Wolność
Koń wyścigowy, rączy zwierz,
na trakt raz wybiegł polny,
by tam obwieścić wzdłuż i wszerz:
ja wreszcie chcę być wolny!
Los mu pomocną podał dłoń,
skutecznie i w trymiga,
lez potem ani razu koń
nie wygrał już w wyścigach.
Odtąd w mordowni „Swojski smak”
ten koń codziennie gości,
rżąc do barmana – niech to szlag!
I co mam z tej wolności?
Optymistyczny finał to –
uwierzcie mi – niestety!
Wszak jako gość tam bywa on,
nie tatar do lornety!
Póki co jako gość.
Siódemeczko, rozmawiałam z tym informatykiem. Może się podjąć próby odzyskania tych zdjęć, z tym, że od razu zastrzega, że to trochę potrwa. Koszt rzędu kilkuset złotych. Było jeszcze z jego strony pytanie czy to dysk przenośny (ale nie wiem czy to coś zmienia). Jeśli boisz się wysyłać ten dysk kurierem, to ja za trzy tygodnie będę w W-wie. Daj znać jeśli jesteś zainteresowana.
Dzięki wielkie, Adomi. <3
Tak to jest dysk zewnętrzny.
Jestem zainteresowana, jak najbardziej.
Tylko upewnij się, czy ten informatyk wie, że to jest uszkodzenie mechaniczne, bo ono jest właśnie trudniejsze i droższe. To jest bardzo ważna informacja.
Z radością skorzystałbym z Twojej oferty zabrania dysku, kiedy będziesz w Warszawie.
Mój adres poczty w gazecie jest taki, jak moja nick.
Nie śmiem myśleć, ze może się udać.
Przepraszam, kolejny link, świeżutki. Popieramy Marszałka Grodzkiego? https://podpisz.to/petycja/murem-za-grodzkim-popieramy-naszego-marszalka,537?fbclid=IwAR3Yk3R_nnRxAi3pH29RGOPYMlrVD49DoFcX365D02wea8NKdXKhG-ZRyZA
Dziękuję za trzymanie! Wygląda na to, że tzw. najgorsze jest wykluczone.
Dzisiejsza wieczorna wizyta w przychodni wskaże , który medyczny specjalista przejmie moje dolegliwości. Jedno jest pewne – nie będzie to onkolog.
Ufff 🙂
🙂 🙂 🙂
Najłagodniejszego specjalisty życzę, Mar-Jo!
Świetnie 🙂
Będzie się działo. Klincz.
Oj, tak.
W zasadzie już się dzieje.
Jeżeli nasi rodacy nie wyruszą po rozum do głowy, to oczekuję najgorszego.
Cieszę się, Mar-Jo. 😀
Ja też się cieszę. 🙂
Obawiam się, że nie wyruszą, Siódemeczko. Trzeba mieć rozum, żeby po niego wyruszyć…
Nie myślałam, że sądy będą się tak silnie stawiać, ale prawo nie wygra z bezprawiem, nie teraz.
Gdzie my zajdziemy, kiedy byle chłopek roztropek ogłasza publicznie, że wyroków sądowych nie będzie się respektować.
Z obchodow 75-lecia wyzwolenia Auschwitz w Jerozolimie: prezydent Niemiec i ocalala z obozu
https://images.haarets.co.il/image/fetch/https://www.haaretz.co.il/polopoly_fs/1.8439971!/image/3709670835.jpg
Media podały, że na Obchodach było siedem razy więcej polityków niż Ocalałych.
Prezydent Niemiec miał bardzo dobre przemówienie.
Bardzo dobre przemowienie mial takze Makron.
Ale które, Lisku? To na Obchodach , czy to w Bazylice do izraelskich policjantów?
Na Obchodach. Mialam ochote na niego zaglosowac 🙂
W Polsce przez jakiś czas można było usłyszeć hasło: „Havel na Wawel!!!”.
Ladne 🙂
Na mily koniec tygodnia
https://www.youtube.com/watch?v=wZSdbUsH_7
(do linku trzeba dodac na koncu literke w by zadzialal)
W marcu bedzie jego koncert w Gdansku, bardzo zazdroszcze!
Ale piękna muzyka!
Wróciliśmy z II. Walnego Zebrania Członków KOD Zachodniopomorskie.
Wybory dokonane, wszystkie gremia wybrane. Niesamowite było wystąpienie p. Andrzeja Milczanowskiego.
Budka nowym szefem PO.
Myślę, że ta zmiana warty dobrze nam zrobi.
A teraz niech się wezmą za wybory.
Ufff.
Mam nadzieję, Siódemeczko. 🙂
Jutro w Krakowie Ordo Iuris przeprowadzi debatę pt. „Czy czas zakazać rozwodów?”. [*&^%$#@!] !!!!!!
Chętnie nabyłabym:
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/83028226_3717002555008628_1710016442646134784_o.jpg?_nc_cat=101&_nc_ohc=coCJ8XDUoZcAX_xK5V1&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=3c86b73f1399001d153198d81914fc84&oe=5E93ACB2
Można zamówić indywidualnie, Mar-Jo.
I myślę, że można tez dostać po głowie, jak od jakiegoś suwerena.
http://www.wykop.pl/ramka/5308369/nagranie-dudy-z-davos-hitem-internetu-a-tyle-bylo-radosci-ze-wlada-jezykami/
Ale ja się cały czas uczę…
Olga Tokarczuk ogłosiła na Twitterze, że zaszywa się w leśnej głuszy do lata.
Obrabowano jej mieszkanie we Wrocławiu.
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,25635075,obrabowano-wille-olgi-tokarczuk-policjanci-licza-straty.html#S.main_topic-K.C-B.2-L.1.maly
rezydent po prostu leci na dopingu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,24153503,kancelaria-kupuje-tysiace-energetykow-kto-to-wszystko-wypije.html
ZDF transmitował live uroczystości 75. Rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz. Wystąpienia czworga Ocalałych!!! Słowa p. Mariana Turskiego… I to zacytowane 11. przykazanie, aktualne zawsze!!!!
Za chwilę zapalę i postawię świeczkę w oknie.
Marian Turski jest wielki. Jego wystąpienie powinno się wkuwać na pamięć w szkołach i nie tylko tam.
Tu jest cała transmisja
https://youtu.be/NU0FqE2GvmY
A tu przemówienie Pana Turskiego:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1940080,1,marian-turski-auschwitz-nie-spadlo-z-nieba.read?src=mt
My w Europie w większości wywodzimy się z tradycji judeochrześcijańskiej. Zarówno ludzie wierzący, jak i niewierzący przyjmują jako swój kanon cywilizacyjny dziesięcioro przykazań. Mój przyjaciel, prezydent Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego Roman Kent, który przemawiał w tym miejscu pięć lat temu w czasie poprzedniego jubileuszu, nie mógł tu dziś przylecieć. Wymyślił 11. przykazanie, które jest doświadczeniem Shoah, Holokaustu, strasznej epoki pogardy. Brzmi tak: nie bądź obojętny.
I to chciałbym powiedzieć mojej córce, to chciałbym powiedzieć moim wnukom. Rówieśnikom mojej córki, moich wnuków, gdziekolwiek mieszkają: w Polsce, w Izraelu, w Ameryce, w Europie Zachodniej, w Europie Wschodniej. To bardzo ważne. Nie bądźcie obojętni, jeżeli widzicie kłamstwa historyczne. Nie bądźcie obojętni, kiedy widzicie, że przeszłość jest naciągana do aktualnych potrzeb polityki. Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek mniejszość jest dyskryminowana. Istotą demokracji jest to, że większość rządzi, ale demokracja na tym polega, że prawa mniejszości muszą być chronione. Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek władza narusza przyjęte umowy społeczne, już istniejące. Bądźcie wierni przykazaniu. Jedenaste przekazanie: nie bądź obojętny.
Bo jeżeli będziesz, to nawet się nie obejrzycie, jak na was, na waszych potomków jakiś Auschwitz nagle spadnie z nieba.
I Pana Cywińskiego
Piotr Cywiński: Gorsza od zapomnienia jest taka pamięć, która nie rozbudza w nas moralnego niepokoju
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,25639918,piotr-cywinski-gorsza-od-zapomnienia-jest-taka-pamiec-ktora.html
Świat miał przecież wyglądać inaczej. Organizacja Narodów Zjednoczonych miała być gwarantem pokoju. Zbrodnie przeciwko ludzkości miały być ścigane bez końca. Współpraca i współzależność międzynarodowa miały oddalać konflikty. Ekumenizm miał zbliżać ludzi wiary. Tymczasem dziś z każdej niemalże strony widać odradzanie się dawnych upiorów. Nasilają się antysemityzm, rasizm, ksenofobia. W mroku odradzającego się populizmu i demagogii wzmacniają się ideologie pogardy i nienawiści. A my stajemy się coraz bardziej obojętni. Zamknięci w sobie. Apatyczni. Bierni.
Nie widzimy i nie chcemy widzieć. Nie mówimy i nie chcemy mówić. Większość milczała, gdy tonęli Syryjczycy, w ciszy odwróciliśmy się od Kongijczyków, nie wydusiliśmy z siebie niemalże słowa, gdy dwa lata temu mordowano Rohindża, ciszą dziś okrywamy tragiczny los Ujgurów.
ONZ od początku istnienia podszyta była fałszem. Wizja świata bez wojen i samostanowienie narodów miały pozbawić WB kolonii i zostawić miejsce głównej potęgi świata dla USA. Na pierwsze zgromadzenie nie zaproszono Polski, bo należałoby zaprosić rząd londyński, a takiego faux pas nie można było Wujkowi Joe zrobić. Roosevelt od 1939 roku dumał, jak wykorzystać wojnę dla podziału świata pomiędzy USA i jeszcze kogoś, kto potem przestanie się liczyć. Nic dziwnego, że upiory się budzą.
Stanisławie, jak miło, że jesteś.
A upiory się budzą, bo jesteśmy niepoprawnymi ludźmi.
Do tego, o czym mówił Pan Turski, nawoływał zlikwidowany film zamykający wystawę w Muzeum II Wojny..
Byliśmy dzisiaj na Polańskim. Bardzo dobry. Nie przypominam sobie innego jego filmu zrobionego tak na zimno.
Siodemeczko, co do „nie widzimy i nie chcemy widziec” – bywa tak ze widzimy, ale bezsilnosc nas przytlacza.
Przeczytajcie. https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/historia/1606145,1,marian-turski-przezylem-dwa-marsze-smierci-po-wojnie-nic-nie-pamietalem.read?fbclid=IwAR3lLb8XmgTF7fO1vGtjOELnv3yZBxTHhIcHHDRa5rTGibBduzWt3ksbXO4
Wiem, Lisku.
Kiedyś, wiosną, przyjdą do ciebie na kawę, może w Dzień Zagłady po południu wszystkie moje ciotki wujkowie babcie dziadkowie siostry bracia kuzynki kuzyni i moi rodzice a twoi pradziadkowie też. Wszyscy ci z Dachau z Bełżca z Bergen-Belsen z Ponar z Auschwitz i z Treblinki też. (…) Nie będą utyskiwali, płakali ani broń Boże opowiadali okropności, od których cierpnie skóra, tylko przyjrzą ci się uważnie, jakby dziwili się i mówili:
-No, więc jednak można było po tym żyć…
Irit Amiel
Hallo Bobikowo 🙂
Duzo bylo wczoraj Pana Turskiego u nas, zasluzenie i potrzebnie.
Bardzo tesknie za zima. Chyba starzeje sie.
Z tej tesknoty wzialem sie za redukcje ksiegozbioru. Moja stonka czyta malutko (w porownaniu z ojcem ich) i do tego w obcych jezykach (tak, tak tych jezykach w ktorych poucza sie). Co zrobia z naszymi ksiazkami? Komu bedzie chcialo sie przegladnac te metry? Robie wiec ja juz teraz 🙂
brykacie?
brykanko fik fikaneczko
😀
Rysiu, podejrzewam ze miejsce odzyskane na polkach szybko zapelnisz 🙂
Nie wiem dlaczego, ale ten cytat Irit Amiel jakos mi sie nie spodobal.
To bolesne rozstania, Rysiu.
Ja przyjmuję kryterium emocjonalne, czasami rozumowe.
Przy czym emocje dzielę na sentymentalne i prawdziwe.
Ulegam jednym i drugim, bo żadnym nie mogę dać pierwszeństwa.
Mam tez książki nieprzeczytane i wielkiej wartości ze względu na treść.
Więc po przekazaniu książek w akcjach „Książki dla więźniów” zrobiło mi się trochę miejsca.
Są też stałe akcje przynoszenia książek do bibliotek.
Jest szafka, gdzie każdy może przynieść i wziąć jaką chce książkę.
Po likwidacji mieszkania mojej Mamy wiem, jak to będzie wyglądać.
Może niektóre weźmie mój syn, ale też nie ma miejsca. Może sprzeda – muszę mu to zasugerować. Sama kupiłam w swoim czasie kilka książek za parę groszy, od człowieka likwidującego księgozbiór krewnej.
Nie wiem, Rysiu, czy w Niemczech jest odpowiednik polskiego Allegro, mógłbyś tam ogłosić wyprzedaż podając tytuły i ceny, lub wystawić je na licytację.
Dla niektórych to mogą być cenne pozycje.
Tak sobie pomyslalem:
Wczoraj byl Dzien Pamieci Zaglady.
I urodziny Mozarta.
Wszystko, co najgorsze w historii ludzkosci.
I co najlepsze.
A jedno sie urodzilo ledwie 60 km od drugiego…
@Stanislaw:
„Roosevelt od 1939 roku dumał, jak wykorzystać wojnę dla podziału świata pomiędzy USA i jeszcze kogoś, kto potem przestanie się liczyć.”
Naprawde takie masz zle zdanie o Roosevelcie, czy USA w ogolnosci?
Naprawde byloby lepiej, gdyby USA nie przystapily do IIWS?
Obejrzałam spory fragment konferencji w Waszyngtonie, dotyczącej planu pokojowego na Bliskim Wschodzie.
Obawiam się reakcji strony palestyńskiej.
Mar-Jo, szkoda Twojego czasu. Obawiam sie ze to farsa.
Po prostu BN i Trump wspolnie rozgrywaja swoje kampanie wyborcze.
BN musial wycofac prosbe o imunitet, przynajmniej to.
Samuel Pereira o ocalałym z Auschwitz: Niestety zło potrafi być zaraźliwe. Działał w PPR
Nie wszystkim spodobało się wystąpienie Mariana Turskiego, jednego z ocalałych z KL Auschwitz, w 75. rocznicę wyzwolenia obozu. Krzysztof Bosak z Konfederacji zarzucał mu „atakowanie rządu”, a Samuel Pereira uznał, że w przypadku Turskiego można dopatrzeć się „zaraźliwości zła”.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25640109,pereira-o-ocalalym-z-auschwitz-niestety-zlo-potrafi-byc-zarazliwe.html
i jest po staremu…
Lisku, nie jestem pewna. Nad tym planem pracowano ponoć trzy lata.
Tak w skrócie wyglądałyby dwa odrębne państwa (mapkę można powiększyć):
https://pbs.twimg.com/media/EPY2upzX0Akk14R?format=jpg&name=large
Ormie, czy warto pochylać się nad niczym?
Haneczko, to jest bardzo dobre pytanie i jak się nad nim zastanowić, wcale nie retoryczne. Bowiem na pierwszy ogląd rzeczy – jasne, nie warto. Ale dalej mam do siebie pytanie: czy to, co jest mówiąc skrótowo jest niczym bo jest złe, niemądre, szkodliwe, czy ci niedobrze czyniący ludzie jak ci przywołani w moim poprzednim wpisie nie są jednak uprawnieni do mówienia tego co mówią w takich jak u nas warunkach/systemie działania demokracji. Wbrew swemu poczuciu uczciwości etc. czasem na siłę pamiętam iż tego co mamy i tych którzy nam wstyd przynoszą i ręki bym im nie podał nie „przywieziono na obcych czołgach”. To są równoprawni nam obywatele. Wybrani w wolnych wyborach. A jeśli przez zmanipulowanych to dla mnie znaczy że taki system winien być dostępny tylko takim, co się zmanipulować nie dadzą. Takich jest mniejszość ergo są na straconych pozycjach. To już temat dla socjologów, psychologów społecznych etc.
Jeśli takie mówienie jak to przywołane narusza prawo to winno być natychmniast ścigane i to skutecznie. Jak jest u nas z prawem – każdy widzi.
Dla mnie rodzi się pytanie: czy można na tyle zmienić reguły demokracji aby demokracją pozostala ale wprowadzić jakiś cenzus ? uczciwości, rzetelności, odpowiedzialności, dojrzałości etc. Z tego co widze na szerokim świecie jest to coraz bardziej fantastyka, jest to zupełnie nierealne.
Przypomina mi się teoria rozwoju nie pomnę już czyja: jeśli jest potrzeba to społeczeństwo powołuje do życia jakąś instytucję czy system. Na przykład – demokrację jako system. Ta instytucja czy system spełnia swą dobrą rolę, po czym alienuje się i zaczyna działać na szkode.
Obawiam się że tak się porobiło z demokracją. Zobaczymy co nastąpi.
Jedna z pań pod własnym nazwiskiem wyraziła żal, że gazu zabrakło po wystąpieniu pana Turskiego.
To powinno być karalne – obowiązkowe prace społeczne.
Ormie, nie widzę światełka w tunelu, oprócz upartego róbmy swoje. Obawiam się, że czeka nas krwawa łaźnia, która na chwilę otrzeźwi, ale i tak niczego nie nauczy.
Siódemeczko, czy ta pani byłaby gotowa osobiście zaordynować ów gaz?
Mar-Jo, nie widze tu ani panstwa palestynskiego ani procesu pokojowego.
Haneczko, nie wiem czy to jest nic, jesli chodzi o wypowiedz kierownika, jak rozumiem, tvp info(?)
Lisku, brak zasad jest nicością.
Haneczko, dokładnie tak jak piszesz – róbmy swoje. A krwawej łaźni sie nie bardzo obawiam gdyż chyba nie doceniamy jednego z istotniejszych moim zdaniem czynników naszego życia społecznego, a mianowicie permisywności i opieszałości. Tradycyjnie na wiele spraw przymyka się od zawsze oko, to różni np. nasz traycyjny katolicyzm (pisał o tym Melchior Wańkowicz w „Zielu na kraterze”) od bezkompromisowości w stosunku do rzetelności i odpowiedzialności znanych mi ongiś społeczeństw post protestanckich.
O opieszałości dziesiątki lat temu śpiewał już nie pomnę nazwiska, to taka mniej znana Osoba:
Nigdy nie ustanie srogi żal Polaka,
kajdanem podzwoni, brzytewką połechce.
Potem go położą w zbożu, na makach,
i nawet nie umrze, bo już mu się mnie chce.
Śpij, kolego w ciemnym grobie,
niech się Polska przyśni tobie
niech się Polska ci zamarzy,
Polska, Polska – raj wędkarzy.
Przepraszam za ew. pomyłki, piszę z pamięci, nie słyszałem tej piosenki od prawie 50 lat.
Lisek: „Rysiu, podejrzewam ze miejsce odzyskane na polkach szybko zapelnisz”
Ja tez, niestety 🙂
Siodemeczka: „To bolesne rozstania, Rysiu.”
O, tak, tak jest, ale nie mam wyboru. Powiedzielismy sobie z zona jak przy przeprowadzce, tylko to co konieczne.
Znalazlem tez taki portal z ksiazkami po polsku w niemczech, ale mysle, ze wiekszosc moich nie nadaje sie. Zobaczymy. Mam czas, do prac w ogrodku jeszcze troche czasu zostalo 🙂
fik fik Brykanko 🙂
Film w MIIWŚ był niepatriotyczny. „Wojna jest nośnikiem wielkich możliwości wykazania się patriotyzmem”. To pisiorski cytat oczywiście. Ludzie bezrefleksyjni, którzy liczbowo dominują, są obojętni. Zazwyczaj wyznają pogląd, że osoby krzywdzone nie są krzywdzone bez powodu. Zapewne im się należy to, co ich spotyka. Dotyczy to zarówno osób krzywdzonych indywidualnie jak i całych zbiorowości. Żydom się należało i Romom. Teraz należy się wyznawcom Islamu. Dlatego nie będziemy ich przyjmować. Ciekawa jest prawidłowość stwierdzona u syberyjskich zeków z końcówki lat 30-tych i późniejszych. Zwykle uważali, że w ich konkretnym przypadku doszło do pomyłki, ale nie dopuszczali do siebie przekonania, że te „pomyłki” były powszechne.
Co prawda znany był też pogląd, że za niewinność dają dychę, ale wyższe wyroki nie są bez powodu. To był jednak pogląd NKWD-istów.
Inicjatywa tygodnika „Polityka” : zgłośmy kandydaturę Mariana Turskiego do Pokojowej Nagrody Nobla.
Mar-Jo, to będzie trudna decyzja, bo komitet noblowski, podobno już przyjął kandydaturę Jurka Owsiaka – tak głosi gminna plotka. Gdzieś o tym przeczytałam, ale nie wiem, czy to nie jest tzw. „fn”. Nie czytałam o tym w prasie, nie słyszałam w radiu (tv nie posiadam). stąd moje wątpliwości.
Ale proszą o poparcie znaczących osobistości i organizacji, więc chyba nie chodzi o pospolite ruszenie.
Może źle rozumiem apel.
Panu Marianowi przychyliłabym nieba.
Siódemeczko, podpisują też najzwyklejsi ludzie.
No tak. Teraz w radiu TOK FM Pan Wiesław Władyka prosi o poparcie społeczne, ale tak sformułowali tekst, jakby chodziło głównie o znaczące osoby.
To teraz podpiszę. 🙂
Szara myszko, Jurek Owsiak ma trochę więcej czasu przed sobą niż pan Turski.
Siódemeczko, wiem i też z tego, między innymi, powodu chciałabym żeby pan Turski został zgłoszony, tylko nie mam pojęcia ilu kandydatów może wystawić dany kraj.
Zobaczymy.
Obawiam się, że Jurek Owsiak znany jest wszystkim i poparło go ogromnie dużo ludzi, a pan Turski nie jest znany szerokim rzeszom.
Jest protest przeciwko zdziczeniu.
https://wyborcza.pl/7,162657,25653816,otwarta-rzeczpospolita-gdy-uwlaczaja-marianowi-turskiemu-to.html?fbclid=IwAR3awKh8AypIBoXIklHQuEE6TcqQLyeqmaWIVNaXGI-Jqec0uHhk3GFxKrs
Siódemeczko, słów brakuje…
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/84852522_1328465344026355_904501519624175616_o.jpg?_nc_cat=1&_nc_ohc=-xAZymTuRGQAX8ieMxT&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=ee00d6c9f3a8ff8df726dcdd7a229612&oe=5ED5747B
Tak wygląda osoba, która wyrażała żal, że zabrakło gazu.
Odpowie przed sadem.
https://www.facebook.com/osrodek.monitorowania/posts/1174384669403331
Mam nadzieję, że odpowie.
Bezkarność ośmiela innych.
Jestem tego samego zdania. Piąty rok funkcjonuje przyzwolenie na działania nie mieszczące się w wykazie zachowań przyzwoitych…
Taka milusia pancia z pieskiem
Zwróćcie uwagę, że w przemówieniu Pana Mariana Turskiego nie ma ani słowa krytyki pod adresem podłej zmiany. Jest mowa o skutkach łamania prawaw obywatelskich i nie docenianiu praw mniejszości – wyłącznie w kontekście ogólnym. To wystarczyło tej wszy do stwierdzenia, że „jakiś były więzień z Oświęcimia” pluje na nasz sejm (…). Trudno o bardziej modelowy przykład dla „uderz w stół, a nożyce się odezwą”.
PA, nie można o człowieku mówić „wesz”, niezależnie od czegokolwiek. Nie należy karmić tego samego wilka, którego karmi ta pani.
Wiem, to jest mowa nienawiści, ale już nie wytrzymuję
Ja też już nie wytrzymuję, ale wiem, że będę musiała wytrzymać jeszcze więcej.
Dlatego z całych sił się pilnuję, żeby nie przejść na ciemną stronę mocy.
To nie jest mowa nienawisci. Mowa nienawisci jest wtedy gdy krytykuje sie lub adresuje inwektywy do ludzi za ich przynaleznosc (narodowa, rasowa, klasowa itp.), tz za cechy ktore nie podlegaja ich wyborowi. Jak najbardziej jest dozwolony krytyka ludzi za ich wlasne, glosno gloszone poglady. Nie istnieje lepszy powod do krytyki.
Decyzja Dudy nieuczestniczenia w Forum Zaglady w Jad WaSzem okazala sie sluszna (i jemu sie zdarza). Jad WaSzem oglosi jutro list otwarty w ktorym przeprasza za rozne wykrzywienia prawdy historycznej ktore figurowaly na filmikach pokazywanych miedzy przemowieniami (nie widzialam) i chyba takze w samych przemowieniach, dotyczace glownie upiekszania i powiekszania roli Rosji w zwyciestwie nad Niemcami, przemilczenie podzielenia sie Polska, cudownym zniknieciu Ukrainy z mapy Europy zaprezentowanej jak rozumiem przez Putina itd. Gdy bedzie caly tekst, podrzuce. Forum nie bylo organizowane przez Jad WaSzem, podejrzewam ze odmowa udostepnienia ich miejsca i nazwy dla iwentu nie wchodzila w rachube.
Lisku, ale to mowa z nienawiścią. Bardzo by się chciało dać upust szarpiącym emocjom, ale tak nie można.
– Haneczko, przepraszam, jak można nienawidzeć kogoś/czegoś takiego ? on/oni istnieją jakby w innym świecie. Skrótowo: ich jakby nie ma, nie ma w świecie takim jak mnie/nam bliski, jak nienawidzieć kogoś/coś, czego nie ma ? Zgadzam się z Liskiem, dla mnie to co powiedział PA nie ma nic wspólnego z nienawiścią. Dla mnie jeśli już to z politowaniem.
„możecie mnie zabić, ale mnie nie nudźcie” ta fraza kogoś ze skazanych na śmierć uwiezionego w Bastylii podczas Rewolucji Francuskiej towarzyszy mi od zawsze; podobnie nie po raz pierwszy w życiu odbieram to co się obecnie wyrabia.
Nie mam żadnych szarpiących emocji, nie dziwi mnie to, co się dzieje; ostatnie emocje miałem z powodu zignorowania przez Decydentów mimo ich obietnic tematów i spraw omawianych na Kongresie Kultury Polskiej w Warszawie w roku 2000.
No nie, ja przyznaję haneczce rację, że się zapędziłem emocjonalnie. Nie powinienem.
Owszem, roznosi mnie już czasem ten ogrom podłości, który szaleje wokoło.
On pewnie zawsze był, tylko nie osiągał takiego rozbestwienia, jak teraz.
Już mi się coraz częściej nie chce nawet o tym czytać, chociaż abonuję to i owo.
– nie dziwię się „zapędzeniu emocjonalnemu”, świadczy dobrze o wrażliwości etc. wspaniałych cechach. Ale to może być trochę tak jak z odciskami: jeśli uraz przekracza pewien poziom, i nie ma jak tego urazu zlikwidować to skóra twardnieje (mówię o sobie i podobnych). Niedawno wspominałem o rezultatach udostępnienia narzedzia (systemu) demokracji nie gotowemu nań społeczeństwu czy społeczeństwu w niezbyt sprzyjających demokracji warunkach (np. znaczna liczba tzw. odrzuconych) i obawiam się że doświadczamy rezultatów takiej sytuacji. Pamiętam opowieści Osób z poprzedniej generacji o latach ’30 i sytuacji w Niemczech, o opracowaniach/tekstach już nie wspomnę.
Haneczko, ja to odebralam bardziej jako pogarde, raczej uzasadniona. Ale masz racje ze w przestrzeni publicznej nalezy przestrzegac minimum dobrego wychowania
Nie tylko publicznej oczywiscie… 🙂
Czasem człeka diabli biorą…
Lisku, to samoobrona przed przejmowaniem manier, języka i metod tamtej strony.
PA, trzeba dbać o odskocznie, pielęgnować malutkie azyle. Wystawa grafik impresjonistów, nowy Polański, Julia Marcell, „Ciało” Brysona, pierwsze brownie, czwarta sansewieria, codzienne ćwiczenia. Te drobiazgi pomagają mi trzymać głowę nad powierzchnią.
Ale czy to nie jest ucieczka od rzeczywistości, Haneczko?
– myślę, że to jest tworzenie i życie we własnej rzeczywistości. I nie jest się w niej osamotnionym/osamotnioną.
Ale jesteśmy odpowiedzialni za to, co się dzieje, Ormie.
oczywiście tak. I moim zdaniem trzeba to robić dobierając właściwą strategię i taktykę do istniejących warunków. Kiedyś grałem w brydża i mając silną kartę sensowne było licytowanie dogranej premiowanej gry, a mając kartę słabą – skuteczną obronę na grę przeciwników. Wydaje mi się iż z racji systemu w którym rządzi większość tacy miniejszościowi mają szanse na co co w brydżu nazywałem obroną – tu – życie we „własnej” rzeczywistości i z tej „bazy” robienie swojego.
Złudne bywają analogie historyczne, ale może nie zawsze – z „bazy” „własnej rzeczywistości” udawało się praojcom zrobić skutecznie wiele dobrego w b. zaborze pruskim (Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy). Fakt, w Prusach przestrzegano prawa, ale w b. zaborze rosyjskim też dało się zrobić conieco dobrego, zawsze z „bazy własnej rzeczywistości”.
A co z bazy własnej rzeczywistości zrobili mieszkańcy Niemiec, przeciwnicy Hitlera?
Ci, których było stać, uciekli, a reszta zamilkła i udawała przed sobą, ze nie wie, co się dzieje.
Nie twierdzę, że to uprawnione w pełni porównanie, ale to gwałtowne brunatnienie naszego kraju jest przerażające.
Muszę przyjąć do wiadomości, że u nas, jak w większości państw, są spore ilości ludzi o skrajnych, odrażających dla mnie, poglądach.
Stanięcie przed taką prawdą jest trudne, ale świadczy raczej o mojej wcześniejszej naiwności.
Trzeba będzie jakoś z tym żyć.
– mieszkańcy Niemiec w mierzalnej liczbie byli zadowoleni z szeroko rozwiniętego budownictwa mieszkaniowego, samochodu dostępnego dla przeciętnego obywatela i podobnych dóbr; tu więcej mogą powiedzieć Osoby znający lepiej Niemcy; kiedyś VW, dziś 500+. I zaspokojenie tak pojmowanych potrzeb spowodowało sukces tam i czego się obawiamy – teraz i tu.
Podobną naiwnością „grzeszyli” ci, którzy swą działalnością (o paradoksie) umożliwili obecnej większości wprowadzanie własnego rozumienia demokracji i wogóle przyzwoitości, patriotyzmu etc. W skrócie – króluje jedno wielkie disko polo. Proste zrozumiałe i właźliwe.
Siódemeczko, pisałam o odskoczniach. O rzeczach, które pozwalają złapać oddech. Nie jestem na emigracji wewnętrznej ani żadnej innej.
Wiem, Haneczko.
Czy to Ciało warte jest lektury?
Bardzo. Przyglądasz się sobie od środka.
Haneczko, mam podobnie. Na razie udaje mi się utrzymywać emocje na wodzy – właśnie pisprezydent podpisał ustawę kagańcową.
Jest następny wpis!!!!