Ekspert od biznesu
Dobry Kumpel wpadł z rozmachem przez otwarte drzwi i z trudnością wyhamował przed Bobikiem siedzącym bez ruchu przed pustą miską.
– Pójdziesz pobiegać? – zapytał bez wstępów.
– Nie mogę – odpowiedział Bobik z wyraźną przykrością w głosie. – Muszę tu siedzieć, bo zająłem się biznesem. Dość mam już tego, że czasem na pasztetówkę ostatnie grosze muszę wygrzebywać. Postanowiłem być bogaty. Kupić, sprzedać, te rzeczy.
– Aaa, rozumiem, na telefon od kontrahenta czekasz – domyślnie szczeknął Kumpel.
– Właściwie nie mam jeszcze żadnych kontrahentów – przyznał szczerze Bobik. – Ale każdy biznesmen kiedyś tam nie miał, a potem zaczął mieć. Ze mną też tak będzie.
– A biuro masz? – zainteresował się Kumpel.
– Też nie mam, ale w dzisiejszych czasach to nie jest konieczne. Wszystko przez internet może lecieć. Przerobię trochę blog, dam opcję „włóż do wózka”, potem będzie się klikać na „zapłać” i już.
– Aaa, teraz już naprawdę rozumiem – ucieszył się Kumpel. – Będziesz swoje wpisy sprzedawał?
– Jakie wpisy! – jęknął Bobik. – Czyś ty zwariował? Kto by coś takiego chciał kupować? Przecież ci mówiłem, że już nie chcę robić w kulturze, tylko w korzyściach materialnych. O polityce też myślałem, ale to zbyt niepewne. Biznes to jest to.
– Okej, w porządku, ale skoro nie masz jeszcze biura, towaru, ani umówionych spotkań, to na razie spoko mógłbyś iść ze mną pobiegać – wrócił do celu swojej wizyty Dobry Kumpel.
– Nic się nie znasz na biznesie! – warknął z wyższością Bobik. – Jak pójdę pobiegać, albo chociażby do miski podejdę, ba, nawet jak tylko łapą ruszę, to cały interes diabli mi wezmą. Przecież ja mam zamiar zarobić tę dużą forsę na sprzedaży nieruchomości.
Heleno, jest nauczycielem.
Wróbel jest nauczycielem i dyrektorem Bednarskiej http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Wr%C3%B3bel
O, juz sprawdzilam. Uczy w szkole na Bednarskiej.
Jak to jest? ja myslalalm, ze dyrektorem jest Krystyna Starczewska.
Chciałabym jeszcze usłyszeć od Pani Profesor, co można zrobić z tą żabą? Jak oporować, żeby to miało sens.
Problem z zielonym okazał się z tych poważniejszych i nie dało się go usunąć od łapy. Na razie PA tylko w biegu zlikwidował ciemny margines, który się rozlewał, więc przynajmniej będzie odrobinę jaśniej. Nie jest to jeszcze tak, jak ma być, ale lepszy rydz. W każdym razie bardzo proszę – jak są problemy, raportujcie. Kiedy u nas na wszystkich komputerach i wszystkich przeglądarkach wszystko chodzi jak w zegarku, trudno bez Waszych sygnałów wpaść na pomysł, że jeszcze coś trzeba dopracować.
Niestety, PA musiał usunąć link do pajacyka, który coś strasznie zaczął bruździć. Pisałem do PAH po zmianie ich strony i prosiłem o nowy button. Odpisali, że na razie nie mają, ale się tym zajmą – i tyle. Nie zajęli się. Więc trudno, na razie wejścia do pajacyka nie będzie.
Heleno, ona jest dyrektorem Gimnazjum, on Liceum.
Szara Myszo, nie ma tu bezwzględnego obowiązku witania się. 😉 Ja to robię w ramach tradycji, dając niejako sygnał, że już jestem na blogu, ale to nie znaczy, że wszyscy mają się czuć zobowiązani. Jak tam komu akurat spasuje. 🙂
Dzięki Bobiku, faktycznie jest jaśniej i da się czytać (tło dużo jaśniejsze). 😆
Też pisałam, wkurzona zmianą dobrego na badziew, ze skutkiem żadnym. Ciągle nie mogę się przyzwyczaić do nowych łachów blogów Polityki. Mogę się wypchać, ACTAmi 👿
Też widzę jasność 😀
Mnie też nowe łachy „P” jeszcze wciąż odrzucają, choć tamtejszy dział internetowy twierdził, że publika pojęczy, a za miesiąc się przyzwyczai. Jak widać, nie w komplecie się przyzwyczaiła. 👿
Pan Administrator wieczorem jeszcze postara się złapać Łotra na gorącym uczynku i przetrzepać mu skórę, ale diabli wiedzą, ile to czasu zajmie. Może mu się nie udać tego w jeden dzień doprowadzić do ładu.
Opinię profesor Łętowskiej podzielam, jeszcze zanim ją wypowie 🙄
A PO przejawia niebezpieczne inklinacje. Najpierw poprawka Rockiego, teraz przepychanie ACTA krętactwem i półprawdami. Do tego upychanie kolanem deficytu budżetowego przez nieumiarkowane wyciąganie pieniądza z rynku. ODnoszę wrażenie, że Tusk ma dalekosiężny plan. Postanowił zostać europejskim mężem stanu. Takim, co na plażach i lądzie będzie walczył z kryzysem, kosztem kraju, którym ma zarządzać.
Nie mam nic przeciwko maltretowaniu Łotra (no, prawie nic), ale bardzo proszę, żeby PA się nie nadwyrężał. Jest znacznie lepiej 🙂
Bardzo mi się podobało krótkie „do rzeczy”, które wypowiedziała na samym początku „występu” p. Wróbla.
Jeśli macie ochotę posłuchać, to zapraszam :
http://www.tokfm.pl/Tokfm/10,115170,11027339,__Przy_tworzeniu_prawa_tworza_sie_dewiacje__ktore.html?bo=1
Jakie przyzwyczai?! A cóż to za bzdury! Od lat nie mogę się przyzwyczaić do durnych reklam, wstrętnych tablic rozwieszanych wszędzie, zmian czołówek programów, a z szat na łachy mam przejść w miesiąc 👿 Ten dział traktuje mnie jak zdemenciałą idiotkę. Żałuję, że nie mogę zaprojektować ich pomieszczeń
Haneczko, a dlaczego nie? Pomysł jest świetny: maksymalne kontrasty kolorystyczne w pomieszczeniu, malutkie ściśnięte obok siebie biurka i ogromne przejścia między nimi, nieczytelna czcionka na ekranach ich komputerów, na biurkach różne niedopasowane wielkością przedmioty (np. ogromny zszywacz i maciupki kubek na kawę) – widzę to! 😉
Widzę to i jeszcze więcej 👿 , ale nas tam nie wpuszczą 👿
Możemy przejść na hakerstwo wnętrzarskie. 😎 Jak nam ktoś nastąpi na wirtualny odcisk, wpadamy nocą do jego realnego biura i urządzamy je tak, żeby delikwent zaczął błagać o przywrócenie poprzedniego stanu – wirtualnego i realnego. 😈
A na wstępie moglibyśmy zrobić taki projekt wnętrza, jaki nam wyobraźnia podyktuje, a potem poprosić PK o przekazanie delikwentom z pozdrowieniami od blogowiczów. 😉 Niestety, nawet o tym mogę sobie tylko pomarzyć, bo projekty to ja umiem tylko w głowie robić. 🙁 Idę zająć głowę pracą.
No to sobie pomarzyliśmy 🙁
Pomarzyć dobra rzecz 🙂
No tak, ale oni we mnie realizacją, a ja w nich niczym 🙁
Nie bójta nic, podobno wypisanie się ma wartość terapeutyczną. 😆
Ja, niestety, chwilowo muszę zrezygnować z terapii i śmignąć w teren, ale kto się chce terapeutyzować dalej, niech korzysta do woli z miejsca. 😀
Fakt, ma 😆
Kiedy zdazylismy napisac 625 komentarzy pod wpisem?
Biedny Bobik, znowu bedzie musial cos wymyslac!
Witam o moim świcie.
Tadeusz,
z Breslau, z Breslau, na tle „Szklanki”, kiedyś się tam waletowało u chłopaka (męża), obecnie na parterze jest tam sklep Ressman, nie wiem, co na innych piętrach, a na ostatnim Empik prowadzi kursy języka czy coś takiego. Nie wiem, co jest w dawnym Monopolu, kiedyś tam chadzałam do restauracji i kawiarni. A Opera w nic na szczęście się nie zamieniła, co może potwierdzić bywająca tam Kierowniczka 😉
A propos Szklanki, w niej (fikcyjnie) pomieszkiwał Eberhard Mock, bohater książek Marka Krajewskiego, nie pamiętam, w której z cyklu.
odpowiadając na pytanie Heleny (12:16)
626 komentarzy zostało napisane pomiędzy 21 stycznia, godz. 17:26 a 25 stycznia, godz. 12:16.
Ilościowo wygląda to następująco:
Aga 25
Alicja 5
Bobik 94
Dora 13
foma 2
haneczka 61
Helena 104
irek 10
Jotka 11
kot Mordechaj 5
krolik 5
M-16 0
Mar-Jo 9
Monika 5
mt7 36
Nisia 48
Orteq 1
rysberlin 43
szara mysz 9
Tadeusz 81
Teresa Stachurska 3
vesper 17
Wielki Wódz 18
zeen 4
Zwierzak 17
poprawka, przy M-16 powinno być: 1
a przy Mar-Jo – 8 (omsknęło się w zaznaczaniu)
ps. oczywiście dwa komentarze z poprawkami są absolutnie zbędne, tylko generują szum i zwiększają tłok, wypychając na zielone, ale ta potrzeba dopowiedzenia, jeszcze większego uszczegółowienia, dbawnie żeby nikoto nie urazić, etc, etc sprawia, że końcowa liczba komentazy wzrasta o ca. 180% (że sobie zasufituję)
No, już chciałam oprotestować to zero.
Wpisy M-16 są wyjątkowe i nie mogą być niezauważone.
Władze Wrocławia znalazły kruczek prawny, który chcą zastosować na siłę, wbrew zdrowemu rozsądkowi. Chyba że urzędnicy chcą przez pół roku przekonywać mieszkańców, że papież w każdej chwili do Wrocławia może przyjechać i w związku z tym wypada prewencyjnie zachować wstrzemięźliwość w piciu. A na wszelki wypadek po prostu alkoholu w nocnych sklepach nie sprzedawać, bo kto wie, co będzie rano.
Tadeusz, czymam. Nie wiem jak to przeżyjesz 😉
Więcej na ten temat
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11026849,Alkoholowy_zakaz__Nie_robmy_tego_slowianskim_braciom_.html?lokale=lublin
Zeen, nie uwazasz, ze powinnam dostac jakas nagrode im. Grigorija Stachanowa? 😯
To ja jestem aż tak gadatliwa 😯 Zamykam do jutra skonsternowaną paszczę. Po dwóch pozalekcyjnych i tak na nią padnę 😉
Irek, to marzenie każdej meliny – pełna prohibicja.
Lobby działa, pierwsze lody skruszone.
Kiedyś chcieliśmy, żeby sklepy osiedlowe skupione wokół małego placyku nie sprzedawały alkoholu, bo placyk okupowali spragnieni całodobowo dżentelmeni, co nie było i nie jest szczególną przyjemnością dla mieszkańców.
Problem w tym, że żaden kupiec nie chciał od nas wynająć pomieszczeń bez możliwości zaspokojenia pragnienia wyż. wym.
Efekt jest taki, że wokół malutkiego placyku trochę większego od piaskownicy jest 5 jednostek handlujących alkoholem.
Nie jest im straszna żadna konkurencja, a dżentelmeni czują się, jak u kupla na darmowym poczęstunku.
To jest dla mnie nieustająca zagadka, skąd mają kasę na tę niekończącą się balangę.
Ot, żyzń!
A to się Wielki Statystyk foma spracował. 😉 Liczydła się pewnie do czerwoności rozgrzały. 😆 A żadnych wykresów nie będzie? Próby analizy sceny blogowej, identyfikacji frakcji (parzyste-nieparzyste), badania korelacji, itepe?
nie statystyk, okolicznościowy analityk ;]
owszem, w przerwie na lancz myślałem o wykresie rozkładu w czasie, żeby zidentyfikować piki i martwe godziny, zaznaczyć pojawianie się nowych wątków i czasu wyhamowania rozgorzałej nowym wątkiem dyskusji, zidentywikować moment uaktywnienia się błędu w skrypcie i czynniki wywołujące ten błąd, etc etc. do ciekawych wniosków można by było dojść. ale niestety, brak czasu, brak czasu.
a liczydła były cool as daddy…
Ja już się nie odzywam 😯 dobrze, że Bobik więcej ode mnie napisał…. Idę się podwójnie zapijać, raz, zdążyć przed prohibicją, dwa, zalać robaka gadulstwa… Nawet już mam herbatę zrobioną. 🙂
Alicjo, w Monopolu był wielki remont, zabytkowy hall z portiernią pamiętającą kanzlera AH i Popiół i diament wywalony. Luksusowy hotel tam teraz. Ale portyk, z którego AH przemawiał do rozentuzjazmowanych tłumów jest.
Wszyscy z Breslau, nawet ja…
Bobiku,pocztą kurierską przesyłam ci tonę Twej ulubionej pasztetówki..Jedz,jedz,jedz i pisz,pisz,pisz..No i oczywiście pozdrów ode mnie Swoją Panią..
PS j/w..Ja to tylko tak groźnie wyglądam,ale strzelam tylko do paskudnych trolli,chociaż takich tu nie widzę.
Jeśli wszyscy się wystraszą liczydeł fomy i przestaną pisać, to z kim ja tu będę gadał? Sam ze sobą? 😯 😥
Jak naprawdę się przestaniecie odzywać, to się straszliwie zemszczę i nie opowiem Wam, jaki się zrobiłem nowoczesny. 😎
M-16, zza tony pasztetówki to możesz wyglądać jak-tylko-sobie-życzysz. Są takie chwile w życiu psa, kiedy wygląd przestaje odgrywać jakąkolwiek rolę. 😆
Odzywam się. Opowiedz, proszę 🙂
Bobiku, też się odzywam – opowiedz. Widać tym razem zakup się udał, bo zastałeś kompetentnego sprzedawcę. 😉
Ja teraz jestem już trzecią falą nowoczesności. Wave 3. O, tu widać. 😆
Tylko nie bardzo rozumiem, co znaczy to „innovative bada 2.0 Plattform”. Czy to ja mam innowacyjnie badać jakąś platformę, czy ona mnie będzie badać? 😯
Taaak, statystyki bywają groźne. A gadżety błyszczące. 😉 Bobik z gazetą. Bobik z petycją do ministra w zębach. Bobik w wieńcu laurowym marzący o dostawach pasztetówki. Bobik obserwujący luj za oknem. Scena operowa, a na niej Bobik co najmniej w pięciu postaciach, stosownie ucharakteryzowanych. Bobik trącający nosem literkę ę. Bobik siedzący przed globusem. Oj, chodzi mi po głowie ta bobikowa kreska. 😉
Przyszła kryska na Bobika. 😈
Stwierdziłem właśnie, że już dość dawno nie satrapiłem i mogę wyjść z wprawy. Więc na wszelki wypadek w nowym wpisie postanowiłem sobie trochę posatrapić. 😎
Ale Bobiku jesteś nowoczesny 😯 I w trzech falach jesteś!!
I masz w trzeciej fali świetny nowy niedopracowany system operacyjny zwany bada 😉
I możesz sobie pobierać aplikacje z nowego samsungowego portalu dla BADAczy.
Its name is derived from „바다 (bada)”, meaning „ocean” or „sea” in Korean.
A telefon najnowsza nówka bardzo nowa, no no!
Co miałem nie brać najnowszej nówki, jak wciskali na kolanach, bylebym przedłużył z nimi umowę. 😈
A umowa dość dla mnie korzystna, to co miałem nie przedłużyć. 😉
Ta platforma, jeśli jest podobna do tej, co siedzi w Nokii C coś tam, bada cierpliwość użytkownika 😈
Foma (g.12.38)..Nie zauważyłaś mnie w rankingu..wcale się nie dziwię..Postaram się częściej wpadać,ale więcej czasu mam tylko w weekend.A w tygodniu?..,,W tygodniu to jesteśmy cisi jak ta ćma..,”.Cyt. z pewnej piosneczki W. Gołasa..
Foma też będzie cichutki, jak zauważy, że mu się płeć zmieniła. 😆
M-16, foma w tygodniu to jest on. W weekendy nie wiem, bo wtedy nie krąży w blogosferze. 😉
Ale tak czy owak wpadaj jak najczęściej. 🙂
Mamy wypasionego Bobika w trzeciofali.
I tony pasztetówki w drodze. Może Bobik poczęstuje, jak tyle dostanie.
Wypasienie
deser.pl/deser/1,111858,10732066,Psiaki__ktore_po_raz_pierwszy_zobaczyly_slonce__Wzruszajace.html