Back

Choć chce przed prawem uciec człek
i stara się jak może,
szans nie ma żadnych taki zbieg,
a może jeszcze gorzej,
gdy mruknie Foma, jedząc stek:
I’ll be back!

Choć piękny jest moralny ściek
i dostępnością wabi,
w nim spędzić chciałbyś nawet wiek,
wąchając chrzan z wasabi,
Foma wyciągnie cię na brzeg –
you’ll be back!

Wystawiasz więc fałszywy czek,
zacierasz wszelkie ślady,
w co drugim bucie zmieniasz flek
i piszesz do szuflady,
wszystko na nic, choćbyś się wściekł –
he’ll be back!

Bo choćby nawet po protek-
cji miał załatwiać sprawę,
choćby poddały go inspek-
cji siły niełaskawe,
on powie, dziarsko brnąc przez śnieg:
I’ll be back!

A kiedy zajdzie już do piek-
ła i się z diabłem skuma.
to się odwlekła, nie uciek-
ła kwestia. W butach umarł
ten, co nie wierzy w Fomy gag:
I’ll be back!

Choć jego power nie jest black
i prawość z ócz mu tryska,
to wiemy, że ten dobry człek
gustuje w odaliskach.
Lecz choćby w łożu którejś legł,
he’ll be back!

Za nic Komisarz ma psi szczek,
nie boi się miauknięcia
i bez zmrużenia on powiek
podchodzi do cielęcia,
przez ten okoliczności zbieg
he’ll be back!

Gdy zbrodniarz ma na nosie pieg,
bum! robi, ptaki płosząc
i jak zabity w głowę ćwiek
wyjść nie chce, choć go proszą,
Foma śle wieść, jak jaki Grek:
I’ll be back

Gdy krwawy gdzieś na ścianie kleks
wskazuje na przestępstwo,
gdy na talerzu żabi skrzek
się lepką rozlał gęstwą,
Foma, potężny jak OPEC,
will be back!

Jak rycerz, który szablą siekł
Tatarów i pohańców
jak kot, co wypił kilka mlek
i porwał się do tańców,
jak Donald Old, a jednak Mac,
he’ll be back!