Kaprale mniejsi

czw., 11 grudnia 2008, 02:24

Nie uważam znęcania się nad osobnikami niskiego wzrostu za wysoce wyrafinowaną rozrywkę. Ale co poradzę, że niektórzy z nich sami się o to proszą? Tak samo zresztą jak niektórzy osobnicy wzrostu wysokiego. Jest jednak między nimi pewna zasadnicza różnica – ci więksi na ogół nie mają kompleksu Napoleona.
Niewielki wzrost, zwłaszcza kiedy towarzyszą mu kapralskie maniery, skutkuje często nieopanowaną chęcią udekorowania się czymś w rodzaju cesarskiej korony. Ale gdyby ci mniejsi sięgnęli do jakichś pism zebranych Cesarza i zobaczyli, jakich on głupstw naopowiadał, chyba zaraz przeszła by im chęć do naśladowania go. Weźmy choćby taki cytat: trzeba być powolnym w rozważaniach i szybkim w działaniu. Gdyby postępować wedle tej zasady, pozbawieni zostalibyśmy wielu niezapomnianych kabaretowych scenek, z Gruzińskim syndromem na czele. Niepowetowana byłaby to strata, każdy chyba przyzna. Trzeba działać w ogóle nie rozważając, ot co! Tylko władca nie kalający się zbędnymi rozważaniami potrafi zasłużyć na dozgonną wdzięczność rozbawionego narodu. Idźmy dalej. Nie polityka powinna rządzić ludźmi, lecz ludzie polityką. Dobre sobie! Równie dobrze można by twierdzić na przykład, że nie beret powinien rządzić głową, tylko głowa beretem. Kto na to pójdzie? I przede wszystkim po co? Czy to źle jest tak, jak jest?
A jak Wam się podoba taki kwiatuszek? Rządzić przy pomocy partii to wcześniej czy później popaść w zależność od niej. No przecież zdechnąć można ze śmiechu. Wiadomo dobrze, kto jest od kogo i czego zależny w przypadku osobników niewielkiego wzrostu. Partia z Cesarzem, Cesarz nad partią – wyłącznie tak może brzmieć naprawdę rozsądna reguła, która zapewnia nie tylko bezkolizyjne rządzenie, ale i konsekwentny wzrost zadowolenia rządzących.
No a już szczytem wszystkiego jest takie stwierdzenie: nie można igrać bezkarnie z urazami całego narodu. Szkoda czasu na pastwienie się nad idiotyzmem tego cytatu, wystarczy powiedzieć tu oczywistą oczywistość: można! I trzeba!
Dlaczego więc ci niewielcy tak są na tego Napoleona zapatrzeni? Dlaczego jest dla nich idolem, przykładem i wzorem do naśladowania?
Być może ze względu na jedno optymistyczne, otwierające przed mniejszymi kapralami świetlane perspektywy zdanie, które udało mu się powiedzieć i które pozwala przejść do porządku dziennego nad pozostałymi wygłaszanymi przez niego bzdurami. W polityce głupota nie stanowi przeszkody.