki o przywództwo. I zobaczymy, czy to Kaczyński wygra.
Na jakiej podstawie pan to mówi?
– Odpowiem tak, jak prezes Kaczyński: „Wiem, ale nie powiem”. I tak, wiem, że w drugiej połowie 2017 r. w PiS rozpocznie się ostra walka o przywództwo. Może wygrają rozsądni konserwatyści, którzy nie chcą łamać demokracji.
Co się ma stać w drugiej połowie przyszłego roku?
– „Wiem, ale nie powiem”. Widzi pani: w jakimś sensie wszyscy jesteśmy dziećmi Kaczyńskiego (śmiech).
Tak, czytałam, ale nie wiem, czy można traktować poważnie.
No i w ogóle, jak mawia młodzież, o co kaman? 🙂
Mój koderski kumpel ma teorię, że to chodzi o jakąś diagnozę medyczną JK. Ale chyba jednak nie.
Miesięcznica katastrofy, miesięcznica pogrzebu, miesięcznica ekshumacji, miesięcznica ponownego pogrzebu…
Tygodnice albo codziennice na horyzoncie?
Nie chcę się wyrażać, ale wygląda na to, że nic ważniejszego nie ma w Polsce ponad obchody.
Poseł Pięta na Twitterze o 23:04 http://natemat.pl/197141,to-plan-zemsty-pis-na-opozycji-za-protesty-w-sejmie
Dobry wieczór.
Podczytuję z ukrycia od pewnego czasu 🙂
Kilka dni temu mój mąż spotkał dawnego kolegę i dowiedział się czegoś o JK. Wiadomość jest wprawdzie z trzeciej ręki, ale myślę, że miarodajna.
Otóż JK jest podobno ciężko chory, do tego stopnia, że lekarze nie dają mu dużo czasu. W ub. miesiącu spędził 2 tygodnie w szpitalu na Szaserów (tam oni się teraz leczą, nie w szpitalu MSWiA). Cały personel szpitala ma zakaz udzielania jakichkolwiek informacji na ten temat. JK ma chorą trzustkę. Podobno trzustki się nie leczy. Podobno jest z nim bardzo źle.
Tyle się dowiedziałam. Przy samej rozmowie mnie nie było niestety, bobym nacisnęła o szczegóły.
Tamten kolega się spotyka z lekarką z tego szpitala (ale innego oddziału).
Nie wiem naturalnie, czy prof. Markowskiemu chodzi o to samo, ale pomyślałam, że się tym podzielę.
Nie muszę chyba dodawać, że poglądy na wiele spraw tu poruszanych mam takie same, jak stali bywalcy 🙂
Witam misię i zapraszam 🙂
Dzień dobry 🙂
kawa
Podobno, podobno, podobno…
Rozpuszczanie plotek o ciężkich chorobach wroga to zawsze jakaś pociecha, ale choroby trzustki się leczy (z różnym skutkiem co prawda) i z niektórymi można całkiem długo żyć.
Czy poseł K. jakoś ostatnio wychudł i wymizerniał?
Ja mu raczej życzę, żeby przez parę lat przyglądał się klęsce swojej polityki, a wszelkie miesięcznice obchodził w kaplicy domu starców.
Czy w Polsce tytuł premiera jest dożywotni, nawet jak się tę funkcję pełniło niewiele ponad rok?
Irytujące jest to czołobitne zwracanie się dziennikarzy do Kaczyńskiego per „panie premierze”.
„Panie pośle” uważam za całkowicie adekwatne i jedynie dopuszczalne w oficjalnych kontaktach. Prywatnie można go tytułować choćby majestatem.
Dzień dobry.
Mogą go sobie tytułować nawet: Ваше Величество.
Ale rak trzustki jest jednym z najgroźniejszych.
No i wyjaśniłoby się, po co te ekshumacje – m.in. po to, żeby był pretekst na wymianę sarkofagu brata; nowy nie tylko jest droższy, ale jeszcze można go otworzyć (poprzedni nie był przystosowany do wielokrotnego otwierania). On się chce tam po prostu dołożyć. A Jędraszewski nie będzie miał nic przeciwko temu…
Z drugiej strony, JK wygląda niezbyt dobrze, ale już od dawna.
Tak, w Polsce jest obyczaj, że tytuł zostaje do końca życia.
Dzień dobry.
„Podobno” pochodzi ode mnie. Może jest w takim stadium, że nie ma co leczyć?
Nie wszystkie choroby powodują wychudnięcie, np. cukrzyca.
Wymiana sarkofagu na większy i z „drzwiczkami” też mi się od razu skojarzyła z tą informacją o szwankującym zdrowiu posła K.
Jeśli od dawna nie wygląda on (poseł K. nie sarkofag) zbyt dobrze, to raczej ma coś przewlekłego albo po prostu brzydko się starzeje, bo dręczy go sumienie i żądza zemsty.
Starsze małżeństwo przy śniadaniu.
Żona do męża:
– A wiesz, umarł ten, no, jak mu tam…
– Mnie tam każdy pasuje 🙄
W czasie kampanii wyborczej w USA internet był pełen fake news o ciężkich chorobach Hillary, to można też rozpuścić parę plotek o niemiłościwie nam panujących 😉
Miesięcznica pogrzebu na Wawelu (czy dawniej były o tym jakieś informacje?) byłaby rodzajem przymiarki…?
JK przyjeżdża tam faktycznie co miesiąc, więc to akurat nic nowego.
A że żyjemy w epoce post-truth, to co prawda, co prawda. Nasi rządzący poszli jeszcze dalej: nie tworzą postprawdy, ale po prostu kłamią w żywe oczy, wbrew ogólnodostępnym faktom. Bezczelność coraz większa.
To jest jedno z najaktualniejszych zdjęć JK 😛
Chudo wygląda, fakt.
https://www.youtube.com/watch?v=XKaFT1sug6s
Jaki chudy? Na twarzy okrągły, koszula opina pękaty brzuch…
Wymizerowany?
Sapie trochę i sepleni.
„…po prostu kłamią w żywe oczy, wbrew ogólnodostępnym faktom”
Ale ich zwolennicy kupują największe idiotyzmy bez mrugnięcia okiem.
Mój krewny napisał na FB:
Obie demonstracje, ta wczorajsza i ta dzisiejsza były wcześniej zgłoszone i starannie przygotowane. Mówienie o ich spontaniczności to Himalaje obłudy. Jutro demonstracja przed TK i tak do znudzenia.
Na dowód zamieścił te zdjęcia:
https://goo.gl/photos/BqoDjDuP3YLaWYrZA
Te zgłoszenia dotyczą namiotu pod KPRM i są codziennie ponawiane z wyprzedzeniem.
Widzę na FB, ze dużo osób jest atakowanych przez znajomych z powodu niezgody na rządy PiS.
@#$%^&*(…
https://oko.press/wycinka-bez-kontroli-pis-sali-kolumnowej-przeglosowalo-projekt-ministra-szyszki/
Strach, strach, rany boskie. Rzeczywiście wszystko wskazuje na to, że PiS się nie cofnie w sprawie piątkowego posiedzenia. Drugi Duda zapowiada wyprowadzenie Solidarności na ulicę w poparciu dla rządu. Chichot historii. Całkiem mi nie do śmiechu. Dziś siedzę w domu i się leczę, ale chyba sama nie dam rady i skończy się na antybiotyku, jutro wracam pod Sejm.
Duda tyle razy wyprowadzał związkowców na ulicę, że to nic nowego, Ago.
Im bardziej będą przeginać, tym bardziej wkurzą pozostałych.
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/komunikat.xsp?documentId=3F5C82AD69E7F0B4C125808D005E0DEC Pani Kaczmarska rządzi Kancelarią od października: „W lutym 2016 r. Kaczmarska została zastępcą szefa Kancelarii Sejmu. Od października pełni funkcje p.o. szefa Kancelarii Sejmu. Wcześniej pełniła funkcję dyrektora klubu parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość; była też radną PiS w Warszawie dzielnicy Targówek.”
Trybunał walczy dalej. http://www.obserwatorkonstytucyjny.pl/trybunal/kto-kieruje-trybunalem-po-19-stycznia/
Zapis awantury w Sejmie od strony 55. Stenogramu z Sali Kolumnowej nie ma na stronie Sejmu. http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter8.nsf/0/BBD0BCDEC4532500C125808B0071DB52/%24File/33_a_ksiazka.pdf
W zapisie brakuje informacji o odłożeniu kartki przez posla Szczerbę.
Od str. 64 jest „wznowienie obrad” – to jest z Sali Kolumnowej.
O odłożeniu kartki rzeczywiście nie ma, a to bardzo ważne, to był pojednawczy gest posła Szczerby.
Dla Misi. 🙂
Nie wiem tylko, czy lubi takie klimaty. 😀
https://www.youtube.com/watch?v=mtcSILM1gHQ
Jeżeli tvp tymi* obrazkami ilustrowała doniesienia, że nie było żadnych spontanicznych akcji pod sejmem, tylko dawno zaplanowana prowokacja, to zaiste idiotów w tej telewizji wzięli do roboty.
*tymi, które prezentował na FB mój krewny.
Dzień dobry,
Cały czas śledzę wieści z Polski, coraz więcej i odważniej mówi się o znalezieniu drogi do wcześniejszych wyborów. Chociaż jest to prawie niemożliwe (petycję oczywiście podpisałem), ale gdyby jakimś cudem do tego doszło, to wtedy dopiero zacząłbym się bać. Widziałem krótki filmik z manifestacji poparcia rządu. Starsza kobieta z hasłem „brońcie krzyża od Giewontu do Bałtyku” na brzozowym kiju, zapytana o Stanisława Piotrowicza, oczywiście go popiera ale o jego przeszłości nic nie wie, bo ma zepsuty telewizor. Nie wie, ale popiera. Już ją widzę jako jedną z pierwszych przy urnie wyborczej, o szóstej rano – nie wie, ale głosuje. I takich są miliony. Niestety. 🙁
Pani Kierowniczko, stenogram z Kolumnowej został doklejony później, kiedy linkowałam, jeszcze go nie było.
Wg moich informacji, zgłoszona na dziś (8-16) manifestacja przeciwników prof. Rzeplińskiego nie odbyła się. Ponoć po południu pod TK pojawiały się pojedyncze osoby, w szczytowym momencie może tuzin, ale raczej mniej – i tyle. Informacja nie jest precyzyjna, bo informator nie mógł siedzieć cały dzień z nosem przyklejonym do szyby, ani tym bardziej stać pod TK i liczyć. 😉 http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/koniec-kadencji-rzeplinskiego-biernat-komentuje,700997.html Jeden z prawicowych portali poinformował, że zrezygnował sędzia TK Andrzej Wróbel.
Będziemy mieć dwa Trybunały, Polski i PiS z dwiema różnymi osobami przewodniczącymi.
Pan Wróbel skusił się?
Nowy, na PiS głosowało 19%, pozostało jeszcze przeszło 80%.
Od 19.30 na Fejsie „Tu jest Sejm”!!!! Oglądajcie na żywo!!!! Prawdziwy Wolny Sejm!!!!
Widzę tylko PO. Co się stało ze zjednoczoną opozycją? Nie tak się umawialiśmy! Protestuję! Czy oni nawet przez trzy dni nie potrafią walczyć razem we wspólnej sprawie? Proszę, krzyczmy na nich przez fb, twittera, mówmy im to na manifestacjach: albo będziemy w tym razem, albo nic z tego nie będzie!
mt7 16:21
🙂 klimaty dla młodych duchem 🙂
powiedzmy, że to byłoby bliżej:
https://www.youtube.com/watch?v=Z3lHaeMhikw
ale przynajmniej się roześmiałam, a ostatnio wcale mi nie do śmiechu (pracuję w budżetówce).
Ago, na naszej dzisiejszej manifestacji byli przedstawiciele wszystkich partii (nawet Razem i PSL!!!). Jutro nasi posłowie opozycji wracają do Sejmu.
Poczuliśmy jedność na nieznaną wcześniej skalę.
Wskazówka dla mających tendencję do kładzenia się na jezdni: jeśli zamiast tego będą blokować przejazd maszerując po pasach – policja ich nie ruszy.
Mar-Jo, na manifestacjach w Warszawie też byli razem. Ale tę transmisję z Sejmu robi samo PO, tytułując ją #TuJestSejm! To jest wyłom i ja się nie zgadzam. 👿
Ago, my na Placu Solidarności mieliśmy przez kilka minut bezpośrednie połączeni z posłem Platformy p. Sławomirem Nitrasem.Mówił o puszczaniu w „Tu jest Sejm” wystąpień posłów opozycji (nie PO), które to wystąpienia w przeszłości zostały zablokowane przez marszałka.
Mam nadzieję, że dzisiaj był wyjątek.
Tak ćwierknął człowiek z młodzieżówki PO:”Posłowie @Platforma_org ruszają z nowym projektem – #TuJestSejm. Start o 19:30 ” Obawiam się, że dziś to nie był wyjątek, poza tym, nawet gdyby był, nie powinno było do niego dojść.
A ja znalazłam potwierdzenie słów posła Nitrasa:
https://www.facebook.com/1205929406121181/videos/1206055236108598/
Wracam do kuchni. 🙂
W Berlinie zamach: 9 osób przejechanych przez ciężarówkę na kiermaszu świątecznym, 50 rannych.
Ciezarowka podobno z polskim numerem…???
Właśnie czytam, PA. Strasznie, coraz straszniej.
Wlasnie slyszalam wywiad z kuzynem kierowcy ciezarowki, od popoludnia rodzina nie ma z nim kontaku, wydaje sie ze ciezarowke mu zabrano
Czy to rzeczywiście zamach, czy wypadek – nie jest jeszcze jasne.
Dzień zamachów. Najpierw w Turcji, teraz Niemcy. Grudzień coraz bardziej dramatyczny.
Jeszcze Zurych.http://wyborcza.pl/7,75399,21145595,trzy-osoby-ranne-po-strzelaninie-w-centrum-islamskich-w-zurychu.html
Policja ujęła już sprawcę.
Myślę o Rysiu, czy nikt nie ucierpiał.
W Płocku spisywali kodowców.
http://plock.wyborcza.pl/plock/1,35710,21146042,wieczorem-przed-siedziba-pis-znow-zapalili-znicze-tym-razem.html
Jak, czy nikt nie ucierpiał?
Ucierpiało bardzo dużo osób.
Wiem, PA, że 9 osób nie żyję i ponad 50 jest rannych.
Myślę, czy Rysio i jego bliscy nie ucierpieli.
Zabili tego kierowcę z Polski.
Ofiar jest już więcej.
To jest jakiś surrealistyczny koszmar. Wszystko się spiętrza. To się nie dzieje. To się nie może dziać.
Ano spiętrzyło się. I oczywiście Duda podpisał tuż przed północą ustawy o TK (tym już się nie chwalił w świetle jupiterów). I oczywiście już opublikowane.
Byłam dziś na demonstracji „Nie dla chaosu w szkole”. Wzruszająca i smutna. Piękni ludzie, nauczyciele, rodzice, opowiadali o swoich ukochanych szkołach, które deforma skazuje na śmierć.
Broniarz z koleżanką poszli do Dudy zanieść mu 250 tys. podpisów pod petycją o nieprzyjmowanie tej ustawy. Podobno powiedział im, że jeszcze nie podjął decyzji, czy podpisze. Bzdura. Wiadomo, że podpisze. Każdą bzdurę nakazaną przez Kaczyńskiego podpisze.
Mam wrażenie, że to właśnie m.in. deforma napędziła młodzież na demonstracje.
Tak, widziałam. I tak, jak pisała Mt7, już dziś będą dwa trybunały i pisowski nie będzie zasypywał gruszek w popiele.
Nie wiem, ile musiałabym wziąć tych tabletek na uspokojenie, które dziś po kilku zarwanych nocach kupiłam, żeby udało mi się zasnąć, ale na pewno więcej, niż mi rozsądek pozwoli. Wielki Kompozytorze, straszne rzeczy się dzieją z Twoją partyturą. Nie będę w tym roku lepić pierogów.
Dzień dobry,
Właśnie takiego scenariusza się obawiam, wtedy już żadnego odwrotu by nie było.
http://wyborcza.pl/7,75968,21145375,gra-prezesa-na-przyspieszone-wybory.html#BoxGWImg
Dzień dobry,
nie mam dziś nastroju na kawę 🙁
http://38milionow.pl/wp-content/uploads/2016/10/8.jpg
W grę na wcześniejsze wybory nie wierzę. Na to jeszcze za wcześnie, jeszcze nie było zmiany ordynacji ani przepisów dotyczących składu komisji wyborczych, a to będzie dla JK podstawą przyszłych wyborów. W tej chwili robi, co chce i im bardziej łamie prawo, tym więcej widać radości na jego twarzy. Myślę, że następnym krokiem będzie wykluczenie z obrad sejmowych wszystkich posłów, którzy okupowali salę posiedzeń. Spodziewam się takiego ruchu pomiędzy Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem. Obym się mylił. Skąd takie przypuszczenie? Z udzielonego Kuchcińskiemu przez JK zakazu cofnięcia wykluczenia z obrad posła PO, które to wykluczenie nastąpiło oczywiście bezzasadnie.
Zmianę ordynacji to teraz mogą sobie szybciutko zrobić tak samo, jak sobie przyjęli budżet. A Duda podpisze nawet zanim ją uchwalą 😈
A co to za problem ze zmianą ordynacji wyborczej?
Dwie godziny w Sejmie na klapnięcie ustawy poselskiej, dwie godziny w Senacie. Godzina na podpis krótkopisa i wydrukowanie w dzienniku ustaw.
Rozrzutnie można nawet potroić czas.
Kto kaczemu zabroni? Przecież on jest zbawcą.
Łajza z przechodniem 😉
A tymczasem policja ustawiła nowy płot przed sejmem, przesunęła w nocy demonstrantów pod pomnik, wygasiła koksowniki.
Zmiana ordynacji może być błyskawiczna, ale zmiana granic okręgów wyborczych i zmiana regulaminów komisji wyborczych w taki sposób, aby to PiSiury wyznaczały ich skład, wymaga trochę czasu niezbędnego dla działań organizacyjnych. Dlatego myślę, że jeszcze nie myślą o wyboracjh w najbliższym czasie. Poza tym dobrze by było jeszcze zamknąć TVN25 i Polsat zanim się zacznie kampania wyborcza. Rozumiem, że kampania wyborcza nie będzie miała wpływu na sfałszowane wybory, ale przy referendum 3xTAK też sfałszowali, a propaganda była na całego. Po prostu mają lepsze samopoczucie, kiedy jednak dostaną trochę głosów naprawdę. Przy 3xTAK oprócz wyników sfałszowanych znali także wyniki prawdziwe, co sprawiło, że w końcu poznali je i historycy. W 1946 roku fałszowaniem wyników kierował pułkownik Pałkin z NKWD. Teraz może poproszą kogoś z zaprzyjaźnionej Białorusi.
Dziennikarze do Sejmu na 10. Ja pod Sejm na 11 – godzina została zmieniona na 10:30, ale nie zdążę. „Część osób demonstrujących przed Sejmem została w nocy z poniedziałku na wtorek siłą wyprowadzona przez policjantów – informuje TVN24. Jak relacjonują protestujący, służby wezwały ich do rozejścia się ze względów bezpieczeństwa.” Kto może, niech przyjdzie, ja pewnie długo nie wytrzymam, choć połknęłam wczoraj pół apteki. Kto umie, niech się modli. Czarny grudzień.
Irku, ja Cię serdecznie proszę, podawaj kawę pomimo i tym bardziej – jak spróbujemy trwać na samej adrenalinie płynącej ze złych wiadomości,zmienimy się w ponure zombi.
Kosiniak-Kamysz: Jeżeli dziś wracają media do Sejmu, to PSL w sali plenarnej już nie będzie. #ZjednoczonaOpozycja
Nie wolno liczyć na PSL. Ich hasło jest niezmienne: „wybory wygra nasz przyszły koalicjant”. Ciągle liczą na to, że odbiją wieś. I nie chcą się narazić kościołowi. A w kościołach w niedzielę, tak mówił wczoraj Paweł Wroński w TOK FM, mówiono na kazaniach, że pod Sejmem protestują ubecy, którzy chcą odebrać Narodowi 500+.
Znaleźli pretekst, żeby czmychnąć. Nie pierwszy i nie ostatni raz.
Stanisławie, NIEMOŻLIWE właśnie się dzieje na naszych oczach.
Można podpisać:
https://5zdan.pl/
Ago, masz rację 🙂
kawa
Dzień dobry.
Na żywo spod Sejmu:
https://www.facebook.com/VidKOD/videos/1624378951199469/
Przechodniu, to nie jest NIEMOŻLIWE.
Możemy sobie śpiewać: „Nie daliśmy się ubolom, nie damy się i kaczorom”. Jestem stary. W młodości martwiłem się, że moje pokolenia nie zaznało 20 lat wolności, którą cieszyli się moi rodzice i ich rodzeństwa. My mieliśmy już 25. Zresztą przed wojną demokracja popsuła się już w 1926 roku. Narzekamy, że elektorat jest głupi i PiS ma ciągle świetne notowania. Trumnę Piłsudskiego żegnały miliony i robiły to szczerze. Doceniam wszystko, co Piłsudski zrobił dla kraju, ale zamach stanu i później rządy autorytarne to zupełnie inna bajka.
Martwię się bardzo tym, co się dzieje, ale jestem optymistą. Wierzę, że półcięciwa przegnie się w stronę wznoszącą, a kaczory pójdą w niepamięć. Na pewno nie zajmą w historii miejsca równego Piłsudskiemu.
JK może stanąć w szeregu największych zdrajców narodu. Konsekwencje tego, co teraz wyczynia mogą być bardzo bolesne. Jeżeli KE zechce nas ukarać, może zablokować wszelkie dotacje dla centralnych programów operacyjnych dopóki ustawa budżetowa nie zostanie uchwalona zgodnie z konstytucją. Z ustawy budżetowej muszą wynikać m.in. środki na wkład własny PKP Linie Kolejowe i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jeżeli środki unijne na drogi i koleje zostaną zablokowane, odczujemy to wszyscy bardzo szybko. To tylko największe inwestycje, ale są setki mniejszych. Jeżeli to nastąpi, moim zdaniem kaczor się nie przejmie tylko zarządzi Plexit. 🙁
Stanisławie, mam na myśli to, że w świetle prawa, dobrych obyczajów i zdrowego rozsądku to wszystko, co się dzieje w ciągu ostatniego roku, powinno być niemożliwe.
A jednak się dzieje. Dlatego dalsze łamanie prawa uważam za możliwe a nawet pewne.
Oczywiście, że kaczor widząc bezkarność łamania prawa posuwa się coraz dalej. Kiedyś zostanie za to ukarany. Szkoda, że z Wawelu zdołał umknąć boczną bramą. Gdyby posiedział kilkanaście minut w limuzynie otoczonej tłumem, może rura trochę by mu zmiękła.
Jeszcze raz wymizerowany poseł K.
Lasciate ogni speranza 🙁
Przechodniu, a propos niemożliwego. Gdy młode jeszcze dzieci pytały mnie, czy coś można, odpowiadałem, żeby pytały, czy wolno, bo można prawie wszystko. Czy można przejechać skrzyżowanie na czerwonym świetle, okazuje się dopiero po przejechaniu lub po kraksie. Czy wolno, wiadomo.
W tej chwili następuje pewien przełom. Wcześniej udawali, że szanują prawo. Robili to w sposób absurdalny, ale jednak. Teraz chyba już nie będą udawać. Widać, że doszli do wniosku, że nie warto.
Lubię sobie czasami pofantazjować. Niektóre z tych fantazji akurat się sprawdziły. Czasem to cieszyło, czasem przeciwnie. Teraz mam taką fantazję, że Kuchciński wyklucza z posiedzeń Sejmu wszystkich, którzy „okupowali” salę, czyli posłów PO, Nowoczesnej i PSL. Jeżeli ktoś nie okupował, to nie szkodzi, przecież Kuchciński ma święte prawo (uświęcone przez prezesa) do pomyłki. Rozlegają się głosy, że taki Sejm to jakaś bzdura. Kaczor po namyśle stwierdza, że te głosy mają rację, i rozwiązuje sejm, a rząd wydaje dekrety z mocą ustaw. Coś takiego już miało miejsce w Berlinie w 1933. Pożar Reichstagu dał asumpt do podpisania przez Prezydenta Hindenburga Verordnung zum Schutz von Volk und Staat. Dalej już było z górki. Nad przestrzeganiem dekretu czuwał Herman Goering, wówczas pełniący obowiązki MSW Prus, chociaż wg Konstytucji Republiki Weimarskiej powinien czuwać Minister Wojny. Teraz wg Wiki: Dekret zawieszał m.in. tajemnicę korespondencji, wolność zgromadzeń, nietykalność osobistą obywateli i ich mieszkań, dopuszczał tzw. „areszt prewencyjny”, czyli internowanie bez nakazu sądowego przez policję (i policję pomocniczą) i wolność publikacji. Co najważniejsze – zawieszał również możliwość sądowej kontroli decyzji administracyjnych podjętych w jego trybie (brak możliwości odwołania się do sądu).
Rolę „policji pomocniczej” Goering powierzył SA. Myślę, że u nas tę rolę odegra Obrona Terytorialna. Chyba po to jest tworzona.
Świat zna wiele pożytecznych wzorów. Dla mnie są one pożyteczne dzięki temu, że wiem, jak się skończyły. Dla innych jest to drobny szczegół, a ważne jest tylko, jak się zaczęło. Przecież wystarczy uniknąć końcowych błędów, które są znane.
Markocie, nie jesteśmy w piekle tylko w demokratycznym kraju, w którym demokracja jest czasowo obalana. Ja nigdy nie tracę nadziei nawet snując najczarniejsze scenariusze. Nie życzę Kaczorowi, żeby skończył jak AH, ani jego pomagierom, żeby doczekali Norymbergi. Mam nadzieję, że się wszystko zdoła zatrzymać w perspektywie kilkunastu, może kilkudziesięciu miesięcy. W tym czasie chyba nie zdążą się posunąć do ewidentnych zbrodni na ludziach poza niewątpliwymi zbrodniami stanu. W razie Plexitu prawdopodobnie przywrócą karę śmierci i to będzie groźne.
Pocieszanie się, że na PiS głosowało zaledwie 19 proc. i pozostało jeszcze 80 procent niegłosujących na PiS, to trochę samooszukiwanie się.19 proc. dotyczy wszystkich uprawnionych do głosowania. Z tych, którzy rzeczywiście wzięli udział w wyborach (połowa uprawnionych), prawie 38 proc. oddało swój głos na „dobrą zmianę”. Połowa uprawnionych, rezygnując z udziału w wyborach, zaaprobowała poniekąd z góry ich wynik.
Jeśli jest mi obojętne, kto wygra, nie muszę głosować, ale nie mogę mieć później pretensji do tych „19 procent”, którym się chciało pofatygować do urny.
Jeszcze do pożaru Reichstagu. Do dzisiaj nie wiadomo, kto wtedy podpalił i dlaczego. Na miejscu ujęto ponoć holenderskiego komunistę Lubbego, ale za współwinnych uznano całą grupę komunistów. Najbardziej nam znany Dymitrow nie był wówczas najważniejszy. Sąd niemiecki skazał Lubbego na karę śmierci na podstawie dekretu zmieniającego kodeks karny, czyli na podstawie przepisu, który w chwili ewentualnego popełnienia czynu nie istniał. Potem proces wielokrotnie wznawiano z różnymi wyrokami, ale w zasadzie nigdy nie uchylono odpowiedzialności za podpalenie. Jednak nie jest dla mnie do końca jasne, czy skazanego rzeczywiście ujęto na miejscu zdarzenia. A to jest kluczowe. Sądy uznawały, że tak, ale w ówczesnych warunkach dowody łatwo można było spreparować. Kluczowym dowodem było przyznanie się do winy. Pozostałych oskarżonych pomimo „dowodów” fabrykowanych przez hitlerowców uniewinniono z braku dowodów winy w grudniu 1933. Jak widać, sądy nie dały się łatwo przekabacić i Hitler musiał jeszcze kilkanaście miesięcy czekać na uległość zreformowanego sądownictwa.
Pierwszym etapem na drodze do sprawiedliwszych sądów było ustanowienie w lutym 1933 stałych Sondergerichten znanych już wcześniej jako powoływane ad hoc. Ukoronowaniem dzieła był Volksgerichtshof. Sądy Specjalne i Trybunał Ludowy to wytwory wysoce artystyczne marzące się kaczorowi i Zbigniewowi Ziobrze. Ukryty głęboko projekt nowej konstytucji nieopatrznie zawieszony kiedyś na stronie PiS przewidywał taki Trybunał Ludowy złożony z prawników amatorów zasłużonych dla PiS jako organ nadrzędny w stosunku do Sądu Najwyższego. Ukrycie na pewno nie oznacza wyzbycia się marzeń o takim narzędziu władzy. Dobrze chyba teraz te plany przypomnieć.
Inny punkt widzenia. Moi znajomi ciągle tam są http://ako.poznan.pl/7415/
No właśnie. Całe stado profesorów wstaje z kolan 🙁
Wśród kolegów z roku mam takich dwóch (na 30 osób na roku). Obaj otrzymali tytuł z rąk L.K.
Haneczko, a tfu. Nie do Ciebie, oczywiście, tylko do tych na liście. Wnukom będzie wstyd kiedyś
Ohydne
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,21146965,glosy-sa-liczone-na-odwal-tak-glosowano-w-sali-kolumnowej.html#Prze