Cietrzew
Pożyteczny jest cietrzew,
chętnie szybę nam przetrze w
locie, a gdy powietrze
chłodne, wspomni o swetrze.
Pomnij: z braku cietrzewia
mogą boleć cię trzewia,
może wicher cię przewiać,
łeb podnosić bolszewia…
Nie szpak, nie kruk, lecz cietrzew
siły wroga odeprze, w
dni robocze po szkle trze,
spruty zszyje ci wnet szew.
W święta zaś świętopietrze
skądś przynosi ci cietrzew,
sprawia, że gra jak flet krzew,
i życzliwy ci zgred-szef.
Wiedz więc: życie jest lepsze,
gdy obecny w nim cietrzew.
Cietrzew rzadko nam śpiewa,
czasem chowa się, gniewa,
lecz gdy brak jest cietrzewia
zło się w nas zacietrzewia…
Człek nie cietrzew, a zacietrzewia się.
Fakt, Kinga uwielbiała igraszki słowne i ciągle próbowała nas skłonić do zabawy słowami.
Niektórzy z nas mają niezłe osiągi.
Ech!
Dzień dobry. Wedle życzenia
https://www.dropbox.com/s/3yac1hzx0ck2qpz/c225a5b403ff835a63a7775b3d6ce35f.jpg?dl=0
A wiersz jest cudny. 🙂
Wiersz cudny 😀
Odpowiedz Tetryka takze!
Cietrzew potrzebny od zaraz (dzieki, Paradoksie 🙂 )
Pozwole sobie wrzucic przydlugi cytat:
Gdy przed oczyma ludzi życie, z wolności wyzute,
Leżało w błoto wdeptane ciężkim religii butem,
Która nad ziemię ciemną i ponad niebo niewidne
Raziła strachem śmiertelnych tocząc swój łeb ohydny,
Pierwszy Epikur, Greczyn, trwogą nie splamił twarzy,
Podniósł zuchwałe oczy, do walki stanąć się ważył.
Ani go bogów powaga, ani łoskoty gromów
Nie zdołały powstrzymać od znojnej pracy ogromu;
Jeszcze w nim wzmogły zapał, by pierwszy natury wrota
Mocno zawarte odemknął. Przemogła mężna cnota!
Wyszedł daleko za kręgi ognistych świata rubieży
I lotnym duchem, myślą wszystko nieznane przemierzył.
Stąd, triumfator dumny, przyniósł nam prawdę niezbędną:
Co i dlaczego powstaje, skąd bierze życie i pędność,
Jakie granice mocy rzecz każda w sobie zawiera,
Co każe rodzić się życiu i co mu każe umierać.
Teraz, zdeptana religio, komu swą władzę ogłosisz,
Gdy nas zwycięstwo dumne pod samo niebo wynosi!
Lękam się, przyjacielu, byś to czytając nie sądził,
Że czynisz źle, bezbożnie, i w krętych szlakach błądzisz,
Zbrodnię nieomal spełniając. Zaprawdę powiedzieć można,
Ze zbrodnie rodzi zbyt często właśnie religia zdrożna.
Tak w Aulidzie nadmorskiej ołtarz Trójdrożnej Dziewicy
Krwią Ifigenii zbluzgali pobożni wojownicy,
I to nie krwią zbrodniarki, a czystej królewskiej córy,
I to najpierwsi danajscy wodzowie, nie podłe ciury.
Gdy wstęgą dziewicze jej sploty ujęli w równą połowę,
Widzi, jak ojciec pochmurny ponuro zwiesił głowę,
Widzi — kapłani przy niej w szatach skrywają noże
A lud dokoła zebrany łez w oczach wstrzymać nie może.
Niema z bezsilnej trwogi padła na ziemię omdlała
I nic jej pomóc nie mogło, ni ojca władza i chwała,
Ni to, że pierworodna ojca przyniosła mu miano.
Porwały ją zbrojne ręce, podały na ołtarz kapłanom —
Nie po to, by według zwyczaju po ślubie goście pocześni
W dom ją prowadząc radosną śpiewali weselne pieśni,
Lecz żeby czysta, niewinna, w sposób najbardziej haniebny
Zginęła z ręki rodzica dla zabobonów wróżebnych,
By wojsko mogło odpłynąć i flota żagle podnieść.
I takich, jak ta, niejedną zrodziła religia zbrodnię.
Ty sam — nadejdzie chwila — zgnębiony wieszczeń groźbami
Natrętnemi, może rozstać się zechcesz z nami.
Bo ileż mogą oszustw i ileż wymyślić baśni
Ci, co za wszelką cenę nie pragną życia rozjaśnić!
Jakąż ci mogą zagrać ponurą, kłamliwą piosenkę,
Życie, dotąd szczęśliwe, zatruć grobowym lękiem!
I słusznie. Gdyby ludzkość widziała koniec niedoli,
Mógłby się, kto dzielniejszy, od gróźb guślarzy wyzwolić.
A tak — nie ma obrony i nie ma znikąd sposobu:
Trzeba się bać kar wiecznych zza czarnej czeluści grobu.
Nikt bowiem nie wie o duszy, skąd jej natura pochodzi:
Rodzi się sama, czy w ciało wstępuje w chwili narodzin,
Czy, gdy ją śmierć oderwie, z ziemską powłoką ginie,
Czy idzie smutna zgłębiać ponure Orku jaskinie?
Az trudno uwierzyc: O naturze wszechrzeczy / Lukrecjusz, tlumaczenie Edwarda Szymańskiego. Dzielo jest chyba zadedykowane bogini Wenus, bo wychwalaja ja pierwsze wersety, wiec to nie o wierze lecz o instytucjach i zwiazku miedzy nimi a nauka. A kreacjonizm ma sie niezle, dwa tysiace lat po napisaniu tych slow…
Zabawy słowne lubiła Szymborska i Przybora. Może teraz razem się bawią.
Stanislawie, ladnie nam sie splotl motyw dusz 🙂
W Guardianie duzy artykul o falszywych stronach internetowych oferujacych rozne uslugi wakacyjne – zaklepywanie hoteli, lotow itp. Nie jestem pewna czy wiem jak sie przed czyms takim bronic, a przeciez prawie wszyscy zamawiaja wakacje internetowo.
Wcześniej, na przełomie marca i kwietnia, jakaś szajka grasowała na Amazonie UK (i nie tylko, bo nawet do Polski dotarli), „sprzedając” luksusową elektronikę, której oczywiście nigdy nie mieli. Wiem coś o tym – boleśnie osobiście wręcz.
Teraz zaczynają się wakacje, więc się pewnie przerzucono na coś – by tak rzec – gorętszego. Wcale bym się zresztą nie zdziwił, gdyby to byli ci sami ludzie.
A poetyckiej wenie Tetryka trudno się dziwić, skoro po łacinie cietrzew to Lyrurus tetrix 😀
A w ogóle tak jakoś przypuszczam, że wiele zacietrzewień cietrzewi ma jednak silny związek z cieciorkami (czy raczej ich niedostępnością). No bo jak mają sobie te mądre ptaszki inaczej z tym radzić, jeśli – przynajmniej wedle przysłowia – wódki nie piją 😉
Filmy Pana Patryka Vegi to zdecydowanie nie „moja bajka”, ale zwróciłem uwagę na plotki/informacje na temat najnowszego filmu p. Vegi pod tytułem Polityka.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,24898061,patryk-vega-pokazal-fragment-nowego-filmu-polityka-zadedykowal.html
Nie mogę wykluczyć iż jest coś „na rzeczy” w zdaniu, cytuję:
.. ten film uderzy w określone frakcje polityczne i może mieć wpływ na wynik wyborów…
Dodaję:
a może to tak jak w ostatnio podanym wierszyku Kingi
…Pożyteczny jest cietrzew,
chętnie szybę nam przetrze…
może to taki cietrzew będzie…tak mi się skojarzyło 🙂
Tiaa, wpłynie na wynik wyborów… Na pewno. PiS tym razem wygra miażdżąco.
Dzien dobry 🙂
Ormie, oby, choc nie wiem jak mialby wplynac na wyborcow film imitujacy rzeczywistosc, jesli sama rzeczywistosc nie zrobila na nich wrazenia. Ale moze zdolal pokazac jakies malo znane zakulisy.
kawa na upalny dzień
Może sobie cietrzew przecierać szybę do kompletnego jej starcia.
Rzecz nie w szybie, ale w patrzących. Nie chcą widzieć i nikt ich do tego nie zmusi. Tak im dobrze, tak im się podoba. Włączają wycieraczki o nazwie reakcja na dysonans poznawczy. I jadą dalej tym samym kursem.
Nie wiem czy chciałabym, żeby jesienne wybory wygrała opozycja. Nawet gdyby mogła. Chyba wolałabym, żeby jednak rządzący i w następnej kadencji wzięli na siebie odpowiedzialność i „wdzięczność” suwerena.
Nie chciałabym, żeby mieli większość konstytucyjną, a nawet samodzielną władzę.
Ale jak tak będzie, to to tez trzeba będzie wytrzymać.
Co nie znaczy, że cietrzewie nie są potrzebne. Tym bardziej są potrzebne. Nam. Żeby nam ichnina propaganda całkiem nie zapaskudziła szyb.
Kawa w pojemniku na amen zalutowanym 🙁
Dzięki za Lukrecjusza, Lisku 🙂
Choć przecieranie szyby jest ważne. I chwała za to cietrzewiom. To dużo ważniejsze jest po prostu zbicie tej szyby:
Polską wrażliwością i percepcją, polskim reagowaniem i myśleniem włada zdegenerowane imaginarium postromantyczne. To ono jest tą szybą, przez którą – jak powiedział Jażdżewski – patrzymy na świat nowoczesny, nie rozumiejąc jego problemów, wyzwań, dylematów. Fantazmat, który nas odrywa od realiów świata i zamyka w kokonie sarmacko-mesjańsko-narodowych urojeń, musi zostać zburzony. To jedyna droga do trwałej zmiany społeczno-politycznej, gwarantującej Polsce nieodwołalne włączenie się w obszar zachodniej cywilizacji.
https://liberte.pl/heros-jazdzewski-i-potworny-kosciol/
Zgadzam się całkowicie ze słowami Piotra Augustyniaka:
Nie obawiajmy się zburzenia polskiego kościoła. Już teraz. Nawet jeśli mielibyśmy przegrać najbliższe wybory. Bo wygramy w ten sposób coś więcej: naszą przyszłość i przyszłość naszych dzieci.
Spotkanie z obu panami w Gdańsku było naprawdę bardzo ciekawe. Choć zbyt krótkie.
https://www.facebook.com/lesjazd/posts/1259888340830542
Na spotkaniu autorskim, Burzenie polskiego Kościoła, była też obecna pani Ewa Graczyk profesor Uniwersytetu Gdańskiego, autorka tekstu „Nie przepraszam za waginę”, który można znaleźć na Facebooku.
Otwieracz nawalił. Już naprawiam.
https://www.dropbox.com/s/bgejm5bzd0tdn0u/af3730e5f137daaf1487a90bd5e7dc37.jpg?dl=0
Generalnie to ja bardziej boję się tego, że zmasakrują dach, drzwi i fundamenty, a szyby zapaskudzone zostaną. Okna u nas rzadko się otwiera, żeby przypadkiem świeże powietrze nie wywiało swojskiego smrodu.
Nasz ludek jak zarazy boi się tego liberalnego rozpasania, którego doświadczaliśmy przez ostatnie lata.
Ano, obrońcy zapluskwionych szyb tłumnie wstawili się przy urnach wyborczych.
Towarzysz Sicluna, pardon wielebny, udzielił wczoraj wsparcia czarnej sotni.
Czas szykować schrony, albo chociaż piwnice.
Nie wiem, skąd u ludzi taka nadzieja, że wizyta Sicluny cokolwiek zmieni? Jeszcze w jej trakcie TVN nadał po raz kolejny wypowiedzi kilku chyba znaczących postaci kościelnych, z których taka nadzieja przebijała. Tak, jakiś szeregowy jezuita, były profesor KUL-u mieliby wywrzeć jakikolwiek wpływ.
Człowiek powiedział, ze nic nie wie o jakimś raporcie przekazanym papieżowi.
I wszystko.
No cóż. Doszli do wniosku, że doświadczenie z Chile wystarczy raz na 100 lat. Wyrzucenie kolejnych ośmiu biskupów w kolejnym kraju to aż nadto.
Myslalam ze Scicluna przyjechal na zaproszenie, ale przy okazji takze po to by sie rozejrzec, potem zda relacje Papiezowi i dopiero wtedy bedzie mozna sie zorientowac czy jego wizyta cos dala? Do porozumienia ze zwierzchnikiem musi tak czy inaczej mowic ze jest wszystkim zachwycony, od kiedy to taka mowa ma zwiazek z tym co rzeczywiscie sie mysli?
Mówiąc, że nic nie wie o raporcie, pokazał środkowy palec.
Bo niby nie przygotował się w żaden sposób do wizyty?
Przygotował i powiedział dokładnie to, co chciał powiedzieć. Nie tylko w swoim imieniu.
Watykan nie znajdzie teraz w Europie drugiej takiej dojnej krowy. Nie będzie jej zarzynał. Nie ma w tym żadnego interesu. Przynajmniej na krótką metę.
OT:
https://www.theguardian.com/world/2019/jun/15/captain-of-migrant-rescue-ship-says-italy-criminalising-solidarity
❗
Jest kontra do oskarżeń ratowników imigrantów:
http://wyborcza.pl/7,75399,24863270,dwaj-adwokaci-oskarzaja-ue-o-zbrodnie-przeciw-ludzkosci-smierc.html
Widziałam nie tak dawno poruszający film Kafarnaum.
Kafarnaum (arab. کفرناحوم) – libański dramat filmowy z 2018 roku w reżyserii Nadine Labaki. Obraz zdobył m.in. Nagrodę Jury na 71. MFF w Cannes oraz nominację do Oscara oraz Złotego Globu w kategorii najlepszy film obcojęzyczny[1].
Film przedstawia historię dwunastoletniego Zaina, który żyje w skrajnej biedzie w slumsach współczesnego Bejrutu. W akcie desperacji chłopiec wytacza proces swoim rodzicom za to, że go spłodzili i tym samym skazali na życie w nieludzkich warunkach. Inspiracją dla Kafarnaum były losy dzieci żyjących w skrajnym ubóstwie, które Labaki widywała w Libanie[2]..
Ci ludzie nie mają żadnych szans na jakie takie życie w tym Libanie.
We Włoszech widać bardzo dużo ciemnoskórych ludzi i sporo żebrze lub handluje na ulicach czym się da.
A myślę, że napór uchodźców dopiero się zacznie.
Siodemeczko, w Libanie jest bardzo roznie.
To co pokazano w tym filmie było wstrząsające.
Np. Policja zabiera kobietę, bo jest nielegalną emigrantką, zabiera ją z jakiejś psiej budy bez wody, a w środku zostaje małe niespełna roczne dziecko. To pomieszczenie, w którym mieszkała jest tragiczne, a ona, żeby opłacić możliwość mieszkania w nim, imała się różnych ciężkich zajęć za grosze.
To jest tylko tysięczny wycinek z tego filmu. Wszyscy tam walczą o przetrwanie i są dla swoich bliskich czasami prawdziwymi katami.
Nie mogę zapomnieć tych scen.
Napisałam o tym dlatego, że znaleziono czas jakiś temu rozwiązanie problemu uchodźców – płacenie Libanowi, żeby ich zatrzymał u siebie.
Napisalas „Ci ludzie nie mają żadnych szans na jakie takie życie w tym Libanie” nie piszac kogo masz na mysli, mialam wrazenie ze Twoim zdaniem ogolnie zycie w Libanie tak wyglada, i na to zareagowalam.
Co do opisanych scen – pamietaj ze to nie film dokumentalny.
W czasach mojej młodości Liban był nazywany bliskowschodnią Szwajcarią.
Nie ma perspektywy wybrania PiS na jedną kolejną kadencję. Jeżeli teraz wygrają, nie oddadzą władzy nigdy. Przez kolejne 4 lata zapewnią to sobie.
Cietrzew nie pomoże twardemu elektoratowi PiS czyli ok. 30% społeczeństwa. Można ten elektorat nazwać sektą i w odniesieniu do niej reakcja na dysonans poznawczy jest rzeczywiście z góry znana – wyparcie faktów. Dla reszty elektoratu, kolejnych 10-13%, szyba i bez cietrzewia jest czysta. Ta część elektoratu to ludzie, dla których liczy się 500+, 100 na świniaka i 500 na krowę. Reszta się nie liczy. Niech rozgrabiają, niszczą, wchodzą w koleiny władzy absolutnej. Wielu woli sterowanie każdym krokiem od niepewnych losów w wolności. Do tych osób trafić mogą tylko argumenty o porzuceniu rozdawnictwa po umocnieniu władzy, Do tego o możliwości odebrania paszportów i wprowadzeniu reglamentacji wszelkich dóbr. Tak się działo praktycznie w każdym kraju, w którym likwidowano demokrację. Opozycja nie umie tego przedstawić.
Stanislawie, to prawda. Ale od tego czasu chrzescijanie stracili wiekszosc, byla wojna domowa i kilka niedomowych i jeszcze troche zmian.
Wg mnie to jest fabularyzowany dokument, ale dlatego, że nie czysty dokument, rzeczywistość wydaje mi się o wiele gorsza, Lisku.
Rzeczywistość przerasta każdą fikcję.
Znam Palestyńczyka, który urodził się w obozie uchodźców w Libanie. Przeżył 18 września 1982 r jako dziecko. Widział rzeź najbliższej rodziny i przyjaciół. Falangiści urządzili tę rzeź na terenach wokół Bejrutu zajętych poprzedniej nocy przez wojska Izraela bez wiedzy Begina, który był wówczas premierem.
Inicjatorem owego wypadu do Libanu był Szaron.
Lisku, wiem, co się działo w Libanie. Przynajmniej o tyle, o ile. Liban powinien być przestrogą dla Polski. U nas teraz też rodzi się wewnętrzna nienawiść. Jeszcze prawie nikt nie jest gotów do zabijania drugiej strony, ale to może być tylko kwestia czasu.
Szaron byl inicjatorem zajecia czesci Libanu, nie atakow na obozy uchodzcow.
Nie widze analogii miedzy historia Libanu a Polska.
Między historią nie ma żadnej analogii. Analogię dostrzegam w nienawiści, która w Polsce dopiero się rodzi, ale zdążyła już podzielić grupy przyjaciół, a nawet rodziny. U nas może nie ma tła religijnego, chociaż jedna ze stron usilnie stara się religię w konflikt wplątać. Robi to z pewnym powodzeniem. Pożar nienawiści łatwo wywołać z ledwie tlącego się podłoża. Najłatwiej zaczynając od wzbudzania strachu przed rzeczywistym lub wyimaginowanym „wrogiem”. Gdy strach już wzbudzony, wzywamy do likwidacji wroga.
Stanislawie,
W wielu spoleczenstwach jest biegunowosc, w Polsce owszem jest duza, u nas zreszta tez, ale od tego do znaczacej analogii bardzo daleko. Ale nie chce w to w wchodzic.
Mam wrazenie ze ostatnio dosc czesto byly tu poruszane tematy blisko-wschodnie, takze oczywiscie przeze mnie, mimo ze jest to obszar lezacy dosc daleko poza zainteresowaniami wiekszosci bywalcow Koszyczka. Mysle ze lepiej bedzie to ograniczyc 🙂
Oczywiście Lisku, że moje uwagi są bardzo powierzchowne, mam szczątkową, daleko niewystarczającą wiedzę.
Martwię się tym regionem, ale i wszystkimi innymi, gdzie dochodzi do wojen, przemocy i wszelkich innych niedoli.
Martwię się też o uchodźców, bo nie widzę dobrych rozwiązań, a problem nie zniknie.
Przemoc i bieda były zawsze, ale wydawały się gdzieś daleko, teraz świat jakby zmalał, a skutki zastukały do bliskich bram i wywierają wpływ na naszą rzeczywistość bezpośrednio lub pośrednio.
Siodemeczko, w ogole nie przyszlo mi na mysl ze mozna zrozumiec moje slowa jako zarzut w stosunku do czyjejs wiedzy… Usilowalam powiedziec cos zupelnie innego – mam wrazenie ze to moja obecnosc na blogu powoduje ze tematy bliskowschodnie i zydowskie pojawiaja sie tu czesciej niz na polskich blogach, i ze to moze byc dla wiekszosci Koszyczkowiczow nuzace.
kawa
https://www.dropbox.com/s/t3wcwigdo2q222z/a9a5a245c7092a89dd8e966731d09b64.jpg?dl=0
Lisku, absolutnie nie jest nużące!!!!Ale wypowiadam się tylko we własnym imieniu.
Nużące? Skąd taki pomysł?
Skoro tematy są podejmowane, to znaczy że są interesujące.
Lisku, mnie też nie nużą, wręcz przeciwnie.
O czym najlepiej świadczy nienużąca kawa Paradoxa.
Nie wiem, czy należę do Koszyczkowej większości, czy mniejszości – lubię jednak i ja poczytać rzeczy wykraczające poza 'Polska sercem Europy i pępkiem świata’ 😉
Moja mała aktywność nie wynika ze znużenia jakimkolwiek tematem. Ot, spiętrzyło się sporo w tzw. życiorysie. A jeszcze minister gowin dołożył nam ze swojej strony.
Za to czytam, co może w części mnie usprawiedliwi.
OK
Paradoksie, dzieki za kawe 😀
W takim razie pare slow o Libanie, choc oni to dopiera sa skomplikowani, i bedzie to zupelnie po lebkach. Tz Wielki Liban zostal utworzony pod mandatem francuskim (umowa Sykes-Picot). Przedtem glownymi graczami byli chrzescijanie maroni oraz Druzowie, ktorzy kiedys rzadzili (chrzesijanie byli ich chlopami) ale potem konsekwentnie maleli i slabli. Nowy Wielki Liban mial teren wiekszy niz tradycyjna jednostka panstwowa gory libanskiej (ktorej emirem przez setki lat byl druz noszacy tytul Emira na Gorze, jak z Tolkiena). Razem ze zwiekszeniem terenu zmienil sie sklad populacji, bo wzrosla liczba muzulmanow (podzielonych na Shia i Sunna). Oprocz maronow sa w Libanie takze grecy-ortodoksi (plus mala grupka unitow), i konstytucja okreslala podzial rol i liczby poslow, jak i bywalo uprzednio, wg klucza przynaleznosci etniczno-religijnej, rownoczesnie zaklepujac role przywodcy oraz wiekszosc tam gdzie trzeba maronom, popieranym przez Francje. Maroni byli najbardziej nacjonalistyczni i zainteresowani powstaniem takiego panstwa, swieckiego i ciazacego ku Europie, grecy-ortodoksi ich poparli, muzulmanie, dosc nowi w grze, nie bardzo znajdowali sie w nowym libanskim nacjonalizmie i woleli polaczenie z Syria, w ktorej jest wiekszosc muzulmanska (wolala to takze swiecko-lewicowa frakcja muzulmanska). W nastepnym etapie Liban wyrzucil Francuzow, i troche zmienil konstytucje ale na tych samych zasadach, wg skladu populacji. W rezultacie maroni mieli zaklepana role przywodcy/prezydenta, wiekszosc poslow i dowodztwo wojska, mimo ze stanowili 30% ludnosci, choc chrzescijanie jako blok mieli lekka wiekszosc (okolo 55) nad muzulmanami+Druzami. To byla ta Szwajcaria o ktorej pisal Stanislaw, piekne gory, elity zamozne i wyksztalcone, mieszanka Europy i orientalizmu, piekne sklepy, kawiarnie, hotele i plaze.
Ale kazdy mial inne interesy, muzulmanie mieli o wiele wiekszy przyrost naturalny, maroni w kazdym okresie problemowym emigrowali pomalu do Europy, a mimo zmian demograficznych reguly gry politycznej byly takie jak przedtem. Kazde ugrupowanie stwarzalo nie tylko partie polityczne, ale takze milicje – uzbrojone formacje wojskowe. Na dodatek powstal Izrael i fala muzulmanskich uchodzcow palestynskich naplynela na poludnie Libanu. W porownaniu z innymi krajami arabskimi, byli tam przyjeci zle, nie otrzymali nie tylko obywatelstwa ale nawet prawa pracy lub zamieszkania poza obozami, poniewaz chrzescijanska wladza obawiaja sie zmian demograficznych na swoja niekorzysc. Konflikty wokol zadania zmiany konstytucji doprowadzily do wojny domowej (pan-arabizm vs Zachod). Zakonczylo sie miedzynarodowa interwencja i rozejmem. Dalsze zdarzenia to m.i. wylonienie sie shiickiej parti islamskiej, utworzenie w Libanie oficjalnej organizacji PLO, ataki Izraela na PLO w Libanie, walki miedzy uzbrojonym PLO a chrzescijanskimi milicjami, tz falangami, (to te falangi urzadzily potem masakre w dwoch palestynskich obozach uchodzcow, Sabra i Szatila) choc oficjalnie wiele chrzescijanskich falang uznalo prawo Palestynczykow do samodzielnego panstwa i byl promysl jakiejs autonomii palestynskiej w poludniowym Libanie. Wszystkie pol-prywatne milicje zbroily sie coraz bardziej i w koncu doszlo do nastepnej, dlugiej wojny domowej, wkroczyl Izrael, weszla Syria…
Tu przerywam, ale ewidentnie nie ma tu analogii z rozlamami wewnatrz spoleczenstwa polskiego.
(ladne „pare” slow…)
Niektóre słowa muszą być dłuższe od innych.
Lubię długie słowa. 🙂
Wydaje mi się, że religie są po to, żeby ludzie zabijali się bez wyrzutów sumienia.
dziekuje Lisku 🙂 Taki malutki kawalek Swiata (Bliski Wschod), a jaki skomplikowany. Galimatjas calkowity.
Mamy różnych bogów. Bóg krzyżowców, dżihadystów, konkwistadorów, mordujących w noc św. Bartłomieja itd.Do wyboru, a każdy równie okrutny i jedynie prawdziwy 👿
kawa 🙂
I może powinien na tym poprzestać?
Jarosław Gowin zapowiedział repolonizację mediów, jako poważne zadanie, które stoi przed rządem w nadchodzącej kadencji.
Sumienie ma czyste, bo nieużywane
http://wyborcza.pl/7,75398,24919210,jaroslaw-gowin-zapowiada-repolonizacje-mediow.html#S.main_topic-K.C-B.2-L.2.maly
Siodemeczko, raczej mozg…
Niech sobie przećwiczy to na czymś prostszym, w domu: repolonizacja składników jego laptopa.
Dzien dobry 🙂
Kawa
https://i.pinimg.com/originals/0d/ca/2b/0dca2bd09e7dd57210209ac706d668a4.jpg
Dzis przesilenie, dobrego lata ❗
Dzień dobry.
Miasto PA „przygarnęło” młodych ludzi , protestujących w obronie klimatu.
Dobrego lata i dobrych lat!!!
Dzien dobry, jest Cietrzew? Szew mi sie rozprul… 🙂
Na stronie NASA znalazlam duza serie zdjec dokumentujacych zmiany srodowiska. Niektore to cofanie sie lodowcow, inne to powodzie i ponowne pojawianie sie wyschlych jezior, jeszcze inne to wysychanie calych obszarow. Nie wszystko rozumiem. ABy zobaczyc cale zdjecie przed i po nalezy przesuwac w prawo/lewo srodkowa poprzeczke.
Tu np Europa zbrazowiala pod wplywem zeszlorocznej fali upalow. Aby zobaczyc cala galerie zdjec, nalezy kliknac w poczworny kwadracik w prawym gornym rogu strony
https://climate.nasa.gov/images-of-change?id=657#657-heat-wave-turns-europe-brown
„Europa zbrązowiała”!!! Mentalnie też…
Na szczęście jest jeszcze muzyka („…i śledź w śmietanie – metafizyczne danie…” ).
Wczoraj u nas pierwszy raz działo się w przy-filharmonicznym ogrodzie:
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/64731532_1877801038986324_4557622481933828096_n.jpg?_nc_cat=108&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=1e8a4c1fceef89b09528f023e2725e6c&oe=5DC40C53
Europa nie pępek świata, inne kontynenty też nie gorsze.
Wyrazy współczucia dla Andsola.
Sérgio Moro, najpopularniejszy sędzia w Brazylii, musi się tłumaczyć z ujawnionych właśnie zapisów jego rozmów z prokuratorem, w których doradzał mu, jak doprowadzić do skazania byłego prezydenta Luli da Silvy. Dzięki temu wyrokowi polityk nie mógł powtórnie wystartować w wyborach, a jego zwycięski rywal mianował Moro ministrem sprawiedliwości. To z GW
http://wyborcza.pl/7,75399,24923433,czy-byly-prezydent-brazylii-lula-da-silva-padl-ofiara-zmowy.html#S.main_topic-K.C-B.4-L.1.maly
Prezydentem został zwolennik junty, a na jego zaprzysiężenie oraz wysłuchanie na żywo jego „mowy tronowej” na centralnym placu Brasilii ściągnęło do stolicy kilkaset tysięcy Brazylijczyków.
Bolsonaro obiecał „podążać z Bogiem w sercu ponad wszystko”, by „uwolnić Brazylię od socjalizmu”, „korupcji”, „zbrodni”, „jarzma koszmarnych ideologii niszczących rodzinę i dzielących Brazylijczyków” oraz „politycznej poprawności”.
„Gratulacje dla prezydenta Bolsonaro, który właśnie wygłosił wspaniałą mowę. USA są z Panem!” – napisał na Twitterze Trump. „Wspólnie i z Bożą pomocą przyniesiemy dobrobyt i postęp naszym narodom” – odpisał Brazylijczyk.
Andsolu, czy lud Brazylii naprawdę woli zwolenników junty?
Napisz słowo, bo próbuję zrozumieć, co się dzieje ze światem.
Dzięki, Lisku, przerażające zmiany, aż trudno uwierzyć.
@mt7 – przed paru chwilami pisałem na ten temat na blogu Kota Behemotha – on jest teraz na blogspocie i tam przewijanie jest nieco skomplikowane, po dojściu do ostatniego komentarza trzeba kliknąć na „wczytaj więcej…”, mój komentarz ma datę 22 czerwca 2019 15:59); przepraszam za linkowanie go, ale kopiowanie z blogu na blog wydaje mi się trochę nie w porządku.
Tyle dodam, że wybory były chore, po posadzeniu Luli nowy kandydat Haddad miał chyba 2 miesiące na pokazanie się krajowi. Był dobry, ale nieznany, a ów sędzia Moro wysilił się, by Lula nie miał dostępu do dziennikarzy, by przekazać Haddadowi swoje błogosławieństwo.
Pytanie czy lud Brazylii woli zwolenników junty ma prostą odpowiedź: czy pamiętasz jak pewien Pan Nikt. gdy został zgrabnie opakowany, w prezydenckich wyborach z 1990 dostał 23% głosów? Gdyby była tam większa forsa, lepsi specjaliści od opakowań przepchaliby go powyżej Wałęsy.
Skąd pieniądze u Bolsonaro? Moim zdaniem ze Stanów, z The National Rifle Association of America. Rynek w Stanach może się z lekka zamknąć (jeszcze parę strzelanin w szkołach i Amerykanie pukną się w głowy), a tu naród na ponad 200 milionów obecnych i przyszłych konsumentów, zupełnie niedozbrojony, w którym obywatele muszą przeważnie wyrzynać się nożami i siekierami. Obsesja tego pana kapitana, że każdy (dobry obywatel, rzecz jasna, tylko dobry obywatel) powinien mieć przynajmniej karabin maszynowy jest zadawniona i silniejsza niż chęć obrony kobiet-matek przed gejami. (On sam broni kobiety już trzy razy z nimi się żeniąc).
Jego mowa przy obejmowaniu prezydentury nie sprowadziła
„między 250 a 500 tys. osób”, czego spodziewali się organizatorzy, a 115 tys. – po pierwsze, mniej niż było to w przypadku Luli, po drugie, nie podam drugiej linki do zdjęć, bo nie chcę wywoływać gniewu WordPressa, a po trzecie jak są autobusy z Coca-Colą i hot-dogami to dowieźć 100 tys. luda to żadna sztuka.
Siodemeczko, w wielu krajach tz lud ma bardzo metne pojecie o demokracji, demokracja jest rozumiana jako sytuacja w ktorej ja moge powiedziec czego sobie zycze i tak bedzie. Od dalszych rozszerzen tego systemu wazniejsze sa inne sprawy: aby byl porzadek tz by nikt na mnie nie napadal, aby bylo co jesc, abym nie czul sie wykiwany, abym czul sie wazny.
Andsolu, teraz rozumiem skad sympatia Netanyahu do Bolsonaro, my tez mamy co sprzedac.
Dzięki, Andsolu, przeczytałam.
Może masz rację, że dni łajdaków są policzone, ale póki co sporo napsują na tym świecie, a człowiek nie ma tyle żyć, żeby to przetrzymał.
Polscy obywatele zaliczaja sie do najbardziej uczciwych! 🙂
Badacze „rozsiali” w 40-tu roznych krajach 17,000 portmonetek zawierajacych dokumenty nalezace jakoby do lokalnych mieszkancow, +- mala suma pieniedzy, i policzyli jaki procent portmonetek zostal zwrocony. Polska jest w pierwszej szostce, razem ze Szwajcaria (pierwsze miejsce) i krajami skandynawskimi.
Nieoczekiwana obserwacja – we wszystkich krajach czesciej zwracano portmonetki zawierajace oprocz dokumentow takze pieniadze
Wypada 425 na państwo.
Czy to jest reprezentacyjna próba?
Teraz już wiem, dlaczego jakiś mój rodak, który pożyczył sobie mój portfel z dokumentami, nie oddał go.
Nie było w nim pieniędzy.
Nie jest reprezentacyjna 🙂 Tak naprawde chcieli sprawdzic roznice miedzy zwrotem portfeli z pieniedzmi i bez, a robili to w roznych krajach by wynik byl bardziej reprezantywny, porownywanie krajow nie bylo istotne. Ale ladnie wyszlo 🙂
Ciekawe, Lisku, jak badanie by wypadło, gdyby w portfelach były kuszące ilości banknotów.
Tez sie nad tym zastanawialam. Zapewne nie mieli az tak wysokiego funduszu by moc to sprawdzic 🙂
Sama kiedys znalazlam portfel z dokumentami bez pieniedzy (wyraznie ktos je wyciagnal a reszte wyrzucil). Postanowilam zaniesc to na policje, czekalam trzy godziny w kolejce zanim dobilam sie do dyzurnego oficera, nie wiem czy nastepnym razem bede miala sile 😉
Zdarzyła mi się utrata portfela podczas kilkudniowego pobytu w Berlinie. Na szczęście miałem w nim karteczkę z telefonami do rodziny i następnego dnia zadzwoniła do córki tamtejsza Polka, sąsiadka Niemki, która znalazła opróżniony z pieniędzy portfel, rzucony pod ścianą metra…
Panu mężowi raz, ze wszystkim. Mnie raz, bez forsy. Więcej razów nie było. W obu przypadkach zero gratyfikacji, oddawcy nie chcieli i już.
Erdogan przegrał powtórne wybory w Stambule.
Może to jest jakiś dobry znak i dla innych państw?
Siodemeczko, nalezy poczekac, moze nowemu burmistrzowi zdarzy sie niedlugo jakis wypadek drogowy, a moze znajda u niego narkotyki lub dowody korupcji 😉
Pomijajac wyszstko inne, odzyskiwanie lub odnalezienie utraconych przedmiotow to duza radosc.
Głos Ernesta Skalskiego w GW, z którym ja się zgadzam.
Działania w sferze publicznej muszą być przemyślane, szturchanie kołtuna, wyśmiewanie przynosi szkodę tym, którzy chcą zmiany prawa w obronie swoich wolności.
Nie chcę znowu wzbudzać debaty, ale trochę rozsądku, jeżeli już nie przebiegłości, czy strategii przydałoby się. To był znakomity prezent dla PiS-u.
http://wyborcza.pl/7,75968,24927403,wagina-dla-was-to-jest-igraszka-hellip.html#S.main_topic-K.C-B.3-L.1.glowka
Przepraszam za pytanie calkiem nieintelektualne, ale czy ktos z Koszykowiczow ma doswiadczenie w praniu pierza…?
Wiedza, także ta o praniu pierza, jest intelektualna. Nie mam, nie prałam.
lisku, rozumiem, że chodzi Ci o pranie pierza w domu;
ja to zrobiłam jeden raz w życiu, w pralce automatycznej;
miałam skądś wiedzę, ze można, ale niestety wsypa nie wytrzymała i cała pralka oblazła mi tym pierzem 🙁
doprowadzenie pralki do stanu używalności graniczyło z cudem, poduszka oczywiście spisana na straty.
od tamtej pory noszę do pralni – poduszki, kołdry i kurtki puchowe i piorą naprawdę bardzo ładnie, wszystko jest bardzo leciutkie, nie jest zbite w jakieś kule w środku, tylko bardzo swobodnie się przesypuje, naprawdę bardzo ładnie to piorą, (raczej w wodzie niż chemicznie)
tylko, nauczona doświadczeniem, wrzucam jeszcze poduszki i kołdry w dodatkowe poszewki zamykane na zamek błyskawiczny, żeby ludziom nie przysporzyć dodatkowej pracy
Ja kiedyś uprałam, ale niewiele pamiętam.
To była duża poszwa na pierzynę, a w środku drobne pierze z kołdry, więc luźno fruwało w środku.
Prałam ręcznie, w wannie, ale nie pamiętam w czym.
Długo płukałam, jakoś wyżęłam,a później suszyłam na balkonie na szunrze, potrząsając często i zmieniając pozycję. To była elegancka, lekka jak puch kołdra, a teraz jest leciutką pierzynką na chłodne dni.
Adomi, dzieki, chyba tak zrobie.
I Siodemeczko 🙂
Tu jest niezła porada, wydaje mi się.
http://www.prowadzedom.pl/jak-uprac-posciel-z-pierza-i-zaoszczedzic-na-pralni/
Moim problemem nie jest cena pralni, lecz brak zaufania do nich… Bede musiala popytac o dobra, bo ta ktora lubilam juz nie istnieje.
Siódemeczko, zgadzam się ze Skalskim. Zgadzałam się, zanim napisał.
A tak na boku, to zabawne, że waginistki wydają się być zafiksowane na punkcie seksu, bo przecież nie seksualności, równie silnie, jak KK.
Porady w sprawie prania kołdry nie bardzo mnie przekonują. Mowa najpierw o kołdrze z pierza, a potem o praniu puchu. Puch i pierze to nie to samo. Większość kołder puchowych zawiera pewien dodatek pierza. Im go mniej, tym kołdra lżejsza i lepsza, ale też trudniejsza w praniu. Pierze trudniej schnie, ale łatwiej zachowuje kształt. Czysty pych jest idealny, najlepszy w poszwie jedwabnej. Są też całe kołdry z jedwabiu i nie są tak wiele droższe od puchowych.
Haneczko, nie znam tych pan, ale mam wrazenie ze w ogole nie chodzi im o seks. Chodzi o przelamanie tabu dotyczacego ciala ogolnie, a kobiecego szczegolnie. Jest ogromna roznica miedzy prywatnoscia a wstydem. Ja lubie to pierwsze, KK bardzo mocno narzuca drugie.
Argument ze demonstracje w sprawie, tak jak ja to rozumiem, znormalnienia podejscia do ciala, wzmocni konserwatystow, jest prawdziwy zawsze. Ale nie sprzeciwianie sie to ich wygrana walkoverem.
W Indiach do niedawna byly, a moze jeszcze sa, specjalne figurki kobiecej postaci, z ktorymi mezowie przychodzili do lekarza by pokazac na figurce gdzie zone boli… Wszyscy w Polsce sie zachna ze to absurd. Dla mnie koscielne podejscie do ciala, a takze do seksu, tez jest absurdem.
Ale jesli chodzi im o to o co wg mnie powinno im chodzic, to mozliwe ze wybraly nienajlepsza metode.
Metoda demonstracji jest niesmaczna. Identycznie niesmaczna jest dla mnie demonstracja z wizerunkami narządów męskich. Może być w tym piękno, ale tych okolicznościach demonstranci sami te narządy deprecjonują. Bardziej mnie przekonuje zjawisko FKK w Niemczech. Kto chce się swoim ciałem chwalić, czy też tylko chce się nago czuć swobodnie, robi to wśród osób kulturowo podobnych.
Wymądrzałem się na temat kołder puchowych z racji pracy w swoim czasie w fabryce odzieżowej produkującej także kołdry puchowe i świadczącej usługi prania kołder puchowych oraz pierzyn. Pomimo stosowania dobrych środków chemicznych porządna usługa wymagała rozprucia poszwy, usunięcia zbitych elementów i zastąpienia ich nowym puchem. Usuwa się też drobny pył powstały w trakcie użytkowania kołdry.
Kołdry jedwabne są „montowane” na zupełnie innej zasadzie. Nie powstają z kłębków przędzy wrzucanych do poszwy tylko z kłębków rozciąganych do uzyskania cieniutkiego prostokąta o potrzebnych wymiarach. Nakłada się tych warstw, ile trzeba w zależności od założonej gramatury kołdry. Łączy się wszystkie warstwy na bokach, wkłada do jedwabnej poszwy i gotowe.
Bliski Wschód jest tematem bliskim chyba każdemu. Obok Grecji kolebka naszej cywilizacji.
Lisku, intencje może były inne, ale wyszło jak wyszło.
Stanisławie, czy jest jakaś branża, w której nie pracowałeś?
hallo z upalnego Berlina, na jutro zapowiedziano 38 a moze i 39°C. na szczescie Tereny Zielone daja cien 🙂
Kto chce się swoim ciałem chwalić, czy też tylko chce się nago czuć swobodnie, robi to wśród osób kulturowo podobnych.
To jest izolacja…
Tez nie lubie tego rodzaju ostentacji i podejrzewam ze niejedna demonstrantka czuje sie tym speszona, mam wrazenie ze to metoda, nie cel.
Stanislawie, masz wiedze w nieoczekiwanych dziedzinach 🙂 Koldry jedwabne ktore opisujesz sa chyba wypelnione welna? Mam jedna taka jeszcze z Polski…
Moje puchowe nie daja sie rozpruc, sa pozszywane w kwadraty.
Pod prawdziwa pierzyna spalam raz w zyciu, jako dziecko u przyjaciol na wsi. Byla jak ogromna, dobrze wypelniona poduszka wielkosci koldry, ledwo zdolalam wystawic nos. Do dzis pamietam 😀
prawicowy terrorysta zastrzelil (uzywa sie tez slowa ezekucja) polityka partii rzadzacej, wielu politykow ktorzy tak jak ten zabity w dzialalnosci politycznej poslugiwal sie humanistycznymi slowami i czynami, dostaje wyrazne grozby. Szok wielki, a szefowa CDU oglosila ze nie tylko nie bedzie wspolpracy z AfD (Alternatywa dla Niemiec) to jeszcze zagrozila tam ktorzy beda mimo to to czynic, sankcjami z wydaleniem z partii wlacznie! Brawo!.
Haneczko, nie pracowałem w górnictwie, hutnictwie, rolnictwie, dyplomacji, wywiadzie, policji, wojsku. Pewnie można długo wyliczać. Chciałem napisać, że nie pracowałem w przemyśle ciężkim, ale to by nie była prawda. Zmieniałem pracę, gdy przestawałem się rozwijać. Zazwyczaj otrzymywałem propozycję, która mnie zainteresowała, i ją przyjmowałem. Do tego dochodziły zajęcia uboczne jak Polski Związek Motorowy czy żeglarstwo. W fabryce odzieżowej byłem głównym księgowym, ale księgowy, który nie pozna produkcji od podszewki, nie jest nic wart. To od niego powinny wychodzić pomysły produkcyjne zwiększające efektywność.
Przeczytalem Skalskiego, dziekuje za link. Mam mieszane odczucia. Mysle, ze nic, nic co robi PiS i jacys tam Karnowscy, czy Ziemkiewicze i im podobni, nie powinno byc dla nas miara czy powinnismy w celu osiagniecia Wielkiego Zwyciestwa odsunac tych „innych” od maszerowania, czy demostrowania swoich pogladow. Skalski napisal „Sami kręcicie sobie stryczek”. Nie! Tacy jestesmy i do tego powinni lub musza przyzwyczaic sie ci ktorzy nie tacy sa! Nie bede ukrywal sie, ani swoich pogladow tylko dlatego ze moze kolejny konserwatysta wyjdzie z szafy. Oni sa wszedzie, ale inni tez. Jak zaczniemy z powodow taktycznych tych „innych” eliminowac, chowac, to czym bedziemy roznic sie od PiS, Karnowskich i tym podobnych Ziemkiewiczow? No czym?
Stanislaw jestes przykladem hasla: „Zadnej pracy nie boje sie” 🙂 🙂
brykam w Tereny 🙂 jest dopiero 27°, pod drzewami pewnie mniej
fik fik fik brykam
😀
Lisku, kołdry jedwabne są złożone z wielu warstw jedwabnej przędzy czesankowej. Używa się do tego bocznych elementów kokonów, gdyż środkowe są rozwijane w nić bez gręplowania i czesania (nie jest to jeszcze nić w sensie użytkowym, jest zbyt cienka). Motek przędzy rozciąga się w prostokąt o wymiarach np. 160 cm x 200 cm. Powstaje cieniutka tafla jedwabiu, na którą nakłada się kolejne warstwy. Przy stu warstwach mamy około 375 g/m2, czyli kołdra o wymiarach 160×200 waży 1,2 kg. Kołdrę taką można kupić jako całoroczną, ale dla osób ciepłolubnych będzie pod nią za zimno. Kołdra ze 150 warstw będzie w sam raz dla osób w moim wieku. Ceny kołder jedwabnych kupowanych w Chinach są porównywalne z cenami kołder z czystego puchu gęsiego w Polsce. W Polsce kołdry jedwabne można kupić znacznie taniej, więc patrzę na nie podejrzliwie. Specjalizująca się w kołdrach firma Jysk oferuje kołdry „jedwabne”, w których więcej jest lnu niż jedwabiu, ale stosunkowo niska cena jest zrozumiała.
Rysberlinie, masz rację. Boję się pracy, której mogę nie podołać fizycznie. Studia zapewniają, choć nie muszą, pewien rozwój intelektualny, który jest przydatny przy każdej pracy. Są zawody jak np. lekarz, które wymagają specjalistycznego gruntownego przygotowania. Dotyczy to oczywiście zawodów politechnicznych. Jednak w sprawach menadżerskich nie trzeba być ekonomistą ani absolwentem kierunku zarządzania. Świetnie sprawdzają się tutaj chemicy (dobrych menedżerów z takim wykształceniem poznałem najwięcej), informatycy, oficerowie wywiadu. Doktor biotechnolog świetnie się sprawdza jako informatyk wdrażający kompleksowo aplikacje w szpitalu. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że amatorzy w różnych zawodach, na przykład historyka, wyrządzają mnóstwo szkód. Może spenetrować mnóstwo źródeł, ale nie potrafi ocenić ich wiarygodności.
Rysiu (9:43), pelna zgoda.
Stanislawie, znajomi przywozili takie jedwabne kolderki z Chin, na zime rzeczywiscie sie nie nadawaly, nawet u nas. Ale dobrze wiedziec ze sa, bo prawdziwego puchu wiecej nie kupie, zal mi zwierzat.
Jedwabne kołdry mają jeszcze atut antyalergiczności. W Chinach można dostać i kołderki o dostatecznej gramaturze. Tyle że są znacznie droższe od tych leciutkich. I zajmują więcej miejsca w bagażu. Trzeba je kupować po zasięgnięciu informacji u miejscowych. W fabrykach jedwabiu, do których wozi się turystów, są znacznie droższe.
Rysiu, przecież nie chodzi o chowanie, tylkp o nieprowokowanie i formę tego prowokowania.
Jeśli ktokolwiek z Was, ma możliwość posłuchania podcastu TOK FM, to bardzo polecam dzisiejszą rozmowę Mikołaja Lizuta z prof. Moniką Płatek na temat ziobrowego kodeksu karnego, który czeka na biurku (podobno) prezydenta, na podpis.
Zgroza, to mało powiedziane.
Dzieki Stanislawie 🙂 Nigdy nie bylam w Chinach, moze jedwab w roznych formach stanie sie pretekstem…
Tu linka do rozmowy o ktorej pisze Mysz, jest podcast oraz streszczenie. Punkty 1 (skazanym na dożywocie ma zostać odebrana możliwość uzyskania warunkowego zwolnienia) oraz 4 (sąd tylko na wniosek prokuratura bedzie mogl zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary) rzeczywiscie budza groze
http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,24933618,bzdury-w-nowelizacji-kodeksu-karnego-wylicza-prof-monika-platek.html
My jeszcze nie wiemy, co to groza, ale mamy dużą szansę, żeby się dowiedzieć.
Dzien dobry 🙂
Kawa
https://jellytoastblog.com/wp-content/uploads/2014/06/Iced-Coffee-Cocktail-by-Jelly-Toast-1-of-6.jpg
Dzień dobry.
Mimo lejącego się żaru trzeba zerkać w niebo, bo może kolumbijskie rozwiązania spodobają się naszym hierarchom?
„…Kolumbijski biskup ma zamiar wykorzystać śmigłowiec marynarki wojennej, by spryskać port Buenaventura wodą święconą. Ma to być odpowiedź na falę brutalnej przemocy, jaka zalewa miasto.
– Chcemy przelecieć nad cały miastem i polać je święconą wodę, by zobaczyć, czy uda nam się wyegzorcyzmować te wszystkie demony, które niszczą nasz port – powiedział biskup diecezji Buenaventura Rubén Darío Jaramillo Montoya w rozmowie z lokalną stacją radiową. – Niech Boże błogosławieństwo wypędzi zło, które zalęgło się na naszych ulicach – dodał…”
Złe duchy boją się święconej wody tylko w porzekadle.
Wielu ludzi kocha magię i tyle.
Bardzo było ciepło, myślę, że chyba za ciepło, mozg miałem w stanie płynnym, chlupało mi w głowie przy chodzeniu, a przecież nie była to woda, tę wypociłem.
W najzimniejszym punkcie pomiaru temperatury w Berlinie było 35° tam było zimno 😉
Dzisiaj będzie tylko coś do 24°, a w sobotę i niedziele jak zwykle ostatnio, pomiędzy 37 a 39°. Lato w dużym mieście 🙂 😀
mt7 (14:18).
Siódemeczko, a co nie jest prowokacją dla PiS i tamtej strony? To nie „prowokacje”, Biedroń, Wiosna, Razem, Wyborcza ( ” Poczet biskupów kryjących pedofilów w „Wyborczej” mało kogo dodatkowo skłoni do głosowania przeciw PiS, a w jakiejś grupie wywoła propisowski odruch obronny.”), filmy (” Filmy Smarzowskiego i Sekielskich przyczyniają się do cywilizacyjnego procesu laicyzacji, lecz o bieżących decyzjach wyborczych u wielu decydują odruchy. „Naszych biją!” (…)”) przegrywają wybory. To większość tamtej strony, mentalność tamtej strony, brak programu „naszej” strony, to decyduje o ich zwycięstwie. Nie dajmy gonić się jak stado baranów w lewo i prawo, dla tamtej strony samo to, że jesteśmy jest prowokacja. Moja znajoma została wyproszona z lokalu wyborczego w budynku Ambasady Polskiej w Berlinie, chciała oddać głos mając na sobie koszulkę z napisem KONSTYTUCJA. Prowokacja! Pan Bodnar broni konstytucyjnych praw obywatela przy aresztowaniu. Prowokacja! Broni mordercy, mówią i piszą, mordercy nie mają praw? Przepraszam Cię Siódemeczko, ale nie mogę poprzeć Skalskiego. Moim zdaniem, zamiast namawiać nas do hipokryzji mógłby ten czas spędzony nad tym artykułem poświęcić na wymyślenie punktów programu, którymi można przekonać tamtą stronę do zmian. Robić swoje, a nie ciągle bać się, że to, co myślimy i robimy prowokuje. Oni mają nas tam, gdzie chcieli, zagonionych w róg i bojących się własnych działań i myśli. Ty, Siódemeczko, masz skrupuły, rozmyślasz, zastanawiasz się, oni nie, są bezwzględni, i manipulują nie tylko swoimi wyborcami, ale tez częścią naszej „strony”.
W Tereny Zielone fik
fiku bryku
brykanko 🙂
Dwa artykuły rozpoczynające Konstytucję po preambule:
Art. 1. Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.
Art. 2. Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym,
urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.
Trybunał (nie)Konstytucyjny orzekł wczoraj w składzie pięcioosobowym przy dwóch zdaniach odrębnych, że artykuł kodeksu wykroczeń:
„Art. 138. Kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany,podlega karze”
jest sprzeczny z Art. 2 Konstytucji.
Kodeks wykroczeń zostawia trochę miejsca na domysły, kiedy usługodawca jest zobowiązany do świadczenie usług. Sprawa jest moim zdaniem prosta. Jeżeli klient przyjdzie do drukarni na 5 minut przed jej zamknięciem, wykonanie usługi „od ręki” jest niemożliwy, więc odmowa jest uzasadniona. Podobne sytuacje można mnożyć, a na końcu zostanie okoliczność odmowy prawdziwa, a mianowicie dyskryminacja. W sprawie przed Trybunałem właśnie o dyskryminację chodziło. Penalizacja dyskryminacji okazuje się sprzeczna ze sprawiedliwością społeczną, ponieważ godne jest to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, aby osoby kierujące się uprzedzeniami nie były zmuszane do świadczenia usług gorszemu sortowi. I nie ma tu sprzeczności z Art. 1, według którego Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli. Wiwat sędzia Muszyński.
Możemy mieć teraz restauracje tylko dla Polaków, przychodnie lekarskie tylko dla rzymskich katolików i pociągi tylko dla wyborców PiS. Wywieszka o treści „wyborców PO nie obsługujemy” staje się legalna.
Muszę przyznać, że jednak wyjątkowo – przy całej świadomości intencji sędziego M. – ten wyrok TS ma dla mnie sens. Oburzamy się na dyskryminację LGBT, jednak gdyby – hipotetycznie – klient zażądal ode mnie przygotowania materiałów promujących faszyzm, odmówiłbym bez wahania. I w ogólności „obowiązek wykonania usługi” brzmi dla mnie dziwnie i trąci peerelem. Rozumiem taki obowiązek w sytuacjach szczególnych, np. lokalnego monopolu, ale i tu należałoby go egzekwować z ogromną ostrożnością…
Stanisławie, problemem nie są takie wywieszki – problemem jest, czy ich wywieszenie przyczyni się do omijania takiego przybytku, czy też zwiększy obroty „zaadresowanej” firmy…
Promowanie faszyzmu jest w Polsce przestępstwem. Dlatego odmowa byłaby uznana za całkowicie uzasadnioną.
Przypomnę film Barei, w którym sklep spożywczy wywieszał zdjęcia byłych klientów pod tytułem „Tych osobników nie obsługujemy”. Nie powodowało to zmniejszenia obrotów.
O zasadności istnienia Art. 138 można oczywiście dyskutować. Natomiast jego sprzeczność z Art.2 Konstytucji jest dla mnie absurdem.
Jak to wygladalo dotychczas?
Napewno obowiazek swiadczenia uslug wszystkim musi obowiazywac lekarza, nawet jesli jest jednym z dziesieciu pracujacych w tym samym miejscu.
Sklepikarz w mojej dzielnicy chyba nie ma prawa odmowic mi uslugi poniewaz mam inny od niego swiatopoglad.
Ale prywatna gazeta chyba nie musi drukowac kazdego kto zechce u niej cos opublikowac.
Drukowanie tekstu nie jest usługą. Gazeta nie może odmówić przyjęcia prenumeraty od osoby, która ją niepochlebnie recenzuje. Nie może też żądać za prenumeratę wyższej stawki. Myślę, że gazeta wybroniłaby się z odmowy przyjęcia prenumeraty od osoby, która pisze o tej gazecie niepochlebnie używając przy tym zmyślonych pseudocytatów. Ale to byłaby odmowa uzasadniona.
Lekarz w Polsce może odmówić przeprowadzenia legalnej aborcji powołując się na klauzulę sumienia. Podobnie od niedawna farmaceuci mają prawo odmawiać sprzedaży środków antykoncepcyjnych. To jest moim zdaniem duże przegięcie. Mój ojciec używał prezerwatyw zamiast lateksowych rękawic badając kobiety. Uważał, że wówczas ingerencja jest delikatniejsza. Chemiczne środki antykoncepcyjne często są również lekami hormonalnymi i bywają podawane w innych celach niż antykoncepcja. Zresztą i spowiednicy czasami akceptują stosowanie antykoncepcji, gdy „antykoncepcja naturalna” nie może być stosowana, co się zdarza całkiem często. Nadwrażliwe sumienia można spotkać często i trudno dla każdego z nich zmieniać prawo. Szczególnie ciekawe sumienia, to te należące do ginekologów, którzy na etacie stosują klauzulę sumienia, a w praktyce prywatnej nie mają oporów przed nielegalną aborcją.
Oczywiście miałem na myśli szczególną grupę ginekologów, a nie wszystkich.
Tetryku, „obowiązek wykonania usługi” brzmi zle, ale „obowiazek niedyskryminowania w wykonywaniu uslug” brzmi niezle…
Stanislawie, czy dotychczas drukarnia musiala przyjac kazde zamowienie? Np plakatow Mlodziezy Wszechpolskiej? Ciagle mam wrazenie ze gdy chodzi o tresci, zasady powinny byc troche inne.
U nas tez drzy. Pierwsza nagrode na festiwalu izraelskich filmow dokumentalnych otrzymal film Adwokatka, przedstawiajace Lee (Lea) Tsemel, od wielu lat broniaca palestynskich oskarzonych (film dostal pierwsza nagrode takze w ostatnim Międzynarodowym konkursie filmów dokumentalnych w Krakowie). Nagrode od lat finansuje Loteria Narodowa (panstwowa, zarzad sklada sie z osob mianowanych przez zarzady miejskie a przewodniczacego mianuje premier), finansujaca wiele projektow publicznych (swietlice, dzialalnosc kulturalna itp). Po ogloszeniu wygranej Zwiazek Rodzin Poleglych zwrocil sie z protestem do p. minister kultury , a rozni ludzie (nie wiem ilu ich bylo naprawde) oswiadczyli w mediach publicznych ze anuluja swoje abonamenty Loterii. Dzis Loteria oglosila ze przestanie finansowac nagrody dla Festiwalu filmow dokumentalnych, i sprawdzaja mozliwosci prawne do wycofania (post factum) nagrody przyznanej Adwokatce.
Drukarnia nie może odmówić Młodzieży Wszechpolskiej co do zasady, ponieważ MW jest legalnie zarejestrowana. Ma prawo i obowiązek odmówić, jeżeli zlecone treści będą antysemickie, faszystowskie lub inne zakazane przez polskie prawo. To są przepisy prawa, a w praktyce ostatnio drukuje się w Polsce trochę książek wyraźnie antysemickich.
A co ze strażą pożarną i klauzulą?
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/65850605_2583836928295226_3846477392088399872_n.jpg?_nc_cat=105&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=c8cde377d74ee03a495e1a87152c08c7&oe=5D7E9E1C
😆
Niedawno chyba pierwszy raz w zyciu stanelam przed tego rodzaju problemem we wlasnej pracy; nie jest to latwe.
Nie zasnę!!!
Jutro w Szczecinie rozpoczynają 3-dniowe obrady deputowani do Bundestagu z frakcji AfD!!!!!!!!!!!!
Mar-Jo, współczuję. 🙁 Pewnie będzie jakiś protest?
Lisku, „Ale prywatna gazeta chyba nie musi drukowac kazdego kto zechce u niej cos opublikowac.” To jest inna sytuacja, gazeta nie sprzedaje usługi druku, w tym przypadku to ona jest kupującym. A kupujący nie musi kupować od każdego, kto chce mu coś sprzedać – nawet gdyby chciał sprzedać za zero złotych.
Ago, protest byłby, gdybyśmy znali miejsce tego „zlotu”. Informacja pojawiła się wczoraj. Nie wiemy który ze szczecińskich hoteli tak bardzo nie dba o reputację. Informacja wygląda na ściśle tajną. Szukałam w niemieckich gazetach, sprawdzałam na stronie „owej” partii. Zero trafień…
Na dobry początek
https://www.dropbox.com/s/5a2tb8jzmp4g6qz/175f34e5e7332a2a7ca9742550de7019.jpg?dl=0
W kwestii drukarza. Odmowa miała wyraźnie wydźwięk dyskryminacyjny. Mógł użyć pierwszego z brzegu argumentu, chociażby tłumacząc się dużym portfelem zamówień już będących w realizacji.
Lekarz, co prawda, nie może odmówić przyjęcia pacjenta (czyżby?), ale może wyznaczyć mu taki termin wizyty, że każdemu się odechce.
Paradoksie, odmowa drukarza byla hipotetyczna, jak on sam 🙂
Co do lekarza, po otrzymaniu dyplomu sklada przysiege obowiazujac sie leczyc kazdego bez roznicy religii, rasy czy narodowosci; roznice ideologiczne nie sa wyszczegolnione w przysiedze, ale sa implikowane… Tz moze bawic sie terminami, ale jesli bierze swoj zawod powaznie, nie powinien. I co wazne, uchylanie sie od leczenia pacjenta z takiego powodu nie przyniesie mu honoru, na odwrot.
Lisku, „honor” to słowo już zapomniane albo o przeinaczonym znaczeniu. Poległo, jak wiele innych.
Mar-Jo, może ktoś ich zauważy? Zajrzałam na fb i ćwierkacza posła Nitrasa, ale nic nie napisał – pomyślałam, że może on by się zorientował, ma więcej możliwości, niż szara obywatelka.
Sprawa sumienia jest na pewno istotna w zawodzie dziennikarza, naukowca i innych zawodach, gdzie realizacja „zamówienia” może doprowadzić do konfliktu z wyznawanymi wartościami. Dla drukarza sprawa jest prosta. Każde zlecenie zgodne z prawem ma obowiązek wydrukować, jeżeli ma moce przerobowe.
W 1971 roku po wywołanej przeze mnie aferze politycznej w wojewódzkich strukturach SD w Gdańsku zamiast wydalenia zostałem nieformalnie awansowany przez ówczesnego szefa tej partii, Andrzeja Benesza. Zostałem zaproszony na kurs lektorów Centralnego Komitetu SD, który to kurs okazał się bardzo ciekawy. Jeden z wykładów dotyczył konfliktu pomiędzy przekonaniami a przekazem tworzonym przez dziennikarza. Wykład prowadził naczelny redaktor Ilustrowanego Kuriera Codziennego. Mówił, że dziennikarz, który może sobie wybierać miejsce publikacji, a wówczas było takich w Polsce kilkunastu, może pisać, co uważa za słuszne i to tylko w ramach dopuszczonych przez cenzurę. Pozostali są mentalnymi prostytutkami i sprzedają, co przełożeni zamówią.
Dziś rano w TOK FM Jacek Żakowski mówił, że Art. 138 kodeksu wykroczeń nakazywałby mu pisać każdy zamówiony artykuł wbrew jego przekonaniem. To nie jest prawda. Dziennikarza nie można zmuszać do prostytucji. Sprzeczność pomiędzy wartościami wyznawanymi przez dziennikarza a zamówionym artykułem jest uzasadnioną przyczyną odmowy.
Adwokat, który miał bronić mordercę 9-letniej Kristiny, został ostatecznie pełnomocnikiem pokrzywdzonej rodziny. Pewnie kierował się klauzulą sumienia. Według mnie to też jest niedopuszczalne. Mógł zrezygnować z obrony, ale przejście na drugą stronę po zapoznaniu się z tą pierwszą jest nieetyczne.
Ostatecznie uzasadnienie odmowy nie może sprowadzać się do dyskryminacji, natomiast konflikt sumienia może odmowę uzasadniać, ale to musi być konflikt w sprawach wysoce istotnych. Sumienie nie może fryzjerowi podpowiadać, że zrobienie trwałej ondulacji gejowi jest grzechem.
Paradox słusznie zauważa, że odmowa miała wydźwięk dyskryminacyjny, a tym samym miała na celu nie tylko odrzucenie zamówienia ale przede wszystkim poniżenie zleceniodawcy.
Naukowiec musi odmówić, gdy zamawiają u niego ekspertyzę z podyktowanymi z góry wnioskami. Jeżeli kancelaria prezydenta zamawia ekspertyzę, z której wynika, że prezydent ma prawo ułaskawić oskarżonego przed wydaniem wyroku skazującego, nikt przyzwoity takiego zlecenia nie przyjmie, bo każdy prawnik wie, że to nieprawda. Podobnie z wszystkimi innymi ekspertyzami „legalizującymi” łamanie Konstytucji.
Trochę trudniej z firmami reklamowymi. Jak mam reklamować coś, czego nie znoszę? Ale też w wielu przypadkach chyba da się przed sądem wykazać, że odmowa jest uzasadniona. Argument musi mieć jednak powiązanie z interesem społecznym.
Wracając do drukarza, istotne jest, że sąd uznając jego winę odstąpił od wymierzenia kary. Ziobro zaskarżył artykuł kodeksowy a nie wymierzoną karę. To jest naprawdę groźny sygnał nadchodzących czasów po prawdopodobnej wygranej PiS w wyborach parlamentarnych.
Już w propagandzie po obu stronach przechodzi się z kwestii dyskryminacji na kwestię sumienia. Przypomnę, że w Rosji sowieckiej do śmierci Stalina sumienie było najwyższą normą prawną. Oczywiście nie sumienie w ogóle tylko „sumienie rewolucyjne”. Gdy wydawano wyroki śmierci wbrew wszelkim paragrafom i procedurom, uzasadniano je wyższością sumienia rewolucyjnego nad przepisami prawa. Teraz u nas zrobiono milowy krok w tym samym kierunku.
Wymyslilam drukarza jako hipotetyczne pytanie bo potrafilam wyobrazic sobie taka sytuacje, a teraz okazuje sie ze rzeczywiscie byl, stanal przed sadem i znany jest jego wyrok 😯 Czy ktos moglby mi powiedziec o kogo chodzi?
Haneczko, honor wcale nie jest zapomniany i funkcjonuje na bazie codziennej, tyle ze moze nie u tych ktorzy o nim pieja. Co do lekarzy, system zdrowia jest czyms w rodzaju azylum – tam sie nie sadzi, tam sie leczy, taki jest etos tego zawodu i takie nastawienie sie ceni (nie mowie tu o przyjeciu posady prywatnego lekarza jakiegos oprawcy).
Stanislawie, w ustroju niedemokratycznym zagadnienie wyglada zupelnie inaczej, ale mysle ze mowimy w tej chwili o zachowaniach w panstwie demokratycznym.
Co do adwokata Kristiny, sad powinien byl go odrzucic. Niestety, to samo zdarzylo sie u nas – adwokat zatrudniony przez osobe skarzaca zone naszego premiera (jeden z dawnych pracownikow w domu premiera) zmienil strone i dolaczyl do grupy jej obroncow; takze w tym wypadku nie zostal zdyskwalifikowany.
Lisku, demokracja jest w odwrocie i to nie tylko w Polsce. Firma państwowa w Izraelu wycofuje się z fundowaniu nagród na festiwalu po nagrodzeniu filmu o wysokim poziomie artystycznym ale niewygodnego politycznie. Jednocześnie kombinuje, żeby tej przyznanej nagrody nie wypłacić. W Polsce minister kultury cofa przyznaną dotację dla festiwalu Malta, na który zaproszono spektakl źle widziany przez partię rządzącą. Na szczęście sąd nakazał wypłatę dotacji. Sędziego prawdopodobnie czeka postępowanie dyscyplinarne. Formalnie jesteśmy państwem demokratycznym, ale rządzący zasadom demokracji się sprzeniewierzają, a dyskutowane orzeczenie TK jest tego przejawem.
O drukarzu wiem niewiele poza tym, że działa w Łodzi.
Żona cezara jest poza wszelkim podejrzeniem 🙂
Stanisław
Naukowiec musi odmówić, gdy zamawiają u niego ekspertyzę z podyktowanymi z góry wnioskami.
Nie wiem, czy zgodziłbym się z tak radykalnie sformułowanym stwierdzeniem. Mając na uwadze liczne ekspertyzy, z jakimi zdarzało mi się zetknąć i jeszcze liczniejsze, o których słyszałem.
Podobno to spotkanie AfD to w
Radisson Blu Hotel, Szczecin
plac Rodła 10, 70-419 Szczecin
Paradoxie, przez „musi” rozumiałem nakaz wewnętrzny poparty także różnymi kodeksami etycznymi, regulaminami uczelni i instytutów. Praktyka jest różna. Osobiście miałem do czynienia ze zjednoczeniem przemysłowym, które zamówiło na mojej uczelni opracowanie na temat optymalnej lokalizacji nowego zakładu produkcyjnego. Zamówienie trafiło do mnie. Zamawiający dał do zrozumienia, że cieszyłby się, gdyby optymalna lokalizacja wypadła blisko Krakowa. Algorytm zastosowany w obliczeniach przygotował w konsultacji ze mną i obliczenia wykonał kolega z Katedry Statystyki, który dużo później był Ministrem Finansów. On nie znał oczekiwań zamawiającego i bardzo dobrze. Z rachunku wyszło, że oczekiwania zamawiającego zostały spełnione. Zastanawiałem się nieraz, czy zamawiający nie podejrzewał, że wynik był rezultatem jego oczekiwań, chociaż tak nie było. Na uczelni pracowałem 10 lat, ale w pierwszych latach przy opracowaniach zleconych mogłem być tylko „murzynem”. W sumie wykonałem różnych opracowań kilkanaście i tylko w tym jednym przypadku zetknąłem się z sugestią wyniku. Ale znam wiele opracowań z zamówionymi wnioskami. Wszyscy koledzy, włącznie z autorami ekspertyzy, śmieli się z elaboratu dotyczącego przebudowy portu rzecznego w Elblągu na port morsko-rzeczny przyjmujący statki o zanurzeniu do 10 m. Oczywiście okazało się, że przedsięwzięcie można zrealizować ze świetnym wynikiem ekonomicznym. Sugerowano także wykonanie przekopu Mierzei Wiślanej. Teraz to zamierzamy realizować.
Tak. Demonstracja skrzyknięta jest na jutro w godz. 09.-11. pod tym hotelem. Z tym, że ten „zlot” zaczyna się już dzisiaj.
Stanisławie
Czasem jest to wynik… jakby to określić?
A teraz, proszę państwa, negocjujemy cenę.
Rozpoczęliśmy akcję mailowego bombardowania hotelu.
Wiadomość z ostatniej chwili (choć nie do końca pewna!):
„…W związku z tym w sobotę (29 czerwca) organizacje lewicowe postanowiły zorganizować protest pod hasłem „Faszyzm stop. Nie dla AfD w Szczecinie”. Po tych zapowiedziach hotel Radisson Blu wycofał rezerwacje dla przedstawicieli AfD…” 🙂 🙂 🙂
cdn
Mieli sie zjechac juz dzis, jesli to prawda hotel bedzie musial im slono zaplacic… Nie wiem czy to nie zmylka.
Śmietanka AfD – 91 deputowanych Bundestagu – według nieoficjalnych informacji „Wyborczej” miała mieć spotkanie w hotelu Radisson Blu, ale ten wypowiedział rezerwację. Odmowa podyktowana została względami bezpieczeństwa. Najprawdopodobniej w Radissonie ugrupowanie próbowało załatwić sobie noclegi za pośrednictwem agencji turystycznej. Nie informowało, że ma to być pobyt dla polityków AfD.
Ale dlaczego w Polsce? Za mało mają miejsca u siebie?
Może knują z ludźmi Kaczyńskiego.
Warto walczyć!!!! 🙂
https://www.welt.de/newsticker/news2/article196067389/AfD-Hotel-storniert-Reservierung-AfD-Klausur-kann-nicht-in-Stettin-stattfinden.html?fbclid=IwAR3P-9_GzOIHABnhgpZrFz8m2WHNk6JZSMmkstBzTCoG-ReVhmoj1kPsqcQ
Siódemeczko, hotele w Niemczech odmawiały im rezerwacji.
To spróbowali w Szczecinie. Próba nieudana!!!!!
Warto walczyć! Warto czuwać!
Żeby nie było żadnych wątpliwości, cieszę się z takiego zakończenia tej akcji. Ale jak to się ma do obowiązku świadczenia usług, o którym tu dyskutowaliśmy?
Partii, która neguje granicę na Odrze, każdy hotel w Polsce może odmówić – zasłaniając się czymkolwiek, nawet listkiem figowym.
😀
Lisku, raczej nie będzie musiał płacić.
Ja zapłaciłam, a nie tylko nic mi nie zapłacił, ale i pieniędzy nie zwrócił.
Prądu mogło zabraknąć, potop nastąpił, kuchnia się spaliła, personel zastrajkował, repertuar jest bogaty.
W tym wypadku firma odmawia, jak podala, z powodu bezpieczensta (choc nie jestem pewna co to znaczy – czy hotel moze byc odpowiedzialny jesli ktos z zewnatrz zaatakuje goscia?), ale chyba takze z powodu potencjalnych strat spowodowanych zla reklama.
W kilku sklepach i supermarketach w ortodoksyjnych dzielnicach wisialy w pewnym okresie wywieszki ze kobietom wstep dozwolony tylko jesli sa ubrane skromnie (co oznaczalo m.i. zakaz wejscia w spodniach), ale chyba podano to do sadu, bo wywieszki zniknely.
Siodemeczko, nie jesli w tym samym czasie przebywaja w hotelu inni goscie. Co do tamtej sprawy z Toba – chyba po prostu Cie oszukano.
Co prawda argumentu o zlej reklamie hotel moze uzyc takze odmawiajac konferencji LGBT, wiec to zapewne zly argument.
Z innej beczki.
Właśnie zobaczyłam nagrania z dygoczącą panią Merkel. Powiem, że przeraziła mnie, chyba jest poważnie chora, a wszyscy mówią, że nic jej nie jest.
Siodemeczko, tez to widzialam. Diagnoza wchodzaca w rachube (nie moja, i moze sa takze inne) to orthostatic tremor, rzadkie zaburzenie neurologiczne powodujace wlasnie takie ataki szybkich drgawek gdy pacjent stoi (ale nie gdy jest w ruchu, siedzi lub lezy). Moze sie zaczac w kazdym wieku ale czesciej wlasnie troche po szescdziesiatce i moze wystapic dosc nagle. Malo o tym wiadomo, ale wyglada na to ze przynajmniej przez pierwsze 10 lat, a moze i dluzej nic innego sie nie dzieje i poza tym funkcjonuje sie normalnie.
Dzięki, Lisku. 🙂
Jednak będą chcieli odszkodowania.
Przerabiam kanapę. Ma bardzo nisko siedzisko i trudno z niej wstać, a teraz i siedzieć też niezbyt. Nie mogę jej podwyższyć nóżkami, bo stoi wzdłuż okna balkonowego i takie podwyższenie uniemożliwiłoby otwieranie okien. Oparcie jest równe z parapetem.
Ta kanapa to bardzo praktyczny model i jak byłam młodsza wydawała mi się super wygodna, bo siedziałam na niej po turecku.
Zdejmuje się bardzo prosto obicie i spokojnie pierze.
Dłuuuga, można się wyciągnąć i rozłożyć do spania dla gości.
Mam bardzo małe mieszkanie, więc wszystkie kąty i meble ściśle przez lata dopasowane i raczej tak już zostanie.
Kupiłam nóżki 3 cm wyższe, nie wiem, czy to się da odczuć.
Na siedzenie dam dodatkowy materac wys.na 9 cm.
Obetnę mu bok, będzie pasek 200×30 cm. Zrobię z niego poduszki pod plecy.
Zobaczę co z tego wyjdzie.
Widziałam film, w którym Biedroń mówi, że powinni wszyscy wystartować razem. Nie mogę w to uwierzyć.
Dzień dobry.
Siódemeczko własnymi „ręcami” przerabiasz kanapę?
Czytałam wypowiedź rzecznika AfD, z której wynika, że mieli w umowie z hotelem potrójne zabezpieczenie, dotyczące np. tego, że hotel nie cofnie rezerwacji z powodów politycznych. Wygląda na to, że hotel plecie bajki o pośrednictwie jakiejś firmy turystycznej. Dokładnie wiedział komu wynajmuje salę obrad i pokoje.
Dzien dobry 🙂
Kawa
https://cdn.pixabay.com/photo/2018/12/16/14/58/cup-3878627_960_720.jpg
Siodemeczko, ten dodatkowy materac musi byc twardy, bo inaczej bedzie jeszcze trudniej wstawac.
ledwo dycham, z przyzwyczajenia, z przymusu biologicznego, ale przy tych upalach trudno inaczej. Tereny Zielone to za malo, wanna wypelniona pokruszonym lodem moze, duzo pic, duzo, duzo, oczywiscie kranowki 🙂 🙂
fik fik fik
Mar-Jo badz tak mila i podeslij mi mailem te notatke o AfD i umowie, spieramy sie wsrod znajomych czy prawda jest, ze nie wiedzieli komu wynajmuja. DZIEKUJE 🙂
dla znajacych niemiecki, krotki i ciekawy wywiad z historykiem Yehuda Bauerem:
https://www.nzz.ch/feuilleton/der-historiker-yehuda-bauer-schlimmer-nationalismus-blueht-ueberall-auf-der-welt-oftmals-ist-er-religioes-gepraegt-ld.1486369?fbclid=IwAR1tXlp7WA0nSzhs3d3nFfnD_fZdpoTnqtyiNYyL8HXz0f9-Jv29enSjxX0
Nie wiem co w Krakowie piszczy, znajoma zaproponowala do czytania wywiad z Gazety Krakowskiej, pan ojciec sprawujacego obowiazki (niektore tylko) prezydenta, mowi co szumi u niego i jak szumi. Tak i podobnie szumi u wielu wyborcow „dobrej zmiany” mysle. Jedno mnie interesuje, czy wywiad umieszczono w celach poznawczych (co komu szumi), czy w celach propagowania (jak powinno szumiec), czy zeby pokazac dlaczego jest jak jest (skoro tak szumi).
https://plus.gazetakrakowska.pl/ojciec-prezydenta-dudy-moje-dzieci-byly-niesforne/ar/c15-14224699?fbclid=IwAR2FmRV0Lv_EmFsB0R0X2WF8G1bmHtdU8vldKlswufHElybPqr6zlHjJS2M
fikam 🙂
brykam 🙂
fikaneczko
😀
Moze gdyby hotel nie anulowal lecz oglosciz ze wg prawa nie wolno mu dyskryminowac wiec nie ma wyjscia, wyszedl by na tym lepiej…
Nadal zastanawiam sie co znaczy anulowanie z powodu bezpieczenstwa, argument ktorego wg prasy uzyly takze hotele niemieckie – czy to znaczy moze ze jesli bedzie „rozroba” to zdemoluja im hotel i powinni miec wiecej czasu na wynajecie dodatkowych ochroniarzy?
Rysiu, z czwartego powodu – bo dobre na rating 🙂
Co do Dudy seniora, co za przedpotopowy typ…
W tak upalne dni lepiej nie chodzic w Zielone lecz siedziec w domu i popijac cos z lodem, lub udac sie rano do klimatyzowanego muzeum i spedzic w nim dzien
Rysiu, wysłałam link.
Mar-Jo, ja niczym Ty, jestem kobietą pracującą i żadnej pracy się nie boję, chociaż tak bym chciała damą być 😀 https://www.youtube.com/watch?v=nXxkKfZMA_c
Życie w epoce braku wszystkiego zmusiło mnie do opanowania sztuki radzenia sobie, wiec w zasadzie jestem prawie samowystarczalna. 😀
Tyle, ze siły już nie te, duch ochoczy…
Ale kanapie dam radę, co to za problem.
Czytałam w GW ten wywiad z wiadomym ojcem i nie wierzyłam własnym oczom, że to mówi człowiek 2019 roku.
Siódemeczko,wyrazy wielkiego uznania!!!
Nas czeka ciąg dalszy wiadomego remontu.Zaczniemy zapewne pod koniec lata lub wczesną jesienią.
Po tym wywiadzie uwierzyłam w dziedziczną [*******].
Mar-Jo, wlasnie na tym przykladzie widac jak trudno odseparowac genetyke od wplywow wychowania 🙂 🙂
Lisku, 🙂 🙂 .
Niech mnie ktoś ocuci.
Mogę spróbować ale tylko na zasadzie wzajemności. Ledwo żyję, w słońcu było dosłownie.
Mar-Jo, ze słońcem sobie domowo radzimy, z ojcem Dudy nie.
Materiał genetyczny nas rozwalił. Pan mąż nie miał pojęcia z kim i po co żyje.
I jeszcze ten Dudaojciec mówi o odpowiedzialności. Mieliśmy 36 w cieniu. On musiał mieć znacznie więcej.
A ja już tylko mogę się śmiać – wyczerpałam swój roczny limit wściekłości.
„ładne, wykształcone kobiety nie powinny pozostawać niezapłodnione”, przecież to zdanie jest cudowne; sam przyznał, że ma żonę nieładną i nie wykształconą. Jestem ciekawa reakcji żony, na to zdanie. W końcu byłby to nie pierwszy w historii przypadek otrzymania „papierka” ukończenia studiów za przysłowiową gęś.
Myszo, to jest ta niewyksztalcona zona, czekajaca w domu gdy on wraca z pracy i godnie zasiada przed komputerem:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Janina_Milewska-Duda
Byla dziekanem dlugo zanim on dostal profesure… 😈
A dlaczego nie zwywiadowano pani Dudy?
Ciekawa jestem jej zdania na temat strategiczności, operacyjności i paru innych drobiazgów.
Wczoraj mieliśmy Saharę w Berlinie, nie było miejsca z mniej niż 39°, to tak nowa moda, przyjazna niedziela. Brykałem trochę i później zastosowałem poradę Liska, w domu z napojami (ja ciepłymi) przeczekać. Doczekałem dzisiaj 🙂 Zapowiedziano ochłodzenie do 30°. Bywa.
fik fikaneczko, bryk brykanko 🙂
Haneczko, jest cala ksiazka wywiadu z obojgiem
https://www.znak.com.pl/ksiazka/rodzice-prezydenta-milewska-duda-janina-duda-jan-tadeusz-kindz-56453
Z tego co czytalam o, powinnas raczej byc ciekawa jej zdania na temat Chrystusa, dopiero sie ucieszysz
https://naszdziennik.pl/mysl/171213,chrystus-naszym-krolem.html
ale jaja, cala ksiazka z tym panem ojcem i pania mama pelniacego obowiazki. wywiad ( w naszdziennik) z nimi tez przedni, jedno i drugie to prawda, to nie satyra. co za jaja.
lewak poleca:
https://kulturaliberalna.pl/2019/06/25/oreziak-ofe-ppk-emerytury-prywatyzacja/?fbclid=IwAR03aU4iRPoTv3VBuzEVYv2uFbZnYIG4s88UgitYjt_VLtY3GvnIDNSln8c
Rysiu, „Prywatyzacja emerytur kończy się katastrofą ” – niestety. U nas jest od dawna sprywatyzowana.
Jeszcze w ramach cyklu rodzinnego, inny glos
https://www.newsweek.pl/polska/jakub-kornhauser-nagroda-szymborskiej-dla-szwagra-andrzeja-dudy/b74kesl
Lisku, ta ucieszność jest bardzo, ale to bardzo smutna. Więcej państwa D. czytać nie będę.
Haneczko, dochodze do wniosku ze specyficzne stroje oraz rozne rodzaje jarmulek uzywane w mojej okolicy przez rozne nurty maja pewien plus – kazdy sie znakuje odpowiednio do wlasnego swiatopogladu i mniej wiecej wiadomo z kim ma sie do czynienia. Czlowiek nie natknie sie bez przygotowania na cos takiego…
Jesli ktos chce sie pobawic
https://www.humanbenchmark.com/
Poszczegolne testy figuruja w dolnej czesci strony
Pobawiłam się i nadal bawię, czyli ciąg dalszy uciesznych czytań.
Pan mąż zamiast „Newsweeka” przyniósł do domu „Najwyższy czas”. One stoją ciasno obok siebie, chwycił N, dołożył inne i poszło. Nasza kioskarka widocznie uznała, że stały klient postanowił przyjrzeć się bliżej innemu.
Haneczko, to było cudne. 😆
„Kotfica” mi opadła na dno Odry! Autor zapewne został poddany „czynnością” szkodzącym zdrowiu, co to wczoraj przeprowadzą… Albo jakoś w podobie…
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/65998388_2440590262737283_5766560960059801600_n.jpg?_nc_cat=106&_nc_oc=AQlH9YJk5mmBEjvn_-XvU-87Ii7jzsyhlioJLekZjfQDDf01oPMnBDe58awSjpsprZo&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=4354d65ff2fb4a8a7096a803760d38d2&oe=5D78A6F6
Też o odchyleniach, warto http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,24950931,prof-kisilowski-zdecentralizujmy-aborcje-niech-kazdy-region.html#BoxWOpImg1
Wiecie co, chciałabym, żebyście wysłuchali tego wykładu i od razu, na gorąco skomentowali:
Ciekawi mnie, na co zwrócicie głównie uwagę. O swoich odczuciach napiszę na końcu.
https://www.archidiecezja.lodz.pl/2019/06/wyklad-ksiedza-arcybiskupa-grzegorza-rysia-w-wsd/?fbclid=IwAR0lmWxU6sscOXL2BnovkBHMIKuGzCjjOxHN3YmqRjQEvFYxjC9_hcXHSH0
Powiem, że z niechęcią spojrzałam na ten link, mimo, że znam bp. Rysia. Pomyślałam jeszcze jedna drętwa mowa, ale jak zaczęłam słuchać, wysłuchałam do końca.
Siódemeczko, przepraszam, ale nie mam ochoty słuchać tych panów. Interesuje mnie to, co robią.
Dobry wieczór. Ja tylko, póki jeszcze jest dziś, czyli Dzień Psa, złożę serdeczne życzenia i czułe smyrania wszystkim przyblogowym czworonogom, z tytułowym Bobisławem na czele 🙂
No tak, piesom się należy.
Ja rozumiem, Haneczko, bo żywię podobne uczucia, ale pierwszy raz słyszę tak otwartą mowę o wszystkich kłamstwach KK na temat Żydów.
I chociaż niby wszystko wiem, to ten wykład zrobił na mnie wstrząsające wrażenie. Tym większe, że te fakty nie istnieją w powszechnej świadomości wiernych, również tych z hierarchii.
Znamienny jest jakby rys pogodzonej rezygnacji mówcy.
To kto ma o tym krzyczeć, czego uczą w tych seminariach?
Napisałam swoją opinię, mimo, że nikt nie wysłuchał, a naprawdę warto.
W seminariach uczą ci, których posyła tam hierarchia. Kółko się zamyka.
Siódemeczko, bardzo dziękuję za „sznureczek”. Ogromnie żałuję jest tak osamotniony w swej uczciwości i mądrości.
Jeszcze jedno, mnie poraziła ilość pustych miejsc na sali.
Tam zapewne było więcej osób, Myszko, tylko ludzie, nie wiedzieć czemu, nie zajmują miejsc w pierwszych rzędach.
Siódemeczko, wysłuchałam – dziękuję.
Wczoraj pochowaliśmy ostatnią duchowną osobę z naszej rodziny.Chodzącą poczciwość. Zaliczam Ją i biskupa Rysia do szlachetnej mniejszości…
Dzien dobry 🙂
Kawa
https://a.1stdibscdn.com/archivesE/upload/1121189/f_94692831518519676606/9469283_master.jpg?width=768
Mam z tym (biskupem) spory problem. Nie dochodzi w tej instytucji do tak wysokich godności nikt, kto w sposób diametralny odbiega od obowiązującego standardu, Przynajmniej przez większą część drogi, którą musi przebyć. Więc i niezbyt głośno w przestrzeni publicznej o biskupie Rysiu było (jako punkt odniesienia można przywołać biskupa Pieronka). A że teraz taki otwarty? Można powiedzieć, że po osiągnięciu tego, czego się dochrapał, odwaga staniała. Arcybiskup i metropolita na więcej może sobie pozwolić. Jeśli tylko zechce.
Zresztą, jak się wydaje, to swego rodzaju wybryk natury, w kategoriach danych odstających, których zazwyczaj się nie uwzględnia w obliczeniach.
Biskup Ryś wywodzi się z Krakowa, z czasów kardynała Macharskiego, w których jeszcze tamtejszy kk uchodził za bardziej otwarty.
Kraków spodziewał się, że zostanie on następcą Dziwisza. Ingres Jędraszewskiego był przykrą niespodzianką. Za to Łódź była szczęśliwa, że pozbyła się tego dziada, i to na korzyść Rysia właśnie.
Ten billboard utrzymał się w Kamieńcu Podolskim 4 godziny. Nie spodobał się politykom i został zaklejony.
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/65967212_910158849335932_516544953501876224_n.jpg?_nc_cat=102&_nc_oc=AQld6bubMpIr7f-zrllTGznelBt9nAQ2uQleFcPNPcdcEjhoncmUPrIBhzXYn1owTZs&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=caeb3f2022cfb3659269cedde9b88fe6&oe=5DC11FBF
Czy ktos moglby przetlumaczyc…?
Dziękowanie politykowi za to, że coś zrobił za państwowe pieniądze, to tak samo, jakby oklaskiwać bankomat, że wydał nam nasze własne pieniądze. 🙂
Dzieki 🙂
Niespecjalnie śledzę przetasowania biskupie i czy jest w tym względzie jakiś obyczaj. Ale chyba regułą jest raczej wysyłanie ich z macierzystego ośrodka na „obczyznę”. Takie sukcesje jak w przypadku Wojtyły należą chyba do rzadkości.
Nasz ogród nawiedził taki stwór, jak się go poruszy, pyskuje. http://www.przyrodaswietokrzyska.pl/index.php/owady/chrz%C4%85szcze/po%C5%9Bwi%C4%99tnikowate/wa%C5%82karz-lipczyk.html
Haneczko, stwor nie pozwala sie obejrzec („Forbidden”)
A teraz? https://budujesz.info/artykul/walkarz-lipczyk-opis-zdjecia-szkodliwosc-i-zwalczanie,1418.html
Teraz jest. Bardzo ladny, ale jak rozumiem (wiki) szkodliwy.
My go nie skrzywdzimy i już. On rzadki. Zabawnie śwista 🙂
Rzeczywiscie 🙂 Tu poswistuje na mrowke
http://www.youtube.com/watch?v=Xw4K5vloW08&t=0m35s
Nie wiedziałam, że śwista zadkiem 😆
On swista calym soba 🙂 Pociera cialem o zewnetrzna pokrywe i to jest ten dzwiek
Teraz już wiem, ale wygląda zadkowo 😆
Po naszemu, złe miejsce sobie wybrał do siedzenia, bo blisko drogi, ale nie chcieliśmy go przenosić w bezpieczniejsze. Może to jest jego kawałek podłogi? Co my możemy o tym wiedzieć?
Z kolei on (lub ona) nie moze wiedziec czym jest droga… Wg wiki („rozród”) to chyba samiczka, szykujaca sie do rojki
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wa%C5%82karz_lipczyk
Lisku, czułków nie rozkładał/a, nie mogliśmy policzyć.
Skąd się to tutaj wzięło? Ale to miło z jego/jej strony, bo mogliśmy się przez trochę przyziemić, zamiast dołować,
W wywiadzie podlinkowanym przez liska (pon, 1 Lipiec 2019, 09:52) Małgorzata Rutkowska uznaje za „bardzo piękną” modlitwę ułożoną przez matkę prezydenta – myślę, że to za „fragment zaczerpnięty od św. Brata Alberta i św. Faustyny” – jakże poetycki: „Królu znieważony i oplwany, na koniec ukrzyżowany, lecz zwycięski.” W zestawieniu z tym urywkiem, „Pieśń nad Pieśniami” to amatorszczyzna.
Hameczko, wg opisu gdy zaczyna sie rojka (tz teraz, lipiec sierpien) samce siedza na drzewach i lataja, a samice prawie nie lataja i czesto siedza na ziemi.
Dzien dobry 🙂
Kawa
https://addons-media.operacdn.com/media/CACHE/images/themes/15/131715/1.1-rev1/images/5ae31a69-16bf-4893-96d6-9f899981c98d/9284ee9011877abf002eacc727844f54.jpg
A propos wycieczek do Chin
https://www.theguardian.com/world/2019/jul/02/chinese-border-guards-surveillance-app-tourists-phones
Wczoraj któryś niemiecki kanał poruszył ten chiński temat. Nie wybieram się. Ale jeden z naszych znajomych miesiąc temu rozpoczął w ChRL pracę (trzyletni kontrakt!).
Lisku przeczytałam, że dzisiaj w niemal całym Izraelu demonstracje. Nie wiem przeciw czemu lub za czym.
Mar-Jo, dwa dni temu policjant, usilujac interweniowac w bojce miedzy mlodymi, zastrzelil chlopca z grupy Zydow etiopskich; policjant zostal aresztowany pod zarzutem zabojstwa, bo strzal wydaje sie calkowicie nieuzasadniony. Imigracja etiopska ma duzo nagromadzonego zalu wobec panstwa, wiec caly ten bol wybuchl.
Dziękuję. 🙁
Dwa dni wczesniej poczas rozruchow spowodowanych naglym zintensywnieniem roznych mniej i bardziej uzasadnionej dzialalnosc w palestynskiej dzielnicy kolo Uniwersytetu Hebrajskiego WOP zastrzelil mlodego Palestynczyka i przez nastepny tydzien trwaly rozruchy, strzelanina i aresztowania.
Dzień dobry.
Filmik z wnukiem (10 m-cy!) „czytającym na głos” swoje obrazkowe książeczki rozśmieszył nas do łez.
Mar-Jo, szkoda ze nie moge obejrzec, ale sobie wyobrazam 🙂 🙂
Naszej Loteri Narodowej i nagrod dla kultury ciag dalszy: oprocz pierwszej nagrody w konkursie filmow dokumentalnych, z ktorej wlasnie sie wycofala, Loteria finansuje takze nagrode literacka roku. Po ogloszeniu decyzji Loterii w sprawie filmow, dwie osoby z komitetu nagrody literackiej wycofaly sie z uczestnictwa w komitecie, kilku pisarzy wycofalo swoja kandydature, a kilkudziesieciu innych oglosilo ze w razie wygranej (w tym czy kazdym nastepnym roku) podziela sie nagroda ze zwyciezcami konkursu filmowego 😈
Przyzwoitość jeszcze nie wymarła! Brawo.
Przegłosowali!!!!
Komentarz rysunkowy:
https://24kurier.pl/media/5361813/20942v1.jpg
Nie mogło być inaczej. Prezes realizuje Polskę w ruinie na wszystkich frontach.
Czytam, wreszcie, „Mikrotyki” Sołtysa. Wolniutko. Tych małych światów nie da się połykać jednego po drugim. I „Okupację od kuchni” Zaprutko-Janickiej, czyli kolejne lizanie przez szybkę.
Kawa