Zdeklarowany zawód
Stary Kumpel miał minę zaciętą i zasadniczą. Bobikowi nie było to szczególnie w smak, bo taka mina zwykle wróżyła jakieś nieprzyjemności, ale uznał, że stare kumpelstwo zobowiązuje i przyjaznym gestem ogona wskazał gościowi wygodne miejsce na kanapie.
Kumpel zignorował ten gest i z marszu przeszedł do sedna.
– Musisz się zdeklarować, Bobik. Dosyć już tych mięczakowatych rozterek, że może trochę słuszności tu, a trochę tam, a w ogóle to można próbować się dogadać. Polska nie potrzebuje dziś myślenia, tylko deklaracji. Podpisuj!
– Ale właściwie dlaczego muszę? – jeszcze nie do końca zrozumiał szczeniak.
– Wszyscy muszą! – warknął Kumpel. – Taki moment dziejowy. Lekarze zrobili dobry początek, teraz do deklaracji przymierzają się nauczyciele, za nimi pójdzie lud pracujący miast i wsi, dekarze, tokarze, brakarze… No, po prostu chodzi o to, żeby nie pozostało ani jedno niepodpisane pod stosownym dokumentem sumienie.
– Czy to deklarowanie się kiedyś skończy? – zaniepokoił się Bobik, który znacznie chętniej pilnował własnego ogona niż cudzych sumień.
– Skończy się, jak wszyscy już będą zdeklarowani, od kołyski aż po grób – wyjaśnił zirytowany nieco tępotą Bobika Kumpel. – Bo chyba nie przypuszczasz, że grabarze nie mają sumienia i miło jest im grzebać wszystkich, jak leci. Oni też muszą mieć prawo do postawienia na swoim światopoglądzie.
– Aaa… powiedzmy, że moje sumienie mówiłoby coś zupełnie innego niż sumienie grabarza – wpadł w swoje notoryczne rozszczepianie włosa szczeniak, ale Kumpel natychmiast przerwał mu tonem nieznoszącym sprzeciwu:
– Nie ma takiej opcji! Po to właśnie są deklaracje, żeby skończyły się te wieczne spory i roztrząsania a co, a jak, a dlaczego, a może… To tylko dzieli Polaków. Zrozumże wreszcie: kiedy wszyscy podpiszą, podziały się skończą, bo cały kraj będzie po jednej stronie. Biskupiej, oczywiście, bo 95% Polaków to biskupicy. I wtedy każde sumienie będzie mówić to samo. Znaczy, to samo, co biskupi.
– No to ja nie podpiszę – szczeknął Bobik, trochę się w głębi ducha dziwiąc, że tym razem jego deklaracja wypadła całkiem jednoznacznie.
– Chyba zgłupiałeś – żachnął się Kumpel. – Ty widać nie wiesz, w jakim świecie żyjesz. Zastanów się: jeśli podpiszą przedstawiciele wszystkich grup zawodowych, a ty nie, to zostaniesz praktycznie bez zawodu.
– O, to mi nie grozi! – z przekonaniem wykrzyknął Bobik. – Czego jak czego, ale zawodu mi na pewno nie zabraknie. Liczyłem na to, że dla mojego sumienia też jest w świeckim państwie miejsce, ale się zawiodłem i wszystko wskazuje na to, że jeszcze długo będę się zawodził.
Czekam na deklarację wiary kasjerek 🙄
Coś o świętości kasy? To chyba by się biskupom spodobało. 😎
Na pewno. Święta kasa ma tylko rubrykę Ma 😉
A jak ktoś nie ma sumienia? 👿
Co tam kasjerki. Komornicy niech się opowiedzą po stronie światłości, a zwłaszcza ten, co nękał Głodzia jakimiś doczesnymi tytułami wykonawczymi. 😈
Jak nie ma sumienia, to wiara musi wystarczyć. Zwykle wystarcza. 😎
Jak nie ma sumienia, to jest ateistą, co wynika z definicji. Takim nie ma się co przejmować, a równocześnie trzeba go zaciekle zwalczać, co też wynika z definicji. Wsio jasno? 😎
A gdzie mieszka sumienie? Znaczy się, w którym kawałku człowieka? 🙄 Bo chciałabym sprawdzić czy we mnie też się takie cóś zalęgło 😯
Ech, Jagodo. Jak dziecku proste rzeczy trzeba tłumaczyć. 🙄
Sporo ludzi sumienie ma w d.pie, więc najpierw sprawdź tam. A gdyby się okazało, że u Ciebie jest nietypowo, leć przez kolejne części ciała metodą eliminacji.
Mam nadzieję, że jednak nic Ci się nie zalęgło, bo takie coś jak sumienie, zwłaszcza z gatunku niebiskupiego, cholernie utrudnia życie. 👿
Moje sumienie mieszka pod pachami i wymaga codziennego strannego odswiezenia, wylizania, z malymi przerwami na refleksje.
Samowolka sumieniana jest niepotrzebna , niepozadana i czesto pwoduje konflikty z otoczeniem . Stara moglaby niejedno o tym opowiedziec. She cannot get it right i albo naraza sie na zarzuty zbytniej politycznej poprawnosci, badz przeciwnie , ze jest politycznie niepoprawna i niesluszna.
Moge zdradzic, ze ostatnio samowolka sumieniana nakazala Starej poszukac w imternecie czy czasem nie szykuje sie jakas dobra londynska demonstracja poparcia dla Izraela. W zyciu jeszcze nie byla na zadnej demonstracji popierajacej Izrael, ale wlasnie doszla do wniosku, ze czas najnwyzszy aby poszla i pozwolila sie policzyc.
A tam, opowiadacie. Od kiedy to brak sumienia w czymkolwiek przeszkadzał. Albo brak wiary. Pamiętacie Diosa z Pratchetta? „Dios, premier i najwyższy spośród kapłanów, nie był człowiekiem religijnym. U najwyższego kapłana nie jest to cecha pożądana – wpływa na oceny i czyni człowieka mało stanowczym.”
No, nareszcie jakiś głos realizmu. Sumienie to luksus dla maluczkich, na który ludzie poważni, mający zobowiązania wobec społeczeństwa, nie mogą sobie pozwolić. 🙄
No przecież mówiłam, że Vesper niewierna. Ani dodatnie, ani ujemne gradusy nie dadzą rady takiemu brakowi predyspozycji 🙄
He, he. Goście Prokrusta też twierdzili, że nie mają predyspozycji do spania w proponowanym im łóżeczku. Ale jak gospodarz nad nimi troszkę popracował, to predyspozycje się jakoś znalazły. 😎
Jagodo,wg roznych propozycji w szyszynce, sercu lub nerkach.
W dechu?
Predyspozycje nie mają tu nic do rzeczy, Haneczko. Wola, wszystko kwestia woli 😎 Ludzie wierzą, w co chcą wierzyć. A ja dziś uwierzę we wszystko, jeśli tylko w zamian dostanę ochłodzenie 😎
http://www.economist.com/news/leaders/21605910-poland-just-had-best-25-years-half-millennium-its-transformation-remains
Dziękuję za wskazówki 😆
Anatomicznie rzecz traktując, wygląda na to, że mi się żadne sumienie nie zalęgło.
Sprawa nie jest tak oczywista od strony funkcjonalnej. Słyszałam, że rzeczone sumienie gryzie i wyrzuca 😯 Żadnych wyrzutów nigdy nie miałam, nawet za czasów młodzieńczej burzy hormonów cerę miałam czystą 😎
Gorzej z gryzieniem. Jestem notorycznie gryziona przez … komary 👿 Czy sumienie może się objawiać w postaci komara? 🙄
Hmmm, to był bardzo ciekawy przypadek sumienia zewnętrznego, Jagodo
Swedzenie sumienia? Pewnie moze byc 🙂
Zwalę na upał. W dechu jest dusza. Sumienie, niestety, wszędzie.
Czy dobrze zrozumiałem, że posiadacz sumienia czuje się tak, jakby połknął komara? 😯
Jakby go komary kąsały 👿
No, ale Vesper pisała, że powinny kąsać od wewnątrz, to znaczy, że trzeba najpierw takiego komara połknąć.
Po hebrajsku mowi sie ze Bog bada serce i nerki czlowieka
Pewnie z tego wzielo sie powiedzenie „Mam kamien na duszy” 🙂
Po polsku kamień spada z serca, z czego by wynikało, że oprócz nerkowych istnieją też kamienie sercowe. 😉
Są upały, u mnie 34 stopnie w cieni a tu widzę, ogromne kolejki do mojej chałupy różnych takich co to chcą aby podpisać im deklarację sumienia, pytali nawet o pesel i numer NIP ale ja takowych nie posiadam. Byli też tacy co poszli szczebelek wyżej i zażyczyli sobie podpisana deklaracji wiary,podpisałem wszystko i mam święty spokój.Teraz leżę sobie na posadzce w chałupie i myślę, że skoro podpisałem wszystkie deklaracje to już do mnie więcej nie przyjdą, wydaje mi się, że tych kolejkowiczów od wszelkich deklaracji przechytrzyłem, no i obym się nie pomylił.
Ja tam nie wiem, skąd powinno kąsać, bo może od zewnątrz też jest prawidłowo, tylko nieortodoksyjnie. Przyjęło się uważać, że sumienie jest wewnątrz, ale świat sie przecież zmienia. Są przenośne zewnętrzne twarde dyski, pendrivy, chmury, wszystko się teraz outsorsuje, to może i sumienie też można umieścić na zewnątrz. W końcu jak się zastanowić nad sumieniem, to jest to nośnik pamięci (o zasadach i o uczynkach) wraz z oprogramowaniem (aplikującym wyrzuty). Czyli może być umieszczony w urządzeniu zewnętrznym. Na przykład chmurze. A konkretnie chmurze komarów. Czyli wszystko się zgadza, Jagodo, te komary to może być sumienie.
Takie przenosne mozna wymazac?
Oczywiście. Trzeba pacnąć gazetą. Można też założyć moskitiery, to nie będzie dokuczać.
Vesper 🙂
Take outsorsowanie sumienia bardzo praktyczne jest.
Wtedy na zarzut niemania sumienia można odrzec – mam tylko outsorsowałam
😉
Poszłabym dalej. W naszym kraju takie teraz wzmożenie sumień, że gdyby część wynajmować, jak przestrzeń na serwerze, to można by na tym dobry biznes zrobić 😎
Obawiam się, Genderkusy, że pomyliłeś się bardzo poważnie i zobaczysz to szybciej, niż się zdążysz oblizać. Poniekąd ostrzegałem we wpisie, że jak się da palec, to ostatnia deklaracja wypisana jest dopiero na wieku od trumny. 🙁
Vesper, naprawdę wynajęłabyś sumienie od Błaszczaka, Terlika, Chazana czy Legutki? 😯
Szarych komórek też bym od nich nie wynajął. 🙄
Czytam o sankcjach UE wobec Rosji widzę duży potencjał biznesowy w możliwości outsorsowania wyrzutów sumienia u europejskich dyplomatów:
duże rosyjskie banki, które przynajmniej w połowie są własnością państwa (no to oficjalnie będą w 49%, a pozostałe 51% przejdą w ręce bardzo lojalnych ludzi Putina – i już wyrzut sumienia) będą mieć zakaz emitowania akcji i obligacji na rynkach finansowych w UE, wprowadzone zostanie embargo na broń (tylko odnośnie nowych kontraktów – i tu znów wyrzut sumienia powinien się pojawić), ograniczona będzie sprzedaż zaawansowanych technologii potrzebnych przy eksploatacji ropy naftowej (kolejny wyrzut sumienia – technologię można kupić jako potrzebną do czegoś innego), a także sprzedaż niektórych przedmiotów podwójnego zastosowania (cywilnego i wojskowego), jeśli odbiorcą są podmioty wojskowe (i kolejny wyrzut sumienia – przecież kupić może podmiot cywilny i odsprzedać wojskowym).
Jeden mały akapit, a tyle wyrzutów. Który dyplomata chciałby nosić taki ciężar na sumieniu. I tu wkraczamy my z naszą ofertą – przeniesiemy, za odpowiednią opłatą, wyrzuty do chmury (komarów na przykład).
No nie, Bobiku, ja bym nie wynajęła, ale część wolnej przestrzeni z ich rozdętych sumień umieściłabym w chmurze i potem tę przestrzeń wynajmowałabym podmiotom trzecim w celach komercyjnych. Bo tak, cała para idzie w gwizdek i żadnego pożytku nie ma.
Kurczę, Vesper się objawiła jako prawdziwie biznesowy łeb. Tak znakomitych pomysłów po prostu nie możemy zmarnować. 😀
Trzeba szybko wymyślić nazwę firmy, rozdzielić zadania, mianować kierowników działów, etc. i brać się do roboty. Fakt, konkurencję mamy potężną, bo w końcu spowiedź to też jest autsorsowanie sumień, ale nasza oferta, z tą chmurą, będzie o wiele nowocześniejsza. 😎
Ja się na ochotnika mogę zająć pijarem. A Mordkę proponowałbym na szefa Działu Wrogich Przejęć. Jak Mordka się kimś wrogo przejmie, to już po delikwencie. 😈
Ojej Bobiku myślałem, że wyczujesz kpinę w tym co mówię, ja tym językiem rozmawiam z kotowatymi, stąd wniosek, że muszę zrozumieć język psowatych, czyli jeszcze wiele nauki mam przed sobą ale postaram się.
Spoko, Genderkusy, wyczułem. 🙂
Implementacja Oklauzulowanych Sumień?
Dział wrogich przejęć będzie konieczny, bo właściciele najbardziej rozdętych sumień przeważnie bardzo nie lubią się dzielić. Trzeba też będzie zatrudnić lobbystów, bo potrzebna będzie odpowiednia ustawa, określająca maksymalne dopuszczalne rozdęcie sumienia. Żeby było wiadomo, jaką częścią możemy się wrogo przejąć i żeby wszystko było ful legal.
To i ja opowiem o lokalnych spiskach. Nie ten rozmach co u Mędrców Syjonu, ale każdy orze jak morze. Morze, możemy i tak pisać, a bo co.
Więc gdy już się obudziliśmy, Pani Domu od paru godzin nie było i przez parę godzin jeszcze wracać nie miała. I myślałem o obiedzie, że może by tak coś, a tu mnie Starszy pyta co myślę o obiedzie, a takie pytające pytanie nie typaka się bez powodu. Więc typam co mu w głowie a on, że quiche, więc ja się przyznaję do ruskich pierogów ale w domu nie ma cebuli. Zostawiamy gotujące się ziemniaki pod pieczą Młodszego, który ma je dziobać i pytać „czy już?” (nie wywiązał się, bo nie miał serca dziobać zbyt mocno, ale ziemniaki poczekali) i z cebulą przystąpiliśmy do zamączenia stołowego i kuchni, tym radośniej, że gdzieś odkryliśmy zachomikowany wałek, nawet w firmowym opakowaniu.
I gdy ostatnie pierogi wypływały do góry a quiche zasuwało do piekarnika, do odmączonej kuchni wparowała PD z ostrym pytaniem „co tu się dzieje?” A gdy zrozumiała wszystko, a może i więcej, bo ma kobiecą intuicję, głos jej zmiękł, oczy zwilgotniały, intonacja upadła i tylko wyjąkała czy może coś pomóc. Więc łaskawie pozwoliliśmy przygotować talerze i sztućce, bo jeszcze trzeba było przygotować skwarki oraz śmietankę z jogurtem.
I kto mi tu powie, że spiski to tylko fantazje podejrzliwych umysłów?
Spiski ze skwarkami należą do najbardziej podstępnych, bo niby to mają sprawiać wrażenie, że – ze względu na niekoszerność – żadni Mędrcy Syjonu za nimi nie stoją. Ale wystarczy się przelecieć po necie, żeby wiedzieć, jak jest naprawdę. Oni stoją wszędzie, a tam, gdzie już nijak stać się nie da, to sobie siadają. 😯
dobra wiadomosc: w EMPIKu sa tez ksiazki (ciagle jeszcze), trzeba szukac, ale jak przebrnie sie przez miszmaszszuruburu to nagle ksiazki
kupilismy 🙂 🙂 🙂
wspanialy wynalazek: powietrze 35° (pokazalo sie na tablicy z takim tym czyms do tego czegos), a w samochodzie dzieki klimatyzacji RAJ, nalezy sie Nobel 🙄
podziekowanie: Siodemeczko duze usciski i buziaki
komentarze do Bobbik Blog
jedzenie (podobno smakowalo)
https://lh4.googleusercontent.com/-yFNfF5oFJSg/UcNVi4fB5nI/AAAAAAAAMoU/6d_HeTqdn7Y/s800/P6202433.JPG
dobra rada:
https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/10527377_10152578656762520_3425826929169225349_n.jpg?oh=7822c13aa0d591ec83fb82cee9574cb0&oe=5458F3D9&__gda__=1413925583_fc9ef9438016ca0e3ce0291326b212eb
nie dla zle widzacych:
https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/t1.0-9/10405604_716640485063161_741343487798460340_n.jpg
Myślę, że kwestia maksymalnego dopuszczalnego rozdęcia sumienia jest bardzo pilna, bo jak niektórzy rozedmą sumienia jeszcze bardziej niż teraz, to nam komarów do autsorsowania zabraknie i trzeba będzie zmniejszyć sumienność chmury. Odbiłoby się to na jakości produktu, a tego chyba nie chcemy.
Nie śmiem nalegać, ale gdyby tak Wielki Wódz z dzidą wśród ustawodawców polobbował, może stosowna ustawa ukazałaby się w tempie przyspieszonym. 😎
luj byl i poszedl dalej lujowac, mozna bedzie spac, powiedzieli w nocy tylko 20°
tak wiec Nacht Bobikowo 🙂 🙂 🙂
a dla nocnej zmiany (moze przoczylem i juz podlinkowane bylo) rozsadne:
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105405,16388233,Chcesz_pokoju__podziel_sie_z_Arabami.html
pstryk
Rysiu, a na to wyglądanie w trumnie jak żywy jaka długa jest gwarancja? 😈
to jest pytanie do Lenina, Bobiku! 🙂
Wszystko przemyślałam, Bobiku, więc się nie martw. Na szczęście jest specjalny dar Pana Boga dla genetyków – Drosophila melanogaster. Czyli muszka owocówka. Nie gryzie, ale jest wystarczająco ufrondliwa, by nadawała się na sumienie zewnętrzne. I wspaniale się rozmnaża. Sumienia mogą się rozdymać w nieskończoność, a my jesteśmy w stanie utrzymać stabilną sumienność chmury. W razie czego są jeszcze meszki, choć to bardzo sezonowy składnik, ale na czas czerwcowych wzmożeń jak znalazł.
Są też pluskwy, pchły i gzy. Do zadań specjalnych, dla najbardziej wymagających klientów – królów, prezydentów, premierów, szefów wielkich korporacji, przywódców mafii. Dla tych, którym chmura muszek owocówek nie wystarczy, choćby nie wiem jak była liczna. Cena oczywiście też vipowska 😎
Racja, świetny plan. Drosophilę na razie sam mogę dostarczać w ogromnych ilościach, bo ostatnio wszystkie owoce po mniej więcej 2 godzinach zmieniają się w drozofilną chmurę.
A w zimie możemy przejść na karaluchy. Nie ma żadnych dowodów, że chmura naziemna jest gorsza od latającej.
Pluskiew nie polecam, bo one z rozdymaniem sumień bywają niekompatybilne, a poza tym wiele osób jest na nie alergicznych. 🙄
Nie upieram się przy pluskwach, choć całkowicie bym z nich nie rezygnowała. Oczywiście klientom vipowskim nie należy o nich wspominać, bo ostatnio rzeczywiście zrobili się trochę nadwrażliwi. Pozostawiłabym pluskwy jako rezerwę i objęła tajemnicą handlową. Drozofilna chmura, jeśli zapewnić odpowiednią temperaturę, sprawdzi się też zimą. Ale karaluch to też świetny pomysł. Chmura naziemna do bardziej przyziemnych grzeszków 😉
Tam, gdzie są pluskwy, żadnej tajemnicy nie da się utrzymać, handlowej czy nie handlowej. Z pluskiew lepiej zrezygnujmy. Jak vipy zapragną czegoś ekstra, to im się spyli chmurę jętek jednodniówek. Z gwarancją, że nikt inny nigdy nie będzie miał takiej samej. 😎
Chyba mogę powracać pomału na blogowe łono.
To dobrej nocy. 🙂
Ciepło dosyć. 🙁
ok, pluskwy są paskudne
Ja tylko chciałem powiedzieć, że nie będę nic dzidą robił z ustawodawcami, bo szkoda potem wyrzucać całkiem dobrą dzidę. 👿
Na łonie zazwyczaj ciepło, Siódemeczko. 😉
Wodzu, ale bez odpowiednich ustaw firma nam się może tak dobrze nie rozwinąć. To może byś tym ustawodawcom pogroził na przykład jakimś motetem, którego Ci nie szkoda? Na pewno znasz takie motety, co mogą pójść na rozkurz. 😎
Nie wiem, śmiać się czy płakać z powodu zastępów mądrali, co mają niezawodne przepisy na pokój dla Izraela. A mądre to-to, a znajomość geografii, historii i socjologii wykazujące, że z pewnością autorów o wykształcenie przynajmniej podstawowe podejrzewać można.
Owszem, pięknie i mądrze Keret mówi w piśmie ze Stanów, do Żydów ze Stanów, bo to jest zaproszenie do wewnętrznych przemyśleń, gdzie nasycenie informacjami i intuicjami jest pełne i publika jest wykształcona i na ogół etyczna. Ale gadanie w stylu „kiedy na Izrael odpalono z Gazy 2 tys. rakiet, taka zbiorowa histeria jest w jakimś stopniu usprawiedliwiona” to bełkot człowieka wszystkowiedzącego, schowanego w tekstach i ściągach. Jak komuś nie parę tysięcy, a dwie rakiety gwizdną nad uchem i parę kilometrów dalej zrobią krater w ziemi, może będzie partnerem do rozmowy o histeriach i o usprawiedliwieniach.
Dla krajowych mądrali od światowych konfliktów taką mam propozycję: a może by to przećwiczyć na polskim poligonie? Rakiety nie latają, ludność w dusznych schronach kolejnych nocy nie spędza, więc o negocjacje łatwiej. A pójdź dziesiątego na Krakowskie Przedmieście i przekonaj Smoleński Lud, żeby porozmawiał bez wrzasków na przykład z Henrykiem Wujcem. Za trudne? To może potrenuj z kibicami dwóch miejscowych drużyn piłkarskich, żeby to tak spokojniej i bez kijów bejsbolowych?
Bo izraelsko-arabski konflikt to dla początkujących naprawiaczy świata całkiem wysoka poprzeczka.
Bardzo sensowna propozycja, andsolu.
Z tą sumienną chmurą, to podstęp, tak? Cwaniacy przerzucą wyrzuty do chmury, która, przejąwszy funkcję sumienia, uwierzy w swoją sumienność, a że sumieniem będąc, gryźć musi, to będzie gryzła – tym bardziej, że na zewnątrz będąc, wewnętrznemu zagłuszaniu się nie podda. Ba, nie dość, że będzie gryzła, to na oczach świata będzie gryzła, onego karmiciela swojego. Bo jak kogo innego miałaby gryźć, to ja się nie bawię.
Też bym zjadła ruskich pierogów.
Ruskie to chciałem wczoraj, ale wyszli.
Motet, to jest jakiś pomysł. Ludzie się boją motetów, poszukam, na pewno któryś się nada. To nara. 😎
Bobiku, jako oficer pijarowski musisz jakoś odpowiedzieć na to, co napisała Aga. Bo stracimy reputację, zanim interes ruszy.
Odeprę, ale tajnie, bo otwarcie do tego numeru przyznać się nie mogę. Otóż za pomocą szpiegowania przemysłowego hierarchów wszedłem w posiadanie takiego ustrojstwa, które powoduje, że sumienie zawsze musi gryźć innych, nigdy posiadacza rzeczonego ustrojstwa. To triko będzie wmontowane w każdą chmurę naszej produkcji, więc kto taką u nas kupi, będzie miał święty spokój. A kto nie kupi, ten głupi.
I jakby co do czego, to oczywiście wszystkiemu zaprzeczę. 😎
A owakie ustrojstwo, które zabezpieczałoby przed ugryzieniami cudzych sumień, to wiela by kosztowało? Bo coś mi się widzi, że to owakie może stać się bardziej niezbędne od smartfonu…
I tutaj też będą konieczni lobbyści, bo ustawa musi zezwalać na odławianie agresywnych sumień. Takich, co próbują innym włazić do gardła lub gryźć osoby postronne.
Ustrojstwo podniesie koszt chmury podstawowej raptem o trzy zdrowaśki. To nie wpłynie zasadniczo na cenę. Niemal każdy będzie sobie mógł pozwolić.
Co innego, jeśli ktoś zechce nabyć sumienną chmurę w wersji ekskluzywnej, z filozoficznymi ozdóbkami i etyczno-estetycznym etui. Za to sobie zaśpiewamy jak za woły. Jak kogoś stać na takie luksusy, niech buli.
To prawda, że ustawa o odławianiu agresywnych sumień bardzo by się przydała, ale podejrzewam, że tu hierarchowie mogą nam bruździć i napuszczać polityków przeciwko nam, mszcząc się za podfrondolenie im ustrojstwa i zniszczenie monopolu.
Bez Wodza z motetem ani rusz. 🙄
Ha! Zajrzałem jeszcze do GW i znalazłem olbrzymi rynek zbytu:
Wicepremier Turcji Bulent Arinc oświadczył, że kobieta musi zachować uczciwą postawę moralną i nie powinna się głośno śmiać w miejsca publicznych.
Czuję, że Turcja zostanie jednym z czołowych importerów naszego produktu. Mogę zatem iść śnić piękne sny o tym, jak się ubogacimy. 😈
Dobranoc 🙂
Niech Arinc sie nie martwi, kobiecie tureckiej na pewno nie jest dzisiaj w Turcji do smiechu.
Strasznie duzo wczoraj naflondrowaliscie.
Domowe ruskie pierogi i quiche! Co za uczta u andsola.
krolik: była. Zostały naczynia do zmywania. Ale wpadnij. Nie na zmywanie, a na następne występy Zespołu Ruskich Pierogów.
Och, andsolu, nie kus!
Taki kulinarny dzien i ty, i PD, i twoi Synowie beda pamietac zawsze. Co za odwaga, zeby uzyc jeszcze zapakowany walek! Czy naprawde Rodzina jedla skwarki do pierogow… Ja tak je lubie najbardziej, ale moj syn woli z kwasna smietana, cebula podsmazana na masle, topionym maslem albo bulka tarta podsmazana na masle. Albo pierogi smazone (nie gotowane) podawane z meksykanska salsa i kwasna smietana.
Kazda nacja ma swoje pierogi: jamajskie patties, hinduskie somosas, chorwacki burek, wloskie tortellini i ravioli, grecka spanakopita, rodzime pierogi, sasiedzkie pielmienie, kolduny, chinskie wonton, wietnamskie spring rolls zawiniete w papier ryzowy… My w Ontario na szczescie mamy to wszystko!
Moje ulubione pierogi sa z kapusta kwaszona i suszonymi grzybami, ze skwarkami, gotowane, zrobione przez moja Mame.
Flondra niech sie objada piolunem i cykuta na zdrowie.Ale trudno sporzadzac takie dania z wlasnymi dziecmi.
Tu jest rasowa (znaczy się: wysokiej klasy) mieszanka, polewali i skwarkami i kwaśnią śmietanką. A kwaśną otrzymuję ze słodkiej, zmieszanej z (domowym, oczywiście) jogurtem.
Pożywienie Flądry nie ma znaczenie, żółć zawsze jest na wylocie. Przypomina mi ona klasyfikację mózgów u Wojnowicza (Spiżowa miłość Agłai), gdzie jest klasyfikacja mózgów, i mózg Lenina jest zupełnie osobną klasą, bo czego by tam nie włożyć, to zawsze g wychodzi.
Aha, dopowiedzmy to jasno, kuszę, kuszę. Były tu właśnie przez parę dni dwa dziewczątka z zaprzyjaźnionej krajowej rodziny i dostaliśmy recenzję, że były tu jak na wakacjach.
A były cały czas na wakacjach, ale telepały się po wielkim świecie nocnymi autobusami, wygodnymi, ale w zasadzie funkcją łóżka nie jest podskakiwanie. Więc sprawdźcie czy młode dziewczęta mówią prawdę.
Ciekaw jestem czy w tej sytuacji młody pies by zachował należną powagę.
Komarze (komarowe?) sumienia na klauzule, rozmnazajace sie w bajorkach i bagienkach, to jest to 🙂 🙂
W artykule zlinkowanym przez Rysia charakterystyka nowego prezydenta Reuvena Rivlina zupelnie nieprawdziwa. Jest prawicowy (w Izraelu prawo lewo dotyczy stosunku do konfliktu izraelsko-palestynskiego, nie zagadnien ekonomicznych), ale ze starej prawicy, nie osiedlenczych oszolomow, i jest to jeden z nielicznych prawicowcow w Knessecie cieszacych sie szacunkiem lewicy. Czlowiek uczciwy i bardzo praworzadny. I nie jest przeciwny panstwu palestynskiemu. A w ogole wplyw prezydenta na polityke jest nikly, to funkcja reprezentacyjno-honorowa.
Artykul Etgara Kereta jest przedrukiem z Haaretz, tz w oryginale adresowany do ludzi w kraju.
Moje ulubione pierogi sa z duszonym miesem zmielonym z cebula, gotowane, polane maslem. Czasem do miesa dodaje troche zaataru (dzikiego oregano).
herbata wiec 🙂 🙂
za oknem rtec na 20°, balkon zaprasza na szelesszczenie 🙂
brykam
Dzień dobry 🙂
kawa
Są i kleszcze. Ekstra usługa z wyrzutem i rumieniem 😈
Hej! 😀
Rysiu, zanim brykniesz, zajrzyj do poczty.
Dzień dobry 🙂
Czy ja Dział Kleszczy będę mógł omijać dużym łukiem? Irek na pewno sam sobie poradzi z prowadzeniem działu, wierzę w jego kompetencje. 😎
A tak ogólnie, to weszliśmy na rynek przebojem. Jeszcze nie zdążyliśmy firmy wpisać do rejestru, a już mamy pierwszego klienta – z czyściutkim sumieniem, bo wszystkie wyrzuty przeniósł do chmury:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,16398456,Szef_KAI_polemizuje_ws__konkordatu_z_Osiatynskim_.html
Przy okazji ujawniła się jeszcze jedna zaleta naszego produktu: pozwala znakomicie rżnąć głupa i udawać, że się w ogóle nie wie, o co biega. Nawet gdyby się szefa KAI przymusowo nakarmiło Hartmanem, dalej by bez skrupułów szedł w zaparte.
Jako pijarowiec nie omieszkam tego wykorzystać. Zautsorsowanie sumienia plus umożliwienie bezkarnego prezentowania kretynizmu (lub cynizmu, do wyboru) to olbrzymi potencjał wizerunkowy. 😎
W swoich czasie ten szef KAI ogłosił rozpad Rady.
Przegapiłem wczoraj jedną linkę od Rysia i dopiero teraz załapałem, do czego odnosił się andsol wczoraj, o 23.22.
Mam tutaj zdanie… hmm… mieszane. Bo z jednej strony to jasne, że łatwo się wymądrzać stojąc z boku, a zupełnie inaczej się śpiewa, kiedy jest wewnątrz konfliktu, choćby tylko jako mediator. A z drugiej strony publicystyka po to jest, żeby analizować, tworzyć warianty, podsuwać rozwiązania, itd. Często wręcz słyszy się pretensje pod adresem publicystów, którzy ograniczają się do przedstawienia obrazu konfliktowej sytuacji – no dobra, ale jakie widzicie z tego wyjście? Więc nie miałbym o takie próby przedstawienia rozwiązań szczególnych pretensji, o ile nie rozmijają się one poważnie ze zdrowym rozsądkiem.
Co mi publicyście trudniej darować, to opieranie się na niesprawdzonych, rozmijających się ze stanem faktycznym informacjach, jak np. te o orientacji politycznej Rivlina. Tu się autorowi należą wciry 👿 zwłaszcza że nie zawsze na podorędziu jest Lisek, który fałszywe informacje skoryguje. 😉
Mrówki!!! Moje sumienie zewnętrzne wylazło z kątów i paraduje po łazience w postaci sznurka mrówek.
Departament Kleszczy pozostawmy jako drogę rozwoju na przyszłość, ponieważ kleszczy nie da się trzymać w chmurze. Musiałby to być departament stacjonarny. Widzę duży potencjał tego pomysłu, zwłaszcza dla klientów z najcięższymi wyrzutami do autosorsowania. Ze względu na stacjonarny charakter tego departamentu, naturalną grupą docelową mogliby być klienci osadzeni w placówkach nomen omen penitencjarnych 🙄
Eluzet, jesteś genialna! Oczywiście, że mrówki! Jako chmura naziemna!
Mrówki świetne. Wprowadzają element figlarny oraz erotyczny (vide Telimena), co pozwoli dotrzeć z produktem do młodych, wykształconych, hedonistycznie nastawionych klientów. To jest bardzo trudny target, bo nieczęsto miewa jakiekolwiek wyrzuty, ale wizja igraszek z mrówkami może go zachęcić. 😎
A tu całkiem ciekawa rozmowa z Ludwikiem Dornem. Być może wróżąca zwycięstwo PO w najbliższych wyborach, trochę na zasadzie obserwowania jaskółek przed deszczem 😉
http://wyborcza.pl/politykaekstra/1,139973,16398320,Dorn__chce_isc_z_platforma.html#CukGW
Jaskółki, jaskółki… 😕
A tak, takie grube, brudne, chrząkające i żrą z koryta. Jak mogłem zapomnieć. 🙂
Czytając Dorna można odnieść wrażenie, że grunt to dobre samopoczucie: 😈
Skończyłem 60 lat, a w moim przekonaniu w polityce człowiek jest wart tyle, ile po sobie pozostawi. Moje przeszłe dokonania stawiają mi wysoko poprzeczkę.
Niemniej jednak niektóre rzeczy w tym wywiadzie dość dorzeczne (np. to, że Platforma musiałaby sformułować jakiś wspólnotowy, odmienny od straszenia PiS-em cel, który skupiłby wokół niej wyborców), a porównanie obecnego PiS-u do schyłkowego ZSRR bardzo do mnie przemawia. 😉
Na studiach pracowałam przy kampaniach i poznałam kilku polityków, z różnych stron partyjnego spektrum. Jedną cechę mieli wspólną, każdy bez wyjątku – bardzo dobre zdanie na własny temat 😉 Każdy w swoim własnym przekonaniu miał wielkie dokonania. Tak więc that’s a given – jest w polityce od lat, musi mieć takie skrzywienie poznawcze.
Do mnie porównanie PiS do ZSRR też bardzo przemówiło i dało wgląd w dynamikę tej partii. Indywidualna strategia działania w odniesieniu do wieku też ciekawa. Wzmianka o bezintencjonalnym chamstwie jako chorobie życia politycznego (i nie tylko) – bardzo celna. Z tego względu rozmowę uznałam za interesującą
Jeszcze o Rivlinie, dobry opis
http://www.dw.de/reuven-rivlin-israels-new-president/a-17807028
(Mimo oceny ze jest przeciwny samodzielnemu panstwu palestynskiemu, nie wszyscy zinterpretowali jego slowa w ten sposob).
Wodzu, miałam raczej na myśli niewielkie zwierzątka z długim łysym ogonem i wielkimi siekaczami, licznie zamieszkujące kanały. Obserwowanie dokąd podążają w sytuacji zagrożenia może zwiększyć szanse na przetrwanie. Bardziej o takie jaskółki mi chodziło 😉
Znow jest tu za duzo o Bliskim (mi) Wschodzie, wiec dodam tylko jeszcze jedna informacje: w Izraelu (wewnatrz Zielonej Granicy)jest okolo 8 milionow mieszkancow, z tego troche ponad 6 milionow Zydow i 1.7 milionow Palestynczykow. W Gazie mieszka okolo 1.8, a na Zachodnim Brzegu okolo 2.3 miliony. Tz na terytorium miedzy Jordanem a Morzem Srodziemnym jest w tej chwili 6 milionow Zydow i 5.8 milionow Palestynczykow (i ta druga grupa ma wyzszy przyrost naturalny). Tz ze wg mozliwosci demokracji z rownymi prawami dla wszystkich oraz NIEutworzenia oddzielnego panstwa badz autonomii palestynskiej Zydzi stana sie mniejszoscia.
I jeszcze, jesli ktos ma cierpliwosc posluchac polgodzinnego wystapienia Abby Ebena w 1994, w roku w ktorym powstala Autonomia Palestynska (od 3’30” do 32’30”)
http://www.youtube.com/watch?v=GxVocQgO3wg
Wersja z federacją izraelsko-palestyńską, której zwolenikiem podobno jest Rivlin, wydaje mi się bardzo mało realistyczna. Taki organizm państwowy wymaga minimalnego choćby fundamentu wzajemnego zaufania, a w tej chwili o ten towar na Bliskim Wschodzie raczej trudno. 🙄
Choć „obiektywnie” rzecz biorąc, byłaby to opcja dla Palestyńczyków korzystna. Nie jest tajemnicą, o ile wyższy jest poziom życia w Izraelu niż w Autonomii – nawet niewielkie podrównanie tych poziomów byłoby dla ludności palestyńskiej „skokiem w dobrobyt”. Od strony funkcjonowania demokracji, praw obywatelskich, itd. też byłaby to poprawa. No, ale „obiektywności” rzadko się udaje wygrać z emocjami, resentymentami i garbem historii.
Lisku, wcale nie za dużo. Bardzo ciekawe jest to, co piszesz. Uwagi demograficzne dają do myślenia. Dzięki, że niesiesz kaganek oświaty 😉
W sprawie tej populacji.
Uslyszane przed laty w Nowym Jorku:
w nowojorskim barze siedza przy piwie stary Chinczyk i stary Zyd.
– To ile was, Zydow jest na calym swiecie? – pyta Chinczyk.
Zyd zaczyna w myslach podliczac: Ok, w Izraelu z szsc mlionow, w Ameryce piec i pol, we Francji troche mniej niz pol miliona, w Rosji – poltora miliona, w Brazyliii,,,, w Belgii… w Australii… A no tak w sumie bedzie ze 12 milionow na calym swiecie… . A ilu jest was, Chinczykow?
– Ooo, nas jest w samych Chinach dobrze ponad miliard… – odpowiada Chinczyk.
– Hmmm.. – zamysla sie Zyd. – Nie widac was….
Korekta: w Rosji oczywiscie ponizej 200 tysoecy, a nie dwu milionow.
Lisku, mam podobne zdanie, jak Vesper 🙂
Cieszy mnie dynamiczny rozwój biznesu sumienniczego 😆
Czuję się zmuszona do złożenia samokrytyki – robota sumienia? 🙄
Po głębokim namyśle zgadzam się z tymi, którzy uważają Tuska za wroga kościoła. Ponad wszelką wątpliwość jest wrogiem. O czym dobitnie świadczy fakt blokowania drogi ludu bożego do świętości 👿
Świętość jest ostatecznym celem każdego wierzącego. Najkrótsza droga do świętości wiedzie przez męczeństwo. Tusk ustępując we wszystkim krk, niszczy okazje do męczeństwa 🙁
Ergo wielkim wrogiem kościoła jest 👿
Ojej, Jagodo, przepraszam 😳 Widzisz, wyrzuty można przenieść do chmury i pozostawić własnemu losowi tak, by żadne wnioski z nich płynące nie nękały klienta, ale można też zrobić tak, żeby wyrzuty pozostały w chmurze, ale wnioski dotarły do świadomości zainteresowanego. Wymaga to wyłączenia funkcji odcięcia od doświadczeń. Widocznie u Ciebie funkcja nie została wyłączona i musiałaś siłą rzeczy zmienić zdanie. To bardzo przykre 🙁
A skoro męczeństwo najkrótszą drogą do świętości, to zostanę za chwilę pierwszą cywilną świętą 😎 Usiłowałam bowiem złożyć oświadczenie do ZUS w sprawie OFE za pomocą platformy elektronicznej. Niech żyje cyfryzacja i jej ministerstwo!
Bobiku, mnie tez ta opcja wydaje sie malo realistyczna, wlasciwie anachronistyczna, poniewaz samookreslenie polityczne Palestynczykow jest juz tak dojrzale ze niczego mniej niz panstwo chyba nie przyjma, wiec kazda inna opcja musiala by byc narzucana sila (tz niczego nie zalatwiac). Za to panstwo z mocnymi ograniczeniami w sprawach militarnych wydaje mi sie ze bedzie zupelnie do przyjecia.
Gdy powstawala Autonomia Palestynska, moim prywatnym marzeniem bylo ze od razu po powstaniu panstwa palestynskiego, juz jako samodzielne jednostki, trzy panstwa – Izrael, Palestyna i Jordania – stworza wlasnie rejonowa federacje. Wszystkie trzy mogly na tym tylko zyskac, i w pewnym momencie (jak widac takze w slowach Abby Ebena), byla to realna mozliwosc. Nie jestem pewna czy nadal jest, ale moze.
Oczywiscie w tej chwili cos takiego brzmi jak kompletne, oderwane od swiata oszolomstwo 😉
Vesper,
nic z tego. To musi być męczeństwo w obronie wiary 👿
Mordko, ten Żyd nie całkiem miał rację. W mojej niewielkiej mieścinie są 3 chińskie knajpy, a żydowskiej ani jednej. 😈
Nie wiem, czy kogoś to pocieszy, ale męczennikiem cyfryzacyjnym i w Niemczech można zostać. Taki np. system Elster, niezbędny do rozliczeń podatkowych z Finanzamtem, regularnie dostarcza cierniowych koron, zwłaszcza jak ktoś jest na własnym rozrachunku i używa Maca. Z napięciem czekamy na to, kiedy zacznie obcinać piersi i gotować we wrzącym oleju. 🙄
Cały czas brakuje mi dla firmy jakiejś chwytliwej, wpadającej w ucho nazwy. Myślałem przez chwilę o czymś takim jak „Sumionko Wujaszka”, bo ten typ nazw jest ostatnio en vogue, ale to ciężko byłoby przełożyć na języki obce, a przecież chcemy podbijać światowe rynki. „Sumienna chmura” wydaje mi się jakaś za ciężka, a „Chmurka” za błaha. Nic mi na razie nie pasuje.
Pogłówkujcie, bo nie może być tak, żeby firma pozostawała bezimienna. 👿
Chmara sumienia?
Summeteo?
Troposumienie?
Lekkie sumienie? 🙂
Sumienie Nad Glowa?
A może prosto, tradycyjnie i rzemieślniczo – Zakład Sumieniarski? 😈
Outsourcing w chmure ma konotacje bardziej elektroniczno-internetowe niz rzemieslnicze
Sumienie na Zamowienie?
Dlatego taka nazwa brzmi zaskakująco, co jest dobre dla marketingu. 😉
Ale można by połączyć tradycję ze zglobalizowaną nowoczesnością tudzież modą na angielszczyznę i nazwać firmę Zakład Sumieniarski „Cloud”. 🙂
Sumienie na zamówienie to może być jeden ze sloganów reklamowych. 🙂
Gdy z sumieniem ci pod górkę,
weź je wyrzuć w naszą chmurkę. 😎
Sum-bit?
Kiedy masz wyrzutów hałdę,
gładko ich się pozbądź z „Cloudem”. 😎
Chrzest firmy nalezy sie Vesper 🙂
Troche z inneh beczki, ale WAZNE. Jedna moja znajoma, tozsamosc niech pozostanie nieznana, dobila wlasnie do tego momentu, kiedy posiadanie smartfona okazalo sie byc absolutnie niezbedne. Przezyla wczoraj bowiem przygode , ktora ja przekonala, ze dalej tak byc nie moze. 🙄 Znajoma owa, jej imie niechaj tu nie padnie, nie jest, jakby to ujac, obeznana ze smartfonami na tyle by moga pojsc do sklepu i kupic sobie pierwszy lepszy w ladnym kolorze.
Potrzebuje zatem doradztwa, jakie dostepne na rynku smartfony sa idiot-friendly, maja podrecznik obslugi w jezyku angielskim (japonski i chinski nie wchodza w rachube) oraz dostepne sa w ladnych kolorach. Kolorki sa wazne, bo znajoma owa jest dosc slepa i jak jest cos czarne pod stolem lub w torebce to nie widzi i szuka godzinami uwzywajac brzydkich slow..
Gdy sumienie masz za duże,
spróbuj autsorsingu w „Chmurze”.
Sumbity wykorzystamy do ofert, jako jednostkę miary czegoś tam. 😀 Np. „Chmura o mocy 44 megasumbitów za jedyne 10 zł miesięcznie. Nie przegap okazji!”
Kocie, czy musi byc smartfon, czy wystarczy staromodna komorka?
Lisku, toteż ja nie chciałem chrzcić sam, tylko organizacyjnie naciskam w sprawie propozycji, żeby Vesper miała wybór. 🙂
Nie, Lisku. Musi to byc smartfon, jesli dobrze rozumiem.
Kocie, wiekszosc smartfonow ma tz touchscreen, z ktorym osoby starsze i niedowidzace bardzo zle sobie radza.
Mik Cloud ?
OSOBY STARSZE?????????
Jakie jeszcze zwierstwo mozna powiedziec? 👿 Moze „osoby tluste”???? 👿
Przecież Lisek nie napisał, od kogo starsze. Jeżeli np. ode mnie, to i tak jeszcze całkiem młode. 😆
Heleno, nie wiem co znaczy „zwierstwo”, ale „osoby starsze” to nie obraza tylko fakt, i ja raczej obrazilabym sie o uwazanie tego za obraze. Starzenie sie nie jest rzecza wstydliwa.
„Święta Chmura”
I jak zrozumialam mowa nie jest o Tobie.
Kocie,
iPhone jest najwidoczniej w świecie dla tępaków, bo ja sobie jakoś z nim radzę 🙂 . Jest w dużej mierze intuicyjny.
Mój mąż miał lata całe Sony xperia i był wrogiem iPhona, nie chciał o nim słyszeć. Ale dostał go w prezencie i dopiero po prawie roku zdecydował się go uruchomić. Teraz nie chce nic innego 🙂 .
Działa zdecydowanie lepiej i prościej niż Samsung, którego ma moja kuzynka bardziej kumata ode mnie, a mimo to ma ona kłopoty nawet z wysyłaniem sms. Mój mąż próbował jej pomóc wysłać kontakt do kogoś i się po 5 minutach nieustajacego warczenia wpienił i zrezygnował.
Lisku, tego wszystkiego o smartfonie nie pisała Helena, tylko Kot Mordechaj, a on ma taką drapliwą konwencję. 🙂
A, byl to Kot mowiacy o przyjacielu potrzebujacym srodkow antykoncepcyjnych…?
Kocie, jesli chodzi o Twoja slawna znajoma (ciekawe co ona mysli o terminie „Stara” 🙂 ), to ten termin akurat nie przyszedl by mi do glowy.
Mialam wrazenie ze chodzi o osobe ktorej trudno jest radzic sobie z ostatnia technologia, jak laptopy itd.
A powaznie, dla osob niezbyt dobrze widzacych touchscreen bywa problemem, widzialam to parokrotnie.
Am I forgiven?
Ja mam Samsunga i wcale na niego nie narzekam. 🙂
Ale on jest czarny i nie mam pojęcia, czy występuje również w kolorach, więc go nie mogę polecać.
Sa samsungi ostro rozowe
To „jesli dobrze rozumiem” mnie zmylilo 😳
Na komórkach wszelkiej maści świetnie zna się Młody, ale on jest wyjechany i dopiero w weekend wróci. Gdyby do tego czasu Znajoma Mordki nie podjęła decyzji, mogę przeprowadzić dochodzenie. 😉
Dzień dobry 🙂
Rozchmurzymy Wasze Sumienia 😈
O, to też znakomity slogan reklamowy. 😀
Angielskojęzyczny Cloud też mi chodził po głowie. A gdyby cloud połączyć z conscience? Cloudience?
Jestem biznesową fontanną pomysłów 😎 Otwieram spółkę córkę naszej sumiennej chmury. Będę autsorsować chmurę os i umieszczać w niej zdrowego, słusznego wk…a. Niezdrowymi i niesłusznymi nie zmierzam się zajmować. Zamierzam zostać pierwszym klientem i umieścić w chmurze os swoje wrażenia z dzisiejszych zmagań z cyfrową administracją 👿
Anonimowa osoba tez jakos tymczasowo zawezila do samsunga i iphone’a. Ten ostatni dlatego, ze do tego wlasnie namawiala ja w Ameryce przyjaciolka.
Rozowy samsung, powiadacie? Hm.
Mnie się spodobała nawigacja w Nokii Lumii. Jakoś na windowsie lepiej to wszystko działa niż na androidzie. Mam nokię z androidem i choć juz się nauczyłam tolerować jej kaprysy, z ochotą wymienię przy pierwszej okazji
A czy ona (nokia) ma 3G albo 4G?
Tu jest specyfikacja:
http://www.nokia.com/pl-pl/produkty/telefony/lumia930/#ProductSpecsWidget
Dziekuje. Co to jest „bezprzewodowe ładowanie”? To znaczy jak sie laduje? Bez kabelka? Na jakims stojaku?
Na czymś w rodzaju jednego małego palnika od płyty indukcyjnej
Ale Lumia na to coś wbudowane, więc może palnika nie potrzebuje. Nie wiem, bo nie mam tego telefonu, widziałam go u znajomej.
Ja mam Nokię Lumię. Dosyć jestem zadowolona.
Nie podoba mi się, że nie ma funkcji blokowania numerów i nie można sobie własnej melodyjki za dzwonek wkleić.
Może w innych modelach Lumii jest to możliwe.
Zaczynam sprawozdawać z pobytu Haliny Birenbaum.
Tu zdjęcia i nagrania z Treblinki, ta wizyta obok uroczystości na Umschlagplatz i pobytu w Oświęcimiu były najważniejszymi punktami Jej pobytu w Polsce.
Między zdjęciami jest krótki filmik z podanymi ścieżkami do trzech części nagrania na You Tube. Niecierpliwym polecam szczególnie drugą część, chociaż wszystkie są bardzo poruszające:
https://plus.google.com/photos/110036307578240581096/albums/6041826377910521633?banner=pwa
Ja mam I-Phone 3 lata, ale sie go pozbywam w styczniu. Syn ma nowy HTC
http://www.htc.com/sea/smartphones/
bardzo jest zadowolony. Swietna kamera i ma dosc duzy ekran. Latwo czytac i ogladac na takim ekranie. Cienki i lekki. Chyba tez sobie sprawie.
Cloudience brzmi troche jak Cloud Audience.
A ja w ogole nie mam smartfona, tylko zwykla komorke, i jakos nie czuje potrzeby… Tym bardziej ze do czytania potrzebuje okularow i menus sa dla mnie za male.
Ekologiczne wybielanie sumień.
Ja też mam zwykłą komórkę i zajadle opieram się smartfonom. Kilka dni temu kupiłam najzwyklejszą nokię, za całe 99 złotych, czarno-czerwoną. Koledzy stawali na głowie, żeby mnie przekonać do smartfonu (wiem, że smartfonA, ale nie mogę się pogodzić z odmianą odmienną od telefonicznej), ale się zawzięłam. Podesłali mi nawet artykuł, który ponoć pomaga dobrze wybrać. Odnalazłam go, może się przyda. http://wyborcza.biz/pieniadzeekstra/1,138905,16217069,Jak_dobrze_kupic_smartfona__Poradnik__Pieniedzy_Ekstra_.html#ixzz35qVkD4MJ
Moja nokia jest tak stara, że nawet śruby ma drewniane i żeby z niej rozmawiać trzeba najpierw zastukać do drzwi abonenta.
Smarfon ma tę zaletę, że można na nim obejrzeć pdf-a z instrukcją używania smartfona.
Mnie się nazwa Cloudience bardzo podoba, właśnie dlatego, że jest taka „opalizująca znaczeniowo” (też mi audience przez głowę przemknęło). I w razie czego, gdyby nastały czasy, w których używanie nienaszych nazw będzie zakazane, można spolszczyć na Klaudiencję. 🙂
A jak patelnia smaży cebulkę i ma gwizdek to się nazywa smartodor.
Są też na rynku w umiarkowanej cenie smartogony, które nawet wspomagającego psa nie wymagają.
A jeden znajomy był smartytłany jak o posmarowane smarem odrzwia się oparł. Koszula za to po przelotnym kontakcie mu (smarowi) się nie oparła i jest do wyrzucenia.
A w ogóle to mnie nie odwodźcie od mojego zajęcia, bo właśnie czytam Tajfun Cumminga.
Czy jest takie miasto Smarkanda?
Musi być, tak samo jak Smara, dawniej Kujbyszew. 🙂
Czyszczenie sumień – Renowacja niewinności – Satysfakcja gwarantowana. Bzykniemy Twoje wyrzuty. Dla pierwszych 100 klientów mgiełka samozadowolenia gratis !
Aga, bój się Boga, nigdy bym nie pomyślał… Rozpoznaję ten nieplagiatowalny styl, który znam z Warszawy!
Smartogony też są w różnych kolorach? Bo właściwie tak zawsze ten czarny… Czasem bym pomachał wściekłym różem albo neonową zielenią. 😈
A mnie jakaś cholera wielka, latająca nieźle bzyknęła w plecy podczas kolacji w ogródku. Coś się na mnie wściekło, wbiło mi kły w łopatkę i zaczęło szarżować z bzyczeniem wojennym, im bardziej się oganiałam, tym większy zapał. 😯
Nie użądliło, tylko porządnie ugryzło.
Człowiek nigdy nie żyje dość długo.
Clauscience moze opalizowac jeszcze bardziej, bo ma w sobie cloud, conscience i clause (klauzula), a na upartego takze science 🙂
Wiek ziemski sumienia około 0,16 sekundy / przy założeniu 4,7 mld lat dla matki Ziemi/ 😯
nokia na androidzie? były takie pomysły, ale zostało szybko spalone na stosie.
Bobiku, podstawowym kolorem samsunga jest biały. tak na 55%
Andsolu, pobałam się, wystarczy już? Banie się jest strasznie absorbujące. 🙄
andsol Nie wiem, śmiać się czy płakać ani jedno, ani drugie, andsolu 🙂 🙂 Bliski Wschod widziany z wygodnego fotela na berlinskim balkonie, to jedna po drugiej wojna z malymi przerwami na dokupienie amunicji.
Od smierci Rabina i dojscia do wladzy w Stefie Gazy Hamasu, wzrosla chec „rozwiazania” konfliktu militarnymi srodkami. Hamas strzela „rakietami” do niewinnych ludzi, a Izrael po wycofaniu sie z Gazy calkowicie zaryglowal ten teren murami, zasiekami i wycelowanymi karabinami. Obie strony czychaja na potkniecia przeciwnika i zaraz wstrzynaja kolejna wojne, obie strony swiadomie licza sie ze smiercia ludnosci cywilnej, Hamas uzywajac ich jako zywych tarcz, Izrael do celow propagandy kary. Ludzkie cierpienie po stronie Gazy i Izraela jest wielkie i zadna wojna tych cierpien NIE ulzy, wrecz przeciwnie. Dobrze wiec ze Izraelczykom (Keret, Barenboim), ktorzy martwia sie o przyszly Izrael i w pokoju widza jego przyszlosc, przybywa sprzymierzencow i to w krajach gdzie chetnie macha sie szabelka. Dzisiaj w TV berlinskiej podano ze w tej trwajacej 23 dni wojnie zabito prawie 1400!!! osob, Palestynczykow i Zydow, w wiekszosci to osoby cywilne, zniszczono wiekszosc budynkow mieszkalnych pomiedzy granica a przedmiesciami Gazy. W obliczu tego zla i w imie wrazliwosci na ludzkie cierpienie nalezy kazdy pomysl na pokoj brac powaznie. Kazdy, nawet taki od początkujących naprawiaczy świata
Znalazłam coś jakby kolorowe smartogony, ale są … z przyległościami. I rozmiar chyba niewłaściwy… http://images.want-that.com/2013/09/Party-colored-Ikea-Dog-Tail-Hangers.png
Znowu telepatia. Dziś rano rozmawialiśmy z PA o tym, że foma już od tak dawna się nie pokazuje i wywołaliśmy wilka… z domu? Z baru? Z korporacji? Bo że z lasu, to raczej nie uwierzę. 🙂
a dlaczego z lasu nie? i że z PA o mnie? nie uwierzę…
Ago, właściwego rozmiaru można by poszukać, ale jest poważniejszy problem. Mnie by był potrzebny smartogon kudłaty. Z gładkim wyglądałbym jak przygłup kompletnie pozbawiony poczucia stylu. Fi donc! 🙄
Foma, ja jeszcze nigdy nie spotkałem młodego, zdolnego, z dużego miasta w lesie. Takich tam po prostu nie sieją. 😈
Że naprawdę z PA i naprawdę dziś rano daję najpoważniejsze psłowo honoru. Tak było i żadne wąty tego nie zmienią. 🙂
ale przecież jest tyle lepszych tematów do porannego przegawędzenai z PA… i są miasta z lasami ;p
Może wyznaczyłbyś nowy trend, Bobiku 🙄
W kwestii ogonów, to tate Furkota, jak się zirytuje na synka, odgraża się, że go wytarmosi za wykrzyknik. Bo F. tak właśnie nosi ogon, jakby to był wykrzyknik. Może taka moda.
Niestety, Piesku, wygląda na to, że smart-cósie są z zasady niekudłate: samochody smarty, telefony smarty, zegarki smarty – i ogony smarty też. Chyba więc kudłatym smart dogiem możesz być tylko z ogonem własnym – ale możesz przecież wytarzać go w czymś wściekle kolorowym. 😈
To jest słuszna myśl. Idę wytarzać ogon w kolorowych snach, czego i Wam życzę. 🙂
Nie wiem czemu Rys pisze o rakietach Hamasu w cudzyslowiu. Tak jakby to nie byly w sumie rakiety wystrzelone na ludnosc cywilna, tylko jakies kapiszony, albo pociski z karbidu w puszce. Podobno Hamas ma jeszcze 5 tysiecy rakiet, wiec wreszcie zgodzi sie na zawieszenie broni, jak sie rakiety beda konczyc.
Panstwo Palestynskie powinno powstac, ale Federacja Jordanii, Izraela i Palestyny brzmi jak sen. Nowe panstwo Palestyna bedzie problemem dla Jordanii, gdzie chyba ponad polowa ludnosci to Palestynczycy. Obawiam sie jednak, ze przyszle wojny w tym regionie, beda mialy charakter religijny a nie narodowosciowy, tylko Hamas bedzie strzelal rakietami w innego wroga.
Kochani, znalazłam coś i po prostu musiałam przywlec do Koszyka.
To jest przyszłość! Właśnie w tym kierunku powinno się rozwijać polskie budownictwo mieszkaniowe. Zamykam oczy i widzę całe osiedla takich domów
Pisać tam ikony chyba da się, ale rozmnażanie się w tych warunkach byłoby świętokradztwem.
Si vis pacem para bellum…
Konflikt widziany z Egiptu:
http://english.ahram.org.eg/NewsContentP/4/107098/Opinion/Why-is-the-battle-of-Gaza-difficult-to-stop.aspx
Lisku, czy nie pora wreszcie Palestynczykom zaproponowac warunki pokoju nie do odrzucenia. Terytorialnie i finansowo… Nigdy nie mialam nadziei wielkich w Johnie Kerry. Hillary prawdopodobnie umialaby rozmawiac z Hamasem i Netanyahu.
Inaczej wszelkie zyski militarne Izraela beda tymczasowe. Tunele odbudowane,jakosc hamasowskich rakiet coraz lepsza, a nienawisc wdrukowana w nastepne pokolenia…
herbata nieustajaco 🙂 🙂
brykam
szeleszcze
😀
fikam
Tereny Bardzo Zielone wyluzowany letnio S-Bahn przeglad pozycji 🙂 😀
lapie w locie wypasione
brykam fikam
krolik pyta Nie wiem czemu Rys pisze o rakietach Hamasu w cudzyslowiu. Tak jakby to nie byly w sumie rakiety wystrzelone na ludnosc cywilna, tylko jakies kapiszony, albo pociski z karbidu w puszce , rys lapie sie za pusta glowe, ze o takiej interpretacji nie pomyslal. masz racje kroliku, RAKIETY leca w jednym celu, zabic , moje watpliwosci co do nazwy tych smiercionosnych pociskow cudzyslowem wprowadzily metlik.
🙂
fik fik fik
pstryk
🙂 🙂 🙂
i jeszcze jedna herbata 😀
Kroliku, wyrazy glebokiego szacunku dla Waszego Premiera St. Harpera za wypowiedzenie odwaznych slow o tym kto ponosi pelna odpowiedzialbosc za sytuacje w Gazie. To jezcze zdarzaja sie tacy przywodcy polityczni jak premier Kanady? 😯
Kabaret 😉
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kurski-o-usunieciu-z-sp-jestem-meczennikiem-sprawy-zjednoczenia-prawicy/0nzwp
Kabaret w rzeczy samej.
Dzień dobry 🙂
kawa
Onet nie podał jeszcze bardziej kabaretowych szczegółów, patrz końcówka poniższej notki:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16402476,Kurski_wyrzucony_z_SP__Za__szkodzenie_wizerunkowi.html#BoxWiadTxt
Dzień dobry 🙂
Leszczyk w galarecie o smaku wielokrotnie zmienianej pieluchy. Mniam, mniam. Prawica wie, co dobre. 😎
A co powiedział premier Królika i gdzie?
Bry 🙂
Tu, Siodemevzko, jest wczorajsze oswiadczenie rzadu Kanady:
„The indiscriminate rocket attacks from Gaza on Israel are terrorist acts,
for which there is no justification. It is evident that Hamas is
deliberately using human shields to further terror in the region.
„Failure by the international community to condemn these reprehensible
actions would encourage these terrorists to continue their appalling
actions. Canada calls on its allies and partners to recognize that these
terrorist acts are unacceptable and that solidarity with Israel is the best
way of stopping the conflict.
„Canada is unequivocally behind Israel. We support its right to defend
itself, by itself, against these terror attacks, and urge Hamas to
immediately cease their indiscriminate attacks on innocent Israeli
civilians.
„Canada reiterates its call for the Palestinian government to disarm Hamas
and other Palestinian terrorist groups operating in Gaza, including the
Iranian proxy, Palestinian Islamic Jihad.”
Canada Rejects UN High Commissioner for Human Rights’ Criticism of Israel’s
Response to Rocket Attacks from Gaza. Foreign Affairs Minister John Baird yesterday issued the following statement:
„Canada rejects UN High Commissioner for Human Rights Navi Pillay’s
uncalled-for criticism of Israel’s response to rocket attacks from Gaza.
Focusing her comments on Israel is neither helpful nor reflective of the
reality of this crisis.
„There must be no moral equivalence between Hamas, a listed terrorist
organization, and its blatant disregard for human life, and the liberal
democratic State of Israel’s duty and obligation to defend its people from
cowardly and indiscriminate attacks.
„Canada mourns the death and suffering of innocent civilians in Gaza.
Responsibility rests solely with Hamas and its allies, who launched and
continue to feed this crisis.
„The Israel Defense Forces have taken extraordinary steps to reduce civilian
casualties in very difficult and trying conditions. Israel should be
commended – not criticized – for these efforts in the face of an enemy clearly
determined to put civilians, from both sides, in mortal danger to suit its
own purposes.
„Canada calls on Hamas and other militant groups to end the rocket attacks
on Israel and bring an end to the ongoing violence that threatens the lives
of innocent Israelis and Palestinians. The path chosen by Hamas and its
allies does not lead to peace.”
Kroliku, nowe panstwo palestynskie nie jest zadnym problemem dla Jordanii, na odwrot, zawsze je popierali. Stosunek Jordanii do Autonomii i do Palestynczykow jest bardzo opiekuncze, wiele systemow na Zachodnim Brzegu jest lub do powstania samodzielnych systemow palestynskich bylo podwiazane pod systemy jordanskie (edukacja, medycyna). Jordania ma takze od bardzo wielu lat dobre stosunki z Izraelem, jeszcze od czasow gdy te byly nieformalne. Wiekszosc mieszkancow Zachodniego Brzegu ma jakas rodzine w Jordanii. A aktualna jordanska krolowa Rania jest Palestynka z Zachodniego Brzegu.
Rakiety w cudzyslowie moze nie, ale sa to rakiety niezbyt precyzyjne, tz z tych odleglosci nie mozna dobrze celowac nimi w okreslony cel, Hamas nakierowuje je po prostu na obszary miejskie, ale czesc i tak pada w otwartych terenach, a inne na szczescie (dzieki technologii opracowanej stosunkowo niedawno) umiemy zestrzelic, wiec w praktyce nie jest to wielkie zagrozenie, choc im blizej do Gazy tym gorzej, wiec miasta na poludniu kraju mialy ciezkie lata, nie tyle w liczbie zabitych, co w trafianych domach i ulicach, ciaglych alarmach i huku, populacja byla dosc straumatyzowana.
W tej chwili walka w Gazie nie jest spowodowana rakietami lecz tunelami – Hamas zbudowal cale miasto podziemne, z tunelami wiodacymi m.i. w kierunku Izraela, i to jest to co w tej chwili Bibi upiera sie doszczetnie zniszczyc.
„Hillary prawdopodobnie umialaby rozmawiac z Hamasem i Netanyahu”. Kroliku… Takie rozmowy trwaja juz kilkadziesiat lat, z Kissingerem, Carterem, Clintonem i jeszcze paroma inteligentnymi ludzmi… Tu tez, przynajmniej do niedawna, bylo paru inteligentnych. To nie jest latwa sytuacja i nikt nie trwa w niej dla przyjemnosci. Oczywiscie Hillary jest o wiele lepsza od Kerry’ego.
„Czy nie pora zaproponowac Hamasowi warunki pokoju nie do odrzucenia”. Hamas nie jest samodzielna legalna jednostka panstwowa. Izrael moze rozmawiac z przedstawicielami Autonomii Palestynskiej. W nawiasie, Hamas nie uznaje w ogole istnienia panstwa Izrael, tz wg jego oficjalnej agendy cala ziemia az do Morza Srodziemnego nalezy do Palestyny, a Izraela nie ma, tz znajduje sie na etapie w ktorym bylo PLO przed powstaniem Autonomii Palestynskiej, z dodatkiem ideologii religijnej. Ale poniewaz aktualnie Hamas wchodzi w sklad rzadu palestynskiego, ktory juz uprzednio uznal Izrael, jest szansa ze zgodzi sie uznac poprzednie zobowiazania swojego kraju. Tak wygladalo krotko po wygraniu przez nich wyborow.
Trzeba też wziąć pod uwagę, że Hamas nie jest żadnym monolitem, wewnątrz niego są różne frakcje i przy jakichkolwiek rozmowach z jego udziałem dużo zależy od tego, która frakcja akurat jest górą, jak również od sytuacji międzynarodowej, tzn. na jakie wsparcie z zewnątrz Hamas w danym momencie może liczyć.
Nasz ulubieniec, Wiali z Kigali czyli Boko Hoser, wyrąbał w Rzepie tekst, który mi dość mocno pachnie manifestem programowym:
http://www.rp.pl/artykul/9157,1129783-Abp-Henryk-Hoser–Czlowiek-nie-jest-niewolnikiem-wykonywanego-zawodu.html?p=4
Pominę już to, że ten tekst jest pełen półprawd, ordynarnych kłamstw, manipulacji i uzurpacji, z kórymi właściwie należałoby się, akapit po akapicie, rozprawić. Nie rozprawię się, teraz przynajmniej, bo jest przerwa w luju i chcę z niej skorzystać. Ale co trzeba koniecznie zauważyć i podkreślić: skończył się najwyraźniej okres zimnej, czy też pełgającej, wojny polskiego Kościoła ze świeckim państwem. Słowami Hosera Episkopat wypowiedział temu państwu i popierającej je części społeczeństwa wojnę jawną, „gorącą”.
Dotąd Kościół, w praktyce cały czas mieszając w politycznym kotle, w deklaracjach jednak unikał jak ognia nazwania tego po imieniu, zarzekając się cały czas, że do polityki się nie miesza, bo jego królestwo jest rzekomo nie z tego świata. Teraz Hoser expressis verbis oświadcza, że Kościół polityczny jest i nie ma zamiaru tego ukrywać, ani od działań stricte politycznych się odżegnywać:
Często elementy porządku społecznego wprowadzanego przez władzę świecką, jak również proponowane przez Kościół są ze sobą zbieżne. Jednak Kościół nie może akceptować złych aspektów działalności państwa czy wartości negatywnych, które bywają promowane przez poszczególne obozy i siły polityczne.
Zarzuty o polityczne zaangażowanie Kościoła, jakoby niewłaściwe i niedopuszczalne, są absurdalne, gdyż jest on – w jakimś sensie – z natury polityczny. Uczestniczy w dialogu społecznym, w debacie publicznej, wreszcie w życiu prywatnym swoich wiernych, gdy chodzi o przestrzeganie określonych zasad wynikających z miłości do Boga i bliźniego oraz wyznawanie pewnych wartości, zgodnie z którymi powinni oni dokonywać życiowych wyborów – w tym także stricte politycznych.
To jest bardzo znacząca zmiana tonu i radziłbym jej nie lekceważyć. 🙄
W zasadzie takie postawienie sprawy bardzo ułatwia dyskusję, tylko władze państwowe musiałyby mieć cojones.
Dzieki, Lisku. Zdaje sobie sprawe z rzeczy, ktore wyjasnilas. Mialam na mysli oferte panstwa nie do odrzucenia dla Palestynczykow. Tunele trzeba zniszczyc, bo tam sie produkuje te rakiety. Na razie te rakiety nie sa sterowalne, ale dzisiaj juz leca coraz dalej. Tunele mozna odbudowac w kilka lat.
Heleno, moj Premier, Harper, byl rowniez zawsze dosc stanowczy i osamotniony na miedzynarodowej scenie, w ocenie Putina. Niestety, wyszlo na jego.
Nie sposob w takim upale skupic sie na myslach Wiali z Kigali, ale rozumiem, ze tytul wywiadu „Człowiek nie jest niewolnikiem wykonywanego zawodu” jest cytatem jakiejs jego mysli.
Pomijajac fakt, ze czlowiek (w odroznieniu od Kota) jest wrecz bardzo czesto niewolnikiem wykonywanego zawodu, to wydaje mi sie, ze wedle Wiali z Kigali niewolnictwa mozna oczekiwac wylacznie od ks. Lemanskiego, ktory ma wykonywac robote na powierzonym odcinku i nie podskakiwac?
A co do niewolnictwa. Nawet moja Stara przyznaje, ze niemal cale swe zycie zwodowe byla niewolnikiem: musiala pracowac w godzinach, ktore jej wyznaczono, na odcinkach, ktore jej wyznaczono, musiala podpisac kontrakt w ktorymn zgodzila sie nie wchodzic do lozka konkurencji, nie zajmowac sie zadna dzialalnoscia spoleczna czy polityczna bez zezwolenia pracodawcy, nie zabierac glosu publicznie bez zezwolenia etc. etc. Nie musiala jedynie glosic niczego w co sama nie wirzyla i zdarzalo sie , ze czegos odmowila. Zdarzalo jej sie po nocach odwalac nielegalna robote, np tluc tlumaczenia na angielski do biuletynu Uncesored Poland, co grozilo wywaleniem z pracy. Ale kryl ja szef, a nawet dwu szefow, ktorzy zajmowali sie dokladnie tym samym nielegalnym procederem.
Oczywiscie mogla sie z tego niewolnictwa uwolnic bez trudu zakladajac wlasne radio i wynajmujac sobie niewolnikow. Ale wolala sprzedawac dusze diablu – Korporacji.
Tak, wyglada na to, ze Premier Kanady ma prawdziwe a nie dekoracyjne JAJA, bless him.
Kurczę, tego się jednak nie da obronić:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16406407.html
Wołodia P. nie takie rzeczy potrafi obronić i pokazać we właściwym świetle 🙄
ps. właśnie naszła mnie refleksja, że w blogosferze najfajniejsze jest wstawianie 'rolla’ 🙄 🙄 🙄 🙄
Bronić nie mam zamiaru, tylko wolałbym się dowiedzieć z tej emocjonalnej notatki paru rzeczy. Choćby takich: ile spośród ofiar tego ataku stanowiły rzeczone kobiety i dzieci, oraz jeszcze co było w piwnicy tej szkoły i czy któryś z dzielnych bojowników o wolność, pilnujących zgromadzonego w tej piwnicy dobra, doznał uszczerbku. Pewnie nie doznał, bojownicy wiedzą jak mało kto, do czego służą kobiety i dzieci. 🙄
Ale właściwie nie ma sensu rozmawiać o starym jak propaganda schemacie propagandowym. Ile chcecie martwych kobiet i dzieci, na kiedy i gdzie? Nie ma problemu, telewizje wy zawiadamiacie, czy ja? 🙄
🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄
o, jeszcze dwa by się zmieściły w rządku
🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄
Przy okazji podzielę się obserwacją z wczoraj. Chodzą otóż ludzie, dzwonią do mieszkań i bardzo grzecznie proponują rozmowę o problemie Ukrainy. Zadzwonili, podzieliłem ich troskę i zaproponowałem, żeby s…obie poszli. Niestety, któraś głucha babcia z sąsiedztwa wpuściła ich do sieni i okazało się, że to świadkowie Jehowy, tylko z nowym marketingiem. I to prawdziwi świadkowie Jehowy, bo rowery nie zginęły. 🙂
No to ostrzegłem. 😎
może jeszcze jeden by też wszedł? 🙄
🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄
bingo! 37 rolli w jednym wierszu, wiersz na 37 rolli, robiących jednoczesne minirolle swoim 74 oczkami
a ciekawe jak wygląda rollowy kwadrat 🙄 37×37
🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄
bomba! a gdyby tak jednego, losowego rolla zamienić na coola? albo na twisteda? albo niech obaj się szukają. a co tam!
🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 😈 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 😎 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄
eee, twisteda o wiele łatwiej wypatrzeć. cool spryciarz potrafi się ukryć, jak nie przymierzając, hamasowiec wśród cywili.
o! to nawet byłaby niezła zabawa. wyśledź cool-łotrów, wskaż ilu ich jest, gdzie się schowali i czy potrafisz szybkim ruchem palca z odległości pół metra od monitora trafić tylko i wyłącznie w paskudę.
🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 😎 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 😎 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 😎 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 😎 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 😎 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 😎 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 😎 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 😎 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄 🙄
To jakies durne i chyba nalezaloby najpierw zapytac o pozwolenie administratora strony. A juz ropbic to kilkakriotnie jest wybitnie durne.
dziękuję kocie za dobre słowo, właściwie dobrane, dopasowane do odbiorcy (w korporacyjnym slangu: spersonalizowane) słowo i sugestię, że przed publikacją należy się skonsultować z wydawcą. gdybym nie wiedział, kto sugeruje, mógłbym pomyśleć, że wyczuwam wołanie o cenzurę, albo chociaż sugestię autocenzury 🙄 🙄 🙄 🙄
A co, nie spodobalo sie?
To moze inaczej.
Te przestrzen Bobik nie otrzymal za bezdurno. On i jego rodzina za to PLACA, od ilosci wykupionej przestrzeni. Ona jest do komunikowania sie i do zabaw wspolnych, nie sztubackich wystepow. Od tego sa sciany w kiblach.
Wiem, ze Bobik nie zaprotestuje przeciowko podobnyn zabawom, wiem ze nawet byc moze bedzie usilowal przekonac, ze „nic sie nie stalo”. I faktycznue nic sie nie stalo, poza gtym ze jest to DURNE, bezmyslne, sztubackie.
zaraz, zaraz, bez takich kocie. jest tu jakaś statystyczka (zgrabna, brawa dla PA), gdzie można sprawdzić kto ile uszczknął z tej przestrzeni wspólnej. i wtedy możemy wrócić do rozważań nad sensem, bezsensem i uznawaniem co jest słuszne, a co durne, bo od wydumanej słuszności dalekie.
Kocie, myślę, że nawet najsłuszniejsze argumenty wiele mogą zyskać lub stracić na formie prezentacji. Masz rację, że to jest przestrzeń, którą Bobik opłaca i goście powinni brać ten fakt pod uwagę. Z drugiej strony nie jest szczególnie miło odwiedzać miejsce, w którym można zostać ustawionym do kąta przez Kot M., mimo że nikogo się nie obraziło i nikomu nie zrobiło przykrości.
foma, Twoje wyliczenia mają dziurę, bo zapominają, że html nie wszystko wyświetla u odbiorcy tak jak u nadawcy. Ale sam pomysł, żeby w rządzie ustawiać zakłopotane mordy ma w sobie coś, bo za często stają tylko uśmiechnięte kłapaczki.
Też bym chętnie widział większy rozziew czasowy między potępieniem czegoś przez szefa ONU a przyjęciem tego za twardą i sprawdzoną wiedzę. Takie informacje to też pociski.
znaczy się, jesteśmy opłacani przez Bobika 😈
andsolu, jako emerytowany właściciel uśpionego blogu skorzystałem z dawnych doświadczeń, które podpowiadają, że szerokość pola na wpisywanie komentarzy jest narzucona przez projektanta, podobnie jak wielkość czcionki. bazująć na tym przyjąłem, że ilość buziek powinna być stała i powtarzalna (w mobilnej wersji strony szerokość kolumny na tekst może być inna i ilość rolli w lini się zmieni, ale cóż, ryzyko artystyczne). jakkolwiek, to tylko sztubacka zabawa, jak oznajmił i potępił szef tutejszego ONU, a jako durny sztubak wręcz powinienem mieć jakieś błędy w kalkulacjach.
a zakłopotane mordki w wielkiej kupie robią niesamowite wrażenie, prawda?
Robią 🙄
Kocie, proszę, schowaj pazury.
Pewnie, że robią. I rzeczywiście coola trudniej znaleźć niż twisteda 🙂
No, ja się z Hoserem nie rozprawię. Dla mnie to oślepiający bełkot.
Oczywiscie, Kotom nie przystoi chodzic z pazurami na wierzchu. Co innego jakis duzy chlopiec napompowany hormonami prawdziwej meskosci. Takiemu to strach nawet zwrocic uwage, nieprawdaz, bo sie odwinie i przpinkwoli.
Co innego jakis duzy chlopiec napompowany hormonami prawdziwej meskosci
Kocie 😯
Tu naprawdę nie chodzi o meritum, tylko o styl. Konwencja konwencją, ale nie sądzę, by spadła Ci korona z głowy, gdybyś od czasu przyznał, że przekroczyłeś granice i zwyczajnie przeprosił.
Nie przed przepropsinami za zasmiecanie wspolnej przestrzeni durnymi konstrukcjami graficznymi.
Kocie hormony też pompują.
A Bobik się wkurzy i będzie darł, własne ❗ , kłaki 🙁
O matko, czy ja nie mogę przez kilka godzin pokorzystać z pięknego dnia, żeby się coś dziać nie zaczęło? 🙄
Kocie, ja rozumiem, że pokazałeś pazury z troski o mnie, ale zastanów się, co mi zrobi większą przykrość – zajęcie mordkami przestrzeni wartej jakiś tam ułamek centa, czy kłótnia na blogu?
No i na pewno żart, choćby i sztubacki, ale nieobraźliwy i bez złej woli, nie zasługuje na tak ostre słowa. Jak się ma zastrzeżenia do takiego żartu, można napisać „czy nie uważasz, że nie jest w porządku…” albo coś w tym rodzaju.
Czy ja mogę wrócić do ogrodu i dalej korzystać ze słońca, świergotu ptasząt i temu podobnych przyjemności? 🙄
o! to jest myśl, domagać się przeprosin 😈 można się ot tak domagać, czy wcześniej trzeba rzucić granatem i poprawić buzującymi hormonami?
a jak nie będzie przeprosin, to na koniec każdej godziny wyczekiwania pojawi się jakiś niepoważny wpis, odciągający uwagę o panującego wątku.
Bobiku, oczywiście że możesz cieszyć się dniem w ogrodzie, ale wcześniej wyszukaj wszytkie coole 😎
To te, co nie mrugają 😉
Mnie się te rolle nie kojarzą z zakłopotaniem, raczej z miną niewiniątka…
Jeszcze jedno. Blog nie jest obciążany mordkami – to są znaki graficzne. To tak, jakby foma popełnił długi komentarz. Blog obciążają linki. Przyznam się bez bicia, sama linkuję, ale staram się tego nie robić za często ani nie używać linków ciężkich (takich z Wuja Gugla itp.).
Wniosek: nie ma o co kruszyć kopii.
Granat z kocimi feromonami policzkowymi byłby może bardziej efektywny 😉
Też mam w domu charakternego kota i czasem się zastanawiam, czy u niektórych kocurów pewnego zabiegu nie powinno się powtórzyć, jak niekiedy u ludzi wycięcia trzeciego migdałka 🙄 😉
znalazłam 5 cooli 😎
3 rząd miejsce 8
3 r. m. 36
30 r. m. 8
35 r. m. 8
36 r. m. 30
Dzień dobry.
O ostrzelaniu budynku szkoły w Strefie Gazy:
„…Die israelische Armee rechtfertigte den Angriff damit, dass die Soldaten aus der Nähe des Gebäudes unter Beschuss genommen worden seien. Das berichtet die palästinensische Nachrichtenagentur Ma’an. Man habe auf das Feuer reagiert, hieß es von Seiten der israelischen Streitkräfte. Darüber hinaus würden die Schulgebäude wohl teilweise als Waffenlager genutzt. UN-Mitarbeiter bestätigten, in einer von ihnen verwalteten Schule tatsächlich Waffen gefunden zu haben. Die Sprecherin der US-Regierung erklärte, man verurteile auch diejenigen, die Verantwortung dafür tragen, dass Waffen in UN-Einrichtungen versteckt worden seien. … ”
Czy ktoś z Frakcji oglądał wczoraj Anne Will?
Bobik miał rano rację: to już jest wojna kk z państwem. Jest kolejny głos z tamtej strony:
http://wyborcza.pl/1,75478,16409224,Arcybiskup_Gadecki_do_minister_edukacji__Neutralnosc.html#CukGW
mile balkonowe lato 🙂
luj u Bobika, upaly u Liska, mozna bezrefleksyjnie, miekko nabrzmiewac cieplem przyjacielskiego slonca 😀
🙂 😀
Mar-Jo, a czy warto ogladnac? nie lubie pani Daibes 🙄
tu linka do ciekawej histori:
http://www.juedische-allgemeine.de/article/view/id/19840
Też znalazłam pięć cooli, ale nie wiem, czy te same, co Jagoda, bo nie chce mi się liczyć koordynantów, 😎 zwłaszcza że od rolli buja i liczenie się komplikuje.
Osiem.
Rysiu, ja właśnie wczoraj panią Daibes znielubiłam. Bardzo.
Odnośnie wypowiedzi arcybiskupa Gądeckiego – uważam, że trochę ma rację, a trochę się myli.
Neutralność światopoglądowa państwa jest możliwa do utrzymania pod warunkiem, że żadna ze stron, tak wierząca, jak niewierząca, nie będzie nawet próbować przeciągnąć państwa na swoją własną stronę. Państwo będzie neutralne aż do precedensu zaangażowania do spór światopoglądowy.
Gdy państwo wraz z całym swoim aparatem przymusu, instytucjami edukacyjnymi, sądownictwem, ustawodawstwem, opowiada się po którejś ze stron, wolność wszystkich obywateli jest zagrożona. Neutralność światopoglądowa państwa jest wartością niezwykle cenną dla wszystkich obywateli, a najcenniejszą dla tych, którzy znaleźli się w mniejszości. O czym kościół katolicki powinien pomyśleć już dziś, bo ostatnio odpłynęło mu 2 miliony owieczek i trend zapewne się utrzyma.
Ma jednak biskup rację, że neutralność światopoglądowa naszego państwa nie jest możliwa, ponieważ nie kto inny jak właśnie kościół nieustannie naciska na państwo, by opowiedziało się po jego stronie. W tych warunkach w istocie neutralność możliwa nie jest. Państwo musi się w tej sytuacji określić – jako instytucja świecka bądź wyznaniowa.
Paradoksalnie ostatnie naciski kościoła mogą wyjść Polsce na zdrowie. Państwu, po blisko 25 latach od uzyskania pełnej suwerenności, znów stawiane jest pytanie – po której stronie jesteś. Bardzo, bardzo liczę na to, że tym razem biskupi usłyszą odpowiedź, której nie chcą usłyszeć. Ale dla żyjących w Polsce katolików, protestantów, żydów, buddystów i niewierzących byłaby to bardzo dobra wiadomość.
Znalazłam jednego i więcej nie szukałam 😎
Gądecki mi się podoba, Hoser też – lubię mieć jasność w temacie. Panowie zawzięcie piłują usychającą gałąź, na której chybotliwie siedzą.
Sorry, te emotki tak mnie raza w oczy (w sensie doslownym), nawet przy przewijaniu, ze nie jestem w stanie przeczytac czego mialy dowodzic.
W sprawie zbombardowanej szkoly, Izrael twierdzi ze narazie jest niejasne czy pociski byly izraelskie czy Hamasu. Po doswiadczeniach poprzednich akcji w Gazie, w tej wojnie wszystkie bombardowania sa dokumentowane, lacznie ze zdjeciami tlumaczacymi dlaczego dane miejsce zostalo zaatakowane. W dowodztwie glownym siedza na okraglo, jak rozumiem, prawnicy specjalizujacy sie w prawie wojennym. Przynajmniej wg tego co oglaszano, cala dokumentacja moze byc okazana. Nie wiem komu wierzyc, ale mam nadzieje ze to sie wkrotce wyjasni. Juz psychicznie nie wytrzymuje tych wszystkich koszmarnych ofiar.
W sprawie propozycji nie do odrzucenia, dam przyklad kwestii problematycznych. Jednym z wynikow wojny ktora wybuchla z chwila ogloszenia powstania panstwa Izrael w 1948 bylo okolo 700 tysiecy palestynskich uchodzcow z terytoriow na ktorych powstal Izrael. Potomkowie tych uchodzcow zyja glownie w Gazie, na Zachodnim Brzegu, w panstwach arabskich (glownie Jordanii, Syrii i Libanie) oraz troche poza Bliskim Wschodem. W Libanie do dzis – 66 lat pozniej – ich sytuacja jest tragiczna, zyja w zamknietych obozach i sa prawie pozbawieni praw, w tym zezwolenia na prace. W Syrii do niedawna mieli wszystkie przywileje z wyjatkiem obywatelstwa (ktore jak rozumiem nie zostalo im przyznane by nie tracili dotacji UNRWA, przyslugujacych im poki maja status uchodzcow), zas w Jordanii wiekszosc dostala obywatelstwo. Organizacja PLO, na czele ktorej stal Arafat, reprezentuje wszystkich Palestynczykow, nie tylko aktualnych mieszkancow Zachodniego Brzegu i Gazy. W pamietnych rozmowach Barak-Arafat takze rozwiazanie problemu uchodzcow mialo byc omowione, byly na to fundusze, mialy byc rekompensaty finansowe, powrot do Palestyny na tereny Autonomii Palestynskiej (glownie tych z Libanu), nadanie obywatelstwa przez kraje arabskie (o ile pamietam tez w zamian za oplaty). Jednym z powodow zalamania sie rozmow bylo żądanie Arafata by ponad 100 tysiecy (mowil zdaje sie o min. 150 tys., nie pamietam dokladnie) uchodzcow i ich potomkow powrocilo na teren Izraela. Powodem mialo byc historyczne zadoscuczynienie. Chodzi o populacje ktora nigdy nie zyla wewnatrz panstwa Izrael (tz zyla na tym terenie przed jego powstaniem), nie zna jezyka, jest potencjalnie wroga Izraelowi, a wioski w ktorych mieszkala dawno nie istnieja i w ich miejscu pobudowano cos innego. Na dodatek budzilo to rozne problemy prawne. Mial to byc powrot na stale, ktorego nie dalo sie zamienic na rekompensate finansowa lub przyjecie przez Autonomie Palestynska (tz pare kilometrow dalej). Barak gotow byl sie zgodzic na symboliczne 15 tys. osob okreslonych jako casusy humanitarne.
Po tej porazce naukowcy zajmujacy sie tematem rzucili sie odpracowywac rozne warianty pojecia „sprawiedliwosci”, bo nagle okazalo sie ze pragmatyczne podejscie do rozwiazania konfliktu nie wystarczy.
Jak wyglada rozwiazywanie tego rodzaju problemow w Polsce?
Ta gałąź ma się, niestety, ciągle bardzo dobrze. I oni mocno na niej siedzą 👿
Sytuacja nie szybko zmieni się w sposób znaczący 🙁
(Linka od Mar-Jo, o ile zdolalam zrozumiec, dotyczy innej szkoly… )
Lisku,chodziło o ostrzał z 24. lipca.
foma, z polami na komentarze masz rację, ale podejrzewam, że piksel pikselowi nierówny (i tu lekko niewinnie uśmiechnięta mordka). Bo choć szanuję teorie, to i praktyki jestem przyjacielem a ten kwadrat na 37 gęb (to prawie jak obiad w wojskowej kompanii) ma u mnie 30 kolumn.
Mar-Jo, linka Vesper dotyczy innego zdarzenia, z 29 lipca.
Mnie się najbardziej niepokojące wydaje, że takie teksty jak Hosera i Gądeckiego ukazują się równocześnie, co oznacza, że to nie jest przypadkowa erupcja talentu jednego z hierarchów, tylko zaplanowane, skoordynowane działanie, mające na celu dolanie oliwy do ognia i doprowadzenie do sytuacji, w której każdy będzie musiał się po jednej bądź drugiej stronie opowiedzieć.
Czas tego wypowiedzenia wojny też zdaje mi się nieprzypadkowy. Teraz KK jeszcze ma szansę wygrać, a już za kilka lat, jak wskazują tendencje statystyczne, mogłoby to być bardzo trudne. Więc lepiej teraz rzutem na taśmę zaryzykować i z ewentualnej wygranej jeszcze długo ciągnąć profity, niż czekać do momentu, kiedy o wygraniu nie będzie mowy.
Teraz dużo będzie zależeć od tego, czy obrońcy świeckości państwa wykażą się równą determinacją jak strona kościelna. W każdym razie może być gorąco. 🙄
A co wczoraj u Anne Will się działo? Ja jej nie oglądam prawie nigdy, więc małe było prawdopodobieństwo, że akurat wczoraj będę. 😉
andsolu – nierówne piksele, hmmm, kto wie, czy nie nad tym pracują po nocy tęgie głowy w centrach badawczych wielkich koncernów i garażowe samorodki. swoją drogą, kiedy dawno temy patrzyłem na blaszane garaże, nie bardzo mogłem zrozumieć, dlaczego młode zespoły rockowe właśnie w czymś takim miały swoje pierwsze próby…
a Aga otrzymuje ode mnie osiem arcymrugnięć za wypatrzenie wszystkich ośmiu schowanych cooli 😎
Mar-Jo, dziekuje, rozmowa ciekawa, momentami bardzo (pani D. dalej nie lubie).
W rozmowie bylo duzo Liska – federacja, demografia, nakrecajaca sie niekontrolowana wojna. koncowe wnioski malo optymistyczne, niestety (a tego Wolffsohna czesto lubie, mimo ze nie lewak 😎 )
dziekuje Mar-Jo 🙂
Kurski rano to był kabaret, ale tu już mamy cyrk do kwadratu: 😈
http://wyborcza.pl/1,75478,16409833,Ksiadz_z_Podkarpacia_bohaterem_zagranicznych_mediow_.html
Bobiku, jutro w cieniu ogrodowych drzew posluchaj 🙂 🙂 (dlugo ale warto 🙂 )
Blutiger Nahost-Konflikt – Wer wird für die Eskalation verantwortlich gemacht? Über den Nahost-Konflikt diskutieren Rudolf Dreßler, Khouloud Daibes, Jürgen Todenhöfer und Michael Wolffsohn.
http://www.ardmediathek.de/tv/Anne-Will/Blutiger-Nahost-Konflikt-Wer-wird-für-/Das-Erste/Video?documentId=22684482&bcastId=328454
pstryk 🙂 🙂
Nie wiem, czy uda mi się zagłębić w Anne Will, bo ma silną konkurencję w postaci polskich książek, które podrzuciła mi Panna Kota. 😉
Jeżeli przy esemesach od Szatana nie zdołaliście paść ze śmiechu, to może to Was dobije: 😈
http://wyborcza.pl/1,75968,16403438,Inwazja_obcych_uzdrowicieli.html
Mnie, cholera, wcale nie jest do śmiechu
Dlaczego nie staną do walki z wirusem Ebola? (Tak tylko pytam…)
Mnie jakoś też nie jest do śmiechu. Chociaż obiektywnie to jest bardzo śmieszne. Ale po co udawać, że bawi, skoro nie bawi.
Na szczęście mam teraz do rozwiązania bardzo przyziemny problem – jak zbudować bardzo cienką ściankę – więc nie mam wolnych zasobów na imponderabilia 🙄
Bobiku 21:34, a mnie się to wydaje optymistyczne. Bardziej niebezpieczne jest odcinanie po plasterku, bo, pozornie, mniej boli i ubytki mniej widoczne. Teraz zaczynają rąbać toporem. To mało finezyjne narzędzie. Za to szalenie widowiskowe i bardzo dobrze.
Kurcze, nie wiedziałam, że sataniści tak się rozmnożyli. Bardzo mi żal ich „pacjentów”.
Mar-Jo, Ebola jest, bo „Bóg tak chciał”. Kara za grzechy. No i na Złym robi się lepszą kasę.
Kierowniczko, gdybym oszołomstwa chociaż od czasu do czasu nie obśmiał, to by mi mogło kociołek rozsadzić. A tak – odśmieję swoje, pary upuszczę i znowu mogę być racjonalnym pieskiem, który stara się reagować rozumem, nie tylko wątpiami. 😉
Nie wiem, co się w praktyce okaże groźniejsze – odcinanie po plasterku, czy frontalny atak. Bo nie wiem, jak na ten ostatni zareagują np. politycy, administracja, wymiar sprawiedliwości, szkolnictwo, etc. Mogą się zwyczajnie wystraszyć. Po służbie zdrowia już widzieliśmy, że podkuliła ogon i podreptała za biskupami. Podejrzewam, że z nauczycielami będzie tak samo. Jeśli kolejne grupy w szybkim tempie zostaną tak „pozgarniane”, to może się okazać, że mało kto będzie miał odwagę coś szczeknąć. Komuna wróci przez zakrystię. 🙄
Oczywiście wolałbym myśleć, że fundamentalizm właśnie sobie dołek kopie, ale coś mi mówi, że nawet jak na szczeniaka byłby to nadmierny optymizm.
Wątpia leczę tutaj.
A Liskowi jestem nieopisanie wdzięczna. Lisku, gdybym kiedykolwiek, w czymkolwiek mogła być pomocna, to tylko piśnij, a Bobik poda dalej 🙂 .
Nie wiem, jak zareagują nauczyciele, ale jako grupa zawodowa w tej chwili są w zupełnie innej sytuacji niż lekarze. Z powodu niżu demograficznego zamknięto wiele szkół i dużo nauczycieli straciło pracę. Ci, co pozostali, nie czują się pewnie. Z ministerstwa dostali jasny komunikat, że klauzule sumienia nie będą mile widziane. A rodzice już też nie są tak potulni, jak byli kiedyś i nie obawiają się pisać skarg na nauczycieli. Dlatego z klauzulą sumienia pedagoga może nie być tak łatwo.
Bobiku, nie takie fundamentalizmy kopały dołki a potem w nie wpadały. Wiem, koszty były potwornie wysokie, ale nasz durny gatunek widocznie inaczej funkcjonować nie potrafi.
Ministerstwo od szkół daleko, a dyrektorzy i katecheci blisko. 🙄
Chętkowski z perspektywy wewnątrzszkolnej też dosyć czarno widzi:
http://chetkowski.blog.polityka.pl/2014/07/30/nauczyciele-deklaruja-wiare/
A przed chwilą pewien nauczyciel napisał mi w mailu tak:
Do tej pory nie afiszowałem się ze swoim ateizmem, cicho znosiłem wszystkie głupoty i można było tylko przypuszczać, co o tym wszystkim sądzę. Teraz katecheta przyjdzie i zaproponuje podpisanie deklaracji i jak odmówię, to nie będzie żadnych wątpliwości i zostanę wciągnięty na odpowiednie listy do ukamienowania.
W szkole ludzie się KRK po prostu boją, chyba bardziej niż JK-R. 👿
I to my mamy być tym niepokornym, wolnym Narodem Hej Kto Polak? Śmiech pusty, papugi i pawie.
Dobranoc. Jutro trzeba robić swoje. Uparcie. Malutko tego, tyle co dwa koty napłakały, ale trzeba.
Mysle, Lisku, ze 1948 roku Palestynczycy nie mieli takiej pro-panstwowej swiadomosci. Jednak zmiany w tym kierunku postepowaly. Pamietam jak Austria (chyba za Bruno Kraisky`ego to byla zupelnie inna Austria niz dzisiaj, lza sie w oku kreci)pierwsza na Zachodzie uznala OWP jako reprezentacje Palestyny.Wszystko sie wydaje trudne, ale panstwa a nawet imperia przychodza i odchodza.Ja mam nadzieje, ze kolojna propozycja wyjdzie z Izraela, a nie bedzie wymuszana przez USA i innych.
O KK juz nie mogie, naprawde. Moja siostra/nauczycielka wzdraga sie na wspomnienie rzadow Kaczynskich, jak kler sie panoszyl w szkole, a nauczyciele sie zwyczajnie bali. Nawet na lekcj jak nauczyciel cos powiedzial nie po partyjnej/KK linii, to dzieci jak dzieci, powtorzyly w domu rodzicom, a rodzice zaraz skarge na pismie o antypolskiej postawie i nauczaniu.Nie mowiac juz o legionie w klasach Marys z Zagania, a teraz Marysia z Zagania jest jedna i stad taka slawna.
zawieszenie broni!
Króliku, ale nauczyciele dalej/znowu się boją, choć niby rządzi (jeszcze?) PO. A i Maryś (z Gorzowa, ale mniejsza o miejscowość) wcale nie tak mało, tylko nie o wszystkich media pisały. Bo młodzieży chowanie jest już od 25 lat z obowiązkową religią w szkole i władzą proboszcza w terenie. 🙄
Zapomnialam jeszcze zaprotestowac przeciwko Rysiowi deklarujacemu pusta glowe. Czyja jak czyja, ale Rysiowa glowa na pewno pusta nie jest jest pelna ksiazek, poezji, ciekawych spotkan i zyczliwosci i troski o sprawiedliwszy swiat. Powinnam byla sie domyslic, ze to byl zwyczajny lapsus z tym cudzyslowem. Wybacz, Rysiu!
Prosta rada na szatańskie sms-y: po wyprodukowaniu, każdego smart czy dumbfona zanurzać w święconej wodzie. Gdyby fabryki nie chciały współpracować, bo już są w szatańskich pazurach, obowiązek święcenia aparatów można nałożyć na sprzedawców.
Zagan rowniez upraszam o wybaczenie!
Całe szczęście, że w naszym przyzwoitym kraju żadne gendery jeszcze homofonii nie szerzą.
Chociaż z homomorfizmami już nie jest tak lekko. Ale przyjdzie deklaracja wierzących matematyków i to się załatwi.
Dzień dobry 🙂
kawa
Ot, i przykrość 😈
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16410119,Gejowski_aktywista_zamiast_Lecha_Walesy___byly_prezydent.html#BoxSlotI3img
🙂 🙂 🙂
herbata herbata w istocie swojej 😉 😀
brykam
szeleszcze balkonowo
brykam Terenowo
S-Bahnprzeglad pozycji wypasione siedza na nosie wygodnie
🙂 😀
brykam fikam
kruliku 😳 😳 😳
?
🙂 ide dospac, u zamiast o, teksty wysylam do poczekalni (chyba), lezak na balkonie to odpowiednie lekarstwo 🙄
300!!!! 🙂 🙂 🙂
dla frakcji:
http://www.sueddeutsche.de/politik/tagebuch-aus-gaza-nirgendwo-gibt-es-hier-freude-1.2071246
brykam fikam
pstryk