Mżymżawka

sob., 3 lipca 2021, 22:34

Gdy dzień się zaczyna siąpiącą mżymżawką,
wiadomo już z góry, że pójdzie coś nie tak,
policjant obwieści „poproszę o prawko”,
lub znów o Prezesie doniesie gazeta.

Co z tego, że lepiej kiełkuje pszenica
i jakby wyraźniej zieleni się trawka?
Nie cieszy, nie bawi i – cóż – nie zachwyca
siedząca na rzęsach przebrzydła mżymżawka.

Okular zasnuty wilgotną warstewką,
w obuwiu masz wody tak gdzieś z pół karafki,
nie hukniesz znienacka ludową przyśpiewką,
boś cały rozlazły jest od tej mżymżawki.

Rzecz jedna pociesza w tym mokrym horrorze –
że wiesz chociaż, komu przypisać tę sprawkę,
że krople strząsając z fryzury, rzec możesz:
ech, diabli nadali tę całą mżymżawkę!