Terliku, Terliku

Terliku, Terliku, co tam niesiesz w koszyku,
Terliku, Terliku, co w koszyku masz?

Na zbawienie mam patent, hej, mam patent,
dam za skromną zapłatę, hej, hej, zapłatę.

Terliku, Terliku, w tym zbawiennym koszyku,
Terliku, Terliku, co konkretnie masz?

Mam tam wszystkie rozumy, hej rozumy,
każdy rozum bez gumy, hej, hej, bez gumy.

Terliku, Terliku, czemu bez gum w koszyku
Terliku, Terliku, te rozumy masz?

Gdy wytrysną me słowa, hej, me słowa,
nic ich nie ma hamować, hej, hej, hamować.

taka tego wykładnia, hej wykładnia,
że mam myślą zapładniać, hej, hej zapładniać.