Oberżyna

Ach, jakże żal mi oberżyny,
za każdym razem, gdy ją spotkam
Ma fioletowe odleżyny
i miąższ rozpiera ją od środka.

Lecz szepnął jeden mi z Nakła Jean,
że można ulżyć tej jarzynie:
nazwijmy tylko ją bakłażan
i z miejsca już po odleżynie!

A jak raz jeszcze nazwę zmienić,
na przykład na miłosną gruszkę,
warzywo aż się rozpromieni,
po czym zaśpiewa nam czastuszkę!