Wartości rodzinne
Miłość rodzinna rzecz nader zbożna,
fundamentalna, twierdzić by można,
wszak pierwszą myślą takiego syna
jest: kto da papu, jak nie rodzina?
Lecz tutaj druga myśl w pełnym biegu:
oprócz rodziny mam i kolegów,
którzy doprawdy, komu jak komu,
ale mnie to chcą na pewno pomóc.
Z wiekim zapałem do tego rwą się,
żeby ich rąsia myła mą rąsię,
by kolesiowski sen nam się ziścił –
syci, bezpieczni, a przy tym czyści.
Niejedną matkę ssie cwane cielę –
tutaj rodzina, tu przyjaciele,
tutaj agencja, a tutaj spółka –
i już do pensji dopisuj kółka.
Że lud wyraża jakieś obiekcje?
No, to etyki trza mu dać lekcję:
przyjaźń, rodzina, wzajemna pomoc,
toż to wartości są, jak wiadomo.
I tak wartości mota się siatka…
Ktoś coś pyskuje? To się go zatka,
A kto właściwie w tej całej matni
jest tak naprawdę ssany? Podatnik.
Niektórym żal jest tego biedaka,
lecz władza nad nim nie będzie płakać,
no bo on przecież nie z władzy winy
żadnej u żłobu nie ma rodziny.
U nasz lud nie zgłasza obiekcji.
Dzień dobry 🙂
kawa
A tymczasem w Szczecinie władze zabezpieczyły pomnik przed zbezczeszczeniem
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2097260923679432&id=100001866358027
poniedzialkowe Dzien Dobry 🙂
brykam
Tereny Zielone oblecialem, brykac mozna tylko z rana, teraz tylko dlawytrwalych i lubiacych 🙂
fik fik fikam
mysle Siodemeczko, ze w tym ubraniu jest panu K. do twarzy. a przy okazji uchroni sie metal od korozji. dwaw jednym 😉
Wszystkie podobne pomniki powinno się ochronić.
Moda na wiadome koszulki szybko się rozprzestrzenia 🙂
https://www.facebook.com/groups/CzKOD/permalink/450655602113381/
A takie obrazki z obchodów powstania warszawskiego?
https://www.facebook.com/groups/179484726115209/permalink/272987046764976/
Dzień dobry 🙂
kawa . Brakuje tylko koszulki 🙄
Koszulki nie ma, ale za to jest ptaszek 🙂
Bry.
Lekarz chce mnie zabić lekarstwem na cukrzycę. Myślałam, że nie przeżyję nocy.
Ten filmik z Jakim przypomniał mi obchody 3 Maja w Warszawie.
Stał wielki tłum przed pałacem aż do Plac Piłsudskiego i wypatrywał tęsknie swojego ulubieńca. Wreszcie pojawił się, szedł w tłumie ściskając ręce, wymieniając uwagi, witany entuzjastycznie, rodziny z dziećmi na ramionach. Szał.
A na początku filmiku kandydat położył nawet dłoń na głowie niewysokiej dziewczyny – gestem papieża albo (przynajmniej) uzdrowiciela. Niebywałe!
Wielu zgromadzonych sprawia zresztą wrażenie, że poszłoby za swoim guru w ogień… Zastanawiam się, czym też ujął ich ten niedouczony dresiarz z Opola, który – być może chcąc zatrzeć owe dawne odzieżowe skojarzenia – wbija się teraz w garnitur nawet w największe upały 🙁
To krew z krwi i kość z kości.
ochlodzilo sie, tylko 28, jest lepiej 🙂
Dzień dobry 🙂
kawa
Rysiu, bo to przyszło do nas 🙁
Ale nic to, przeżyjemy.
8 sierpnia (środa)
Wielki Dzień Pszczół
9 sierpnia (czwartek)
Międzynarodowy Dzień Ludności Tubylczej na Świecie
10 sierpnia (piątek)
Dzień Przewodników i Ratowników Górskich
11 sierpnia (sobota)
Dzień Konserwatora Zabytków
12 sierpnia (niedziela)
Międzynarodowy Dzień Młodzieży
Dzień Pracoholików
Światowy Dzień Słonia
13 sierpnia (poniedziałek)
Międzynarodowy Dzień Osób Leworęcznych
14 sierpnia (wtorek)
Dzień Energetyka
podobno pogoda zmienna jest, zapowiadano na dzisiaj 39°, a tu niespodzianka bedzie gora 37, laskawa pogoda, oj laskawa 😉 🙂
podobno starsi ludzie nie czuja tak dobrze pragnienia, i ja emeryt do tej grupy naleze, stosuje wiec pomysl z internetu. tabelka dni i godziny, co godzina szklanka wody (pic powoli) i haczyk w tabelce. rodzina szczesliwa, ja nasiakniety plynem, moge brykac 🙂
brykam fikam
😀
Problem z piciem jest niebagatelny, trzeba je zwrócić naturze.
Panowie są w tym temacie uprzywilejowani.
W miastach jest mało toalet publicznych, również w tych turystycznie uczęszczanych.
Świetnie i atrakcyjnie jest pod tym względem w Granadzie. Jak wrzucę zdjęcia, to wytłumaczę.
Temat może niezbyt, ale po raz pierwszy byłam zachwycona rozwiązaniem tego palącego problemu.
Za niewielką opłatą wrzuconą do automatu otwierały się wrota, a w środku wszystko spłukane, lśniące, czyste i pachnące, bo po wyjściu klienta cała komora ze wszystkimi urządzeniami jest spłukiwana aż po sufit.
Ja miałam problem taki, że początkowo, przechodząc obok, nie zauważałam, że to są toalety.
Tu zdjęć parę:
https://photos.app.goo.gl/zLm4bc5GpUYf52fP7
Ze jeszcze wroce do wczesniejszej dyskusji o FD Roosevelcie. Tym razem Timothy Snyder, w wielce interesujacym wywiadzie na temat aktualnego pochodu faszyzmu na swiecie:
http://www.publicbooks.org/public-thinker-timothy-snyder-on-russia-and-dark-globalization/
Wyjatek:
„America is, of course, not that innocent. The 1930s in the US were not so different from the 1930s in other places. And the fascist ideas, actually, did have a fair amount of purchase here the first time around. And in some sense we got lucky, I think, with our leadership.
We got lucky with Roosevelt.”
Podobne toalety są w Paryżu, ale jakoś nigdy się nie ośmieliłam.
Byliśmy w takiej. Przerażająca. Czuliśmy się jak intruzi.
Dzień dobry 🙂
kawa
Dzień może tu i ówdzie dobry.
Ale gorący.
Pytanie do PA: czy byliście może na tym koncercie?
https://www.youtube.com/watch?v=1m1deEXzuPg
Jutro pogrzeb Tomka i w ramach żegnania się z nim słucham jego płyt i chodzę po tubie, i znalazłam to.
w Paryzu bylem w srodku, w Berlinie sa troche wieksze, tez bylem juz. kosmos 🙂
brykam ospale
mowili bedzie mniej, a bylo wczoraj 38,5° i to w Berlin Eiskeller, berlinskim biegunie zimna 🙂 🙂 🙂
dzisiaj od strony Trenow Zielonych tylko 34°, idzie 🙂
fik fik fik
😀
36 w cieniu
Wstyd się przyznać, Pani Kierowniczko, ale mając o rzut beretem do Festhalle, gdzie co roku jest renomowany festiwal jazzowy, tylko z rzadka tam bywaliśmy. Przegapialiśmy regularnie szansę postarania się zawczasu o bilety, zresztą wcale nie tanie. Kiedyś chcieliśmy pójść na Nigela Kennedyego z krakowską filharmonią (to oczywiście nie w ramach festiwalu, tylko tak o), ale ceny okazały się zaporowe, a bilety rozeszły się mimo to błyskawicznie.
Za to bardzo miło wspominamy koncert tria McCoy Tynera, na który udało się nam załapać.
Dziś koszulki w Krakowie zyskali: pies Dżok oraz jeden z giermków Mickiewicza…
Konstytucja pod Adasiem
Dzień dobry 🙂
zamiast kawy Szczebrzeszyn
Dzień dobry.
Irku, czy to jest Henryk Wujec z małżonką? Żałuję, że już tak rzadko mam okazję posłuchać Jego mądrych i wyważonych wypowiedzi.
Tak, to Henryk z Ludwiką 🙂
Więcej takich kaw poproszę. 🙂
tylko 19° 🙂 niestety nie pada, a sucho bardzo
brykam fik fik w Tereny Zielone
😀
Wczorajszy (9. sierpnia) NY Times ma cos dla Rysia:
https://www.nytimes.com/2018/08/09/opinion/germany-garden-gnomes-endangered.html
I o Berlinie i Terenach Zielonych tam pisza.
Henryk z Ludwiką są moimi sąsiadami na Kabatach – nieraz już jeździliśmy razem metrem na demonstracje 🙂 U Henia bardzo lubię to jego pozytywne myślenie. Chwilami mu go trochę zazdroszczę, no, ale też się staram.
Państwu Wujcom ukłony.
Także dzięki nim, haneczce łatwiej poprawiać koronę i zasuwać dalej.
@Dora, wielkie dzięki za bardzo piękny trzyczęściowy wywiad z panem Romanem Markowiczem (oczywiście przeczytanym na https://dzismis.com ). Mądry i spokojny.
A i ja dołączę się do pozdrowień dla Wujców – i ja też żałuję, że nie oglądam już jego zrównoważonych i pełnych ciepłego humoru wywiadów w Internecie.
W ogóle, odzywam się mniej, bo i co ciekawego może opowiedzieć człowiek, którego Uniwersytet Trzeciego Wieku uczy cyklinowania, elektryki, hydrauliki, ogrodnictwa i balansowania budżetu.
W tej chwili mogę z przekonaniem wymądrzać się na temat słodkiego ziemniaka: Rodacy, nie gotujcie go. Skraplajcie lekko oliwą i zapiekajcie. I niech on Wam będzie za pełną kolację.
Dzień dobry 🙂
kawa
Pada, spokojnie i równo, ziemia się nasyca, zielone cieszy i ja też. Całe lato przezipałam w domu.
Dzięki Andsolu, że zawiadomiłeś o tej rozmowie.Znakomita.
Dzięki, andsolu, za dobre słowo 🙂 A pieczone bataty (także w charakterze frytek) były moją ulubioną potrawą ostatniej zimy. Mniam.
Tak dokładnie rzecz biorąc, to wywiad nie był trzyczęściowy, a ponadto ukazał się w „Midraszu”. Do którego czytania zawsze zachęcam – akurat najnowszy numer jest wyjątkowo ciekawy.
Dzień dobry 🙂
kawa
slonce juz niedzielnie swieci 🙂
herbata
brykam
Midrasze są bardzo atrakcyjnie wydawane, mam zawsze kilka w domu, bo Rada je otrzymuje, a ja odbieram, ale ze wstydem i żalem wyznaję, że już nie nadążam z czytaniem wszystkich prenumerat.
tak, dzialki berlinskie, strach ma oczy gentryfikacji, nawolywania do zabudowy Terenow Dzialkowzielonych glosne, ale takie upalne lato jak tego roku sprzyja ogrodka. Zielen i wolne przestrzenie obnizaja temperature. Domy nie.
Tereny Zielone:
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/25542450_911452739031455_4836691548646861022_o.jpg?_nc_cat=0&oh=ce4832df029054b99cbbdd88e9d742eb&oe=5BC89064
brykam fik fikam
😀
U Mar-Jo w Szczecinie wielka akcja malowania koszulek w „Konstytucję”. 🙂
http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7,34939,23779115,setki-chetnych-do-namalowania-na-koszulce-konstytucja-az.html
Dzień dobry 🙂
kawa
herbata 🙂
slonecznie, cieplo, LATO, ale na szczescie bez upalow 🙂
brykam
Szczecin, Konstytucja, a co na to Brudzinski, wolno tak w przestrzeni publicznej…..
brykam fik fikam
😀
Rysiu, a wolno w przestrzeni publicznej Bobikowa pisać brzydkie wyrazy na „B”?
U nas 30 w cieniu.
Nie ma zmiłowania.
Dzień dobry 🙂
kawa
Tetryku 🙂 nie powinno sie, obiecuje poprawe 🙂 🙂
Google przypomina: ” Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny – jutro cały dzień ” 🙄
Próbuję dojść do siebie o trzech tabletkach ma cukrzycę.
Ciągle bardzo źle się czuję, a pani doktor, skądinąd bardzo miła, stwierdziła, że mam silną reakcję strachu przed lekarstwami i dlatego są takie skutki.
Chyba puściła mimo uszu moje zeznania, że przez większość mojego życia próbuję wydostać się z kancerogennych skutków przepisywanych lekarstw.
Nie mam sił do tego, pacjent jest baran i nie wie, co mówi.
Siódemeczko, ogromnie Ci współczuję. Może spróbuj zmienić lekarza?
Wszystkiego co najlepsze Ci życzę.
Dzień dobry 🙂
kawa
Szara myszko, bardzo ci dziękuję.
Chodziło mi raczej o powszechną w Polsce postawę lekarzy – niesłuchania pacjenta.
Nie wiem, jak jest w innych państwach.
Dzień dobry 🙂
kawa
Jest nowy wpis. 🙂